Angielski do gier jak się nauczyć

Sam jestem już teraz w drugiej klasie szkoły średniej i około pół roku temu wziąłem się za mój angielski. Zacząłem czytać Harry'ego Pottera po angielsku + audiobook. Na początku szło ciężko, ledwo ogarniałem o co chodzi, ale książke dobrze znam w języku polskim, więc z fabuły wiele nie traciłem. Wtedy na każdej stronie znajdowałem około 15-20 słówek, których nie znałem + gramatyka, która w niektórych przypadkach była ciężka do ogarnięcia. Jednak teraz już czytam 6 część i na stronę mam max kilka słów których nie znam, a których znaczenia na spokojnie się domyślam. W międzyczasie obejrzałem tam jakiś serial po ang z napisami. Szczerze polecam czytanie książek po angielsku i najlepiej robić to codziennie. Jest taka stronka, gdzie możesz sprawdzić ile słów znasz po angielsku i choć nie wierzę w wynik, bo ciężko jest coś takiego ocenić, to gdy zaczynałem czytać znałem wg. tej strony około 2000 słów. W tym momencie znam ponad 7000 czyli ponad 3 razy więcej. Nawet jeśli ten test grubo się myli to sam myślę, że w te pół roku nauczyłem się więcej niż kiedykolwiek w szkole. Teraz już ogarniam te bardziej skomplikowane czasy i trochę phrasal verbów (na które zacząłem zwracać uwagę dopiero jak ogarnąłem bardziej gramatykę). Jednym słowem polecam czytać książki po angielsku.

@edit

Zapomniałbym - na początku, gdy nie znałem jeszcze wielu słówek, używałem programu Anki, czyli inaczej mówiąc robiłem sobie fiszki z nieznanych słow. Oprócz tego możesz zobaczyć na coś takiego jak Duolingo - dla nas graczy to dość dobra zabawa (exp, wbijanie lvli itd.), a przy okazji uczysz się angielskiego. Na razie po polsku jest tylko angielski, ale jak się w nim podszkolisz to masz zdecydowanie więcej języków, np. hiszpański, francuski, niemiecki, duński itp. Wtedy uczysz się i utrwalasz dwa języki.

Swoją drogą na pismo pomaga też udzielanie się na różnych forach zagranicznych, ja np udzielam się na wielu forach międzynarodowych związanych z programowaniem, grami, czy innymi moimi zainteresowaniami ;).

Jak już było wspomniane, praktyka czyni mistrza, z czasem wypowiadanie się, czy pisanie po angielsku przyjdzie naturalnie, ja np może nie jestem super z gramatyki itd., niemniej jestem w stanie przeprowadzić rozmowę z każdym na dowolny temat po angielsku bez "yyyyyyy" ;)

@donek

Widzę znowu dyskutujesz bez czytania tematu. Napisał przecież, że jako tako zna słówka. Tyle wystarczy, bo w popularnych filmach nie ma trudnych zwrotów. Będzie to z pewnością lepsze niż zakuwanie słówek ze słownika. Masz jeszcze jakieś ciekawe rady, czy znalazłeś kolejny temat do budowania niezrozumiałych zdań i hejtowania? Nauczyciel polskiego powiedział ci, że nauczysz się tego języka przez wypowiadanie się tutaj?

Z gier i filmów nauczyłem się więcej niż we wszystkich szkołach razem wziętych.

@Hjundaj

Mój wujek miał 40 lata i nie znał żadnego słówka po niemiecku. Wyjechał do Niemiec i nauczył się go przebywając z Niemcami. Nie piszę, żebyś jechał do Wielkiej Brytani, ale nie przejmuj się wiekiem i nie przejmuj się tym, że masz problemy z dogadaniem się. Poczytaj o czasach, naucz się podstaw, dużo czytaj po angielsku (artykuły, książki), bo wtedy wyłapiesz czasy, budowy zdań i zwroty, które często się powtarzają, a filmy, seriale, programy telewizyjne włączaj, żeby posłuchać. Nie licz na to, że będziesz znał podstawy w ciągu tygodnia, ale jak będziesz systematyczny (i jak będziesz powtarzał to, co się nauczyłeś), to będziesz miał jakieś podwaliny pod dalszą naukę i wtedy nie będziesz się tak wstydzić używając tego języka. Może wtedy się przełamiesz i zabierzesz się za szukanie osoby (najlepiej native speakera) z którą mógłbyś pogadać.

Pojechalem do szkocji na pawie 3 lata to mi wystarczylo . Polecam kazdemu wyjazd , nauczy sie nawet kazdy idiota ( znajomy ze mna pojechal , ledwo zdal podstawowke a jezyka nauczyl sie perfekt ) .

"Nauczanie w szkołach publicznych to porażka" Bzudry :). Po gimnazjum potrafilem juz biegle mówić po angielsku .

"Nauczanie w szkołach publicznych to porażka" Bzudry . Po gimnazjum potrafilem juz biegle mówić po angielsku .

Być może trafiłeś na dobrego nauczyciela, lub co bardziej prawdopodobne, masz talent do przyswajania języków obcych, bo i tacy są :).

No to wiadomo, że zależy od tego kto w jakiej szkole był i jakich miał nauczycieli. U mnie byli tacy, że robili wolne i sobie swoje sprawy robili zamiast prowadzić lekcję i czegoś nauczyć. Temat tutaj napisałem nie dlatego, że dopiero teraz zaczynam się uczyć a dlatego, że już od kilku lat zdarza mi się napisać coś na zagranicznych forach (próbuję sam coś pisać z pomocą translatora), czytam różne strony, newsy no i oglądam na yt lub zagraniczne streamy. Sęk w tym, że lata mijają a ja dalej nie uczę się już niczego więcej ponad to czego się do teraz nauczylem. No bo biorąc to na logikę, co mi z tego, że dwa lata słucham gościa co coś gada skoro nie rozumiem co on gada. To niczego się nie nauczę. Niektóre wyrazy idzie wyłapać, ale z reguły jak goście gadają to to brzmi jak szum i nie idzie wychwycić większości.

W głowie wiem co powiedzieć, słowa potrafię przetłumaczyć na ang mam je gotowe, ale w zdaniu całym trzeba to trochę pozmieniać i pododawać jakieś pierdoły żeby to było zdanie a nie kupa wyrazów. Wyjazdy odpadają, jak pisałem jedynie jakiś sposób żeby samemu to w domu ogarniać, ale ciężko bo nie wiadomo jak. Nie chcę być mistrzem angielskiego, uczyć się jakichś gramatyk itd. bez przesady, chcę po prostu umieć się dogadywać bez problemów i rozumieć co ludzie do mnie mówią no i móc im odpowiedzieć. Kilka lat już oglądam, czytam, słucham, trochę rozumiem co goście gadają i o co im chodzi niekiedy, czasem nawet zapytam o coś i mi odpowiadają i jest ok, to nie tak, że nie rozumiem kompletnie nic, ale nie zadowala mnie taki poziom bo to jednak za mało, ciągle mam problemy z tym i czuję, że to faktycznie obcy język a chciałbym żeby już chociaż podstawowa gadka szła tak naturalnie jak po polsku no i żebym nie słyszał szumu jak ktoś do mnie gada tylko normalne słowa.

No to cóż - pozostaje ci tylko systematyczność w nauce. Polecam codziennie ćwiczyć bo wtedy efekty są największe.

Ciężko cokolwiek doradzić, każdy ma inny sposób oraz doświadczenia. Mi wystarczyło samo granie w gry i słownik w czasach podstawówki, gimnazujm. Potem doszedł WoW i międzynarodowa gildia, która była swoistym egzaminem z tego, czy umiem język. Powiem szczerze, że właśnie w trakcie gry w WoWa moja znajomość języka wystrzeliła w górę jak strzała. Nie dość, że nauczyłem się jak porozumiewać się po angielsku, to jeszcze przyzwyczaiłem się do wielu akcentów, m.in. szkocki, który mimo wszystko nadal mi sprawia trochę problemów :). W międzyczasie jakiś fora i ostatnie szlify.

Jeżeli chodzi o Ciebie, to po prostu może masz mniejsze predyspozycje do przyswajania języków obcych, na pewno wyjazd za granicę dałby ogromne i pozytywne rezultaty, ale skoro nie, to musisz nadal próbować konwencjonalnych metod. Nie wiem jakim typem gracza jesteś, ale ja np czytam questy w grach ;). Sporo mi to dało, siedziałem ze słownikiem i tłumaczyłem rzeczy, których nie rozumiałem. Tak samo czytanie książek w języku angielskim, albo dokumentacji, czy nawet czytanie postów na zagranicznych forach daje wiele, bo słownictwo staje się bogatsze (o ile poświęcisz się i jak czegoś nie rozumiesz to sięgniesz po słownik). Słówka utrwala się dobrze poprzez ich pisanie, nie wiem jak Ty, ale gdy jeszcze byłem na etapie edukacji, często pisałem ściągi nie po to, by z nich skorzystać, ale dlatego, że w ten sposób utrwalała się moja wiedza.

Jeżeli chodzi o czasy, to tak na prawdę używa się 3-4, które nawet osoba bez talentu do języka jest w stanie przyswoić. Na prawdę, nawet w UK mało kto zna wszystkie czasy.

Nie wiem co jeszcze doradzić.

Tu w Anglii nawet Anglicy nie potrafią dobrze mówić w swoim ojczystym języku.

Podtwierdzone info, mam lepszą ocene z angielskiego niż moi angielscy rówieśnicy mimo tego, że jestem polakiem.

- Present Continuous- Present Simple- Present Perfect- Future Simple- Past Simple- Past ContinuousNauka słówek to jest etap który się wykonuje zawsze.

Przeszedłem przez 3 klasy od 9 do 11, dostałem się do jednego z najlepszych ''koledrzu'' w Angli i nie mam pojęcia o tym czymś.

Nauka słówek? proszę Cię, jak bym uczył się słówek to bym tylko tracił czas, najlepiej to znajdź sobie kolege obcokrajowca i gadaj z nim na skype czy coś tam.

Ja w 3 lata nauczyłem się angielskiego nie spędzając ani minuty na nauce, jakoś samo weszło poprzez słuchanie nauczycieli, do dzisiaj nie rozumiem jak to działa.

Jak ktos znal slowka wszystkie z gimnazjum to , nie widze problemu aby biegle mowil po angielsku....a skoro autor pisze , ze nie umie angielskiego do gier znaczy to , ze nie zna slowek...Pomijajac , ze mieszkajac w polsce ten angielski jest tak potrzebny jak igla pod stopa...chyba , ze jestes nauczycielem , albo pracujesz z obcokrajowcami:X

@czesciek - tak ktos rzuci wszystko i pojedzie za granice , zeby sie angielskiego nauczyc prosze cie.

@vampir nie pisz do mnie , bo nie prowadze z toba konwersacji.

Podtwierdzone info, mam lepszą ocene z angielskiego niż moi angielscy rówieśnicy mimo tego, że jestem polakiem.Przeszedłem przez 3 klasy od 9 do 11, dostałem się do jednego z najlepszych ''koledrzu'' w Angli

Gratuluje.

i nie mam pojęcia o tym czymś.

Tutaj akurat nie ma się czym chwalić.

Nauka słówek? proszę Cię, jak bym uczył się słówek to bym tylko tracił czas, najlepiej to znajdź sobie kolege obcokrajowca i gadaj z nim na skype czy coś tam.

Jest różnica miedzy gadaniem z kumplem na ulicy o lizakach i wpływie alkoholu na ludzki układ motoryczno-sensoryczny a literaturą tematyczną. W jaki sposób chciałbyś przedstawić albo zapoznać się algorytmem "wstecznej propagacji" jeśli większość wyrazów jest ledwo używanych przez normalnych ludzi. Wtedy też odniósł się do "nauki słówek" jako starty czasu? Skoro jesteś studentem wyższej szkoły to nie powinieneś głosić takich herezji.

A gdzie ja napisałem, że nie znam słówek do gier. Nie gram chyba w żadną grę po polsku i w żadnej nie mam problemów, ale język gier to tylko mała część angielskiego i dlatego to już umiem a na stronach internetowych, filmach czy w komunikacji z innymi graczami to już tak kolorowo nie jest. Samymi słówkami to można sobie tyłek podetrzeć to tak jakby ktoś znał z polskiego, Idę, biorę, telewizor, zawożę, włączam, oglądam. No i co mi z tego jak nie umiem zrobić zdania bo wyjdzie, Poszedłem wziąłem telewizor zawiozłem włączyłem oglądam. Tak samo w angielskim oprócz słówek trzeba umieć to później skleić w zdanie, pododawać różne pierdoły i jeszcze odpowiednio formę pozmieniać i chyba w tym jest problem. A jak samemu to ogarnąć skoro się nie wie jak jest poprawnie a te translatory to jest porażka bo same głupoty tam wychodzą co z resztą widać jak się włączy w google np. tłumaczenie jakiejś strony. Czasami też ludzie używają jakichś słów co kompletnie co innego oznaczają w danym kontekście w zdaniu i też jest problem a w ang. z tego co zauważyłem to bardzo często tak jest, że jeden wyraz może oznaczać masę rzeczy zależy jak się go wstawi i w jakim zdaniu.

No to wyjedź za granicę, prościej chyba nie można. Jak ci nic nie odpowiada, to ty masz problem. Szukasz tak naprawdę rozwiązanie, na które tylko ty znasz odpowiedź.

Jak w temacie, lata mijają a poziom angielskiego ciągle słaby. Niby uczyli w podstawówce przez kilka lat, niby kilka lat w gimnazjum i kilka w szkole średniej, ale co z tego? Nauczanie w szkołach publicznych to porażka, kompletnie nic się nie da stamtąd wynieść. No może trochę, ale nie na tyle, aby bez problemu wszystko umieć. Ogólnie więcej nauczyłem się słów z angielskiego podczas grania niż na lekcjach. W każdym razie, co zrobić aby w końcu móc czytać, pisać, mówić i rozumieć ze słuchu bez większych problemów? Jakiś sposób w domu, bez wydawania pieniędzy, niby coś tam starałem się na przestrzeni tych lat czytać po angielsku i w grach, ale też fora, strony albo oglądać filmiki, streamy po angielsku, ale co mi z oglądania i czytania skoro nie rozumiem dlaczego dany wyraz został użyty i co on oznacza w danym kontekście.

Ogólnie wyrazy, słówka to wiadomo, opcje w grach czy teksty pisane takim podstawowym stylem rozumiem. Irytuje mnie jednak gdy jacyś zagraniczni gracze coś do mnie piszą lub mówią, gorzej z tym drugim, kompletnie nic nie rozumiem jeszcze jak szybko gadają ciężko wyłapać o co im chodzi. Chciałbym bez problemu rozumieć streamerów gadających po angielsku lub graczy mówiących do mnie przez voipa no i oczywiście samemu móc coś wydukać z sensem. Słowa znam, wiem co chcę powiedzieć jak nie to sobie przetłumaczę słówka, ale ciężko złożyć zdanie, bo pomiędzy tymi słowami, trzeba jeszcze powstawiać jakieś rzeczy, czasem w różnej formie itd. no i chyba w tym jest problem. Nie wiem czy macie może jakiś sposób czy jest jakaś metoda żeby to samemu ogarnąć bo od czasu kiedy nauczyłem się większości podstawowych słówek to już stoję w miejscu bo ciężko całe zdania skleić bo wiadomo, że nie wystarczy połączyć wszystkich słówek. Na internecie co sprawdzałem to albo płatne albo pieprzą coś co jest wiadome a nic co może jakoś pomóc.