Black Desert Online

Gra jest praktycznie darmowa (ewentualnie kosztuje 20zł) więc tak czy owak warto samemu sprawdzić. Bez wydawania złotówki można się świetnie bawić co nie zmienia faktu, że warto jednak wydać 200-300zł i mieć praktycznie wszystko co potrzebne by się mniej “męczyć” w dalszej przygodzie z grą. Największą bolączką tej gry (dla niektórych osób zaletą) jest ogrom czasu jaki trzeba tej grze poświęcić. Jest cała masa rzeczy do zapamiętania i nauczenia. Sam grając od premiery co jakiś czas uczę się czegoś nowego. Należy również pamiętać, że BDO to gra-maraton. Tu nic nie przychodzi szybko, na wszystko trzeba poświęcić mnóstwo czasu. No i jest to typowy grindownik. Jeżeli ktoś lubi trzaskać te same paczki mobów przez kilkadziesiąt godzin to gra mu się spodoba. Alternatywą może być również jakiś life skill, który jest całkiem nieźle rozbudowany (zamiast setek godzin spędzać na biciu mobów można te setki godzin przeznaczyć na zbieranie materiałów do gotowania/alchemii/itp.)
Co do P2W - nie ma się co oszukiwać ale jest. Osoby wydające majątek na grę mogą pewne rzeczy dość szybko przeskoczyć. Jedna osoba będzie grindowała na spocie kilka godzin by zdobyć jakąś pulę pieniędzy a druga osoba za tą samą pulę wyda 100$ nie wychodząc z miasta. Ogólnie jeżeli ktoś chce się dobrze bawić to nie będzie zawracał sobie tym głowy. Jak już napisało kilka osób wcześniej - mnóstwo rzeczy z Item Shop jest rozdawanych za darmo. Za te same rzeczy grając na premierę wydawało się ogrom pieniędzy. No i sam sezon jest dużym boostem do wszystkiego - masa gearu, petów, pieniędzy i różnego rodzaju przydatnych “śmieci”. Najlepiej samemu zagrać i się przekonać ( obecnie świętowane są urodziny i jest dużo rzeczy rozdawanych za darmo). Wieloma “opiniami” nie ma sensu się kierować. Wielu krzykaczy z tego bloga/forum to zwykłe trolle, które grę widziały jedynie w internetach i tak naprawdę nic o niej nie wiedzą.

BTW: Gildie są ale ich system raczej jest mało rozwinięty. Dają jakieś tam profity w postaci buffków ale raczej nic więcej. Są bossy gildyjne ale nie powalają lootem (dla nowych osób całkiem spoko ale dla weteranów raczej szkoda na to czasu). Raczej większość osób gra solo tyle, że ludzie siedzą wspólnie na discordzie.
Dungeonów jako takich nie ma. Jest coś na wzór tower defense dla trzech osób. Jest zapowiedziany dungeon, który możliwe że niedługo wyjdzie oraz jakiś tryb pvp-pve dla całego party.
Większość spotów w grze są spotami solo chociaż ostatnio idą w kierunku party spotów.
W grze również prócz grindu można iść w life skille. Jest ich chyba obecnie jedenaście (handel, zbieractwo, łowienie ryb, gotowanie, itp.). Są one równie czasochłonne jak typowy grind ale przynoszą w wielu przypadkach takie same (a nawet lepsze) korzyści finansowe.

1lajk

Czyli reasumując.
BDO to:
-Granie solo bo granie w party jest mało rozwinięte, a gildie to zbiór solo graczy.
-Content grupowy totalnie ograniczony oraz bezużyteczny.
-Endgame to grind spotów (głównie solo) lub tzw. “life skills” (które również są totalnym grindem) i to bardzo powolny grind.
-Content PvE w tej grze nie istnieje (poza NPC do mordowania w tysiącach oraz kilkoma bezwartościowymi bossami).
-Content PVP to napadanie ludzi na spocie i głównie liczy się to kto kogo pierwszy…
-Item Shop wypchany po brzegi itemami P2W (sorry ale pet za kasę zamiast czekanie na darmowy event nawet rok to P2W).

Słowem ZAJEBISTE MMORPG

System p2p lub b2p daje Ci MOŻLIWOŚĆ grania w grę. Nie płacisz - nie grasz. System p2w w grze f2p co najwyżej ułatwi / umili grę. W przypadku BDO, PLNy nie są konieczne do tego, aby zagrać czy przejść dany content. I Twoje głupie “AHAHAHAHAHA”, nie poparte sensownym argumentem, niewiele zmieni.
Edit: Misiu Kolorowy, pety dostaje się z misji. Na sezonowym serwerze, pierwszy z nich to pies zaraz po skończeniu wątku w Vellia. Kolejny był nieco póżniej.
BDO to grindownik i chyba to nie było to nigdy żadnym zaskoczeniem dla kogoś, kto nieco zainteresował się tytułem. Granie solo czy w party jest kwestią indywidualną, zatem nie widzę tu powodów, aby robić z tego jakieś pierdo - lamento. Jedni lubią bratki - drudzy jak im stopy walą. Kwestia wyboru. A pvp na spotach, to też nie jest raczej nic odkrywczego w grach mmo z otwartym pvp.

Po prostu łżesz.

Podaj nick z AAU i udowodnij, że tam jesteś kłamczuchu - zweryfikuję Cię altem hejterze.
Mam alty po dwóch stronach.

Ogólnie to po krótce opisałeś gry mmo. Nie odkryłeś Ameryki. BDO to grindownik, w którym klepie się do porzygu moby na spocie - czy to początek gry czy też end game. W innej grze grindujesz klepiąc do porzygu w kółko te same dungeony. W jeszcze innej chodzisz i klepiesz na okrągło questy. W gruncie rzeczy każda gra mmo sprowadza się do tego samego - powtarzania mechanik, które oferuje dana gra.
I tak, gra jest nastawiona bardziej na grę solową niżeli w party ( chociaż end game offeruje całkiem dużo spotów party). Jedni na to kręcą nosem a drudzy (jak ja) jest z tego faktu zadowolona. Nie jestem uwiązany z grupą. Nie muszę dostosowywać się do wymagań innych. Nie muszę szukać ludzi do tego czy owego. Robię to co chcę robić. Nikt mnie nie zjedzie, że źle użyłem skilla, że nie leczę czy też nie robię DPS.
Kontent pvp to głownie node wary a pvp na spocie raczej jest jako dodatek.
Item Shop jest wypchany ale nie itemami P2W - to bardziej itemy oszczędzające czas. Tak naprawdę w IS nie ma typowego itemu, który daje ogromną przewagę w grze. Większość rzeczy z IS’a można zdobyć grając - ewentualnie ich zamiennik. P2W to raczej mechanika sprzedaży tych itemów na markecie. Z drugiej strony w sumie można się cieszyć, że ktoś te itemy sprzedaje a gracz f2p ma możliwość ich nabycia nie wydając realnej gotówki.
Gra nie jest idealna. Ma swoje plusy jak i minusy (raczej nie ma gier idealnych).

  1. Nie warto, ta gra to ładny syf, i to też ładny tylko 3 metry do przodu
  2. System wygląda tak że bijesz potworki by wbić ekwipunek by bić lepsze potworki + troche handlu by troche ulepszyć postać by móc ewentualnie kogoś potem zabić jak ten bije potworki, ta gra to czysty grind i to jeszcze taki w stylu “druga praca na etat”
  3. To jedna z najbardziej P2W gier jaką można wymienić w tym gatunku, często robi za przykład podręcznikowy, to co wyżej piszą ci ludzie to wręcz jest wyjaśnianie samych siebie

Darmowy gracz = 2 lata pracy
Gracz z hajsem = Wystarczy podpiąć karte i have fun
P2W? Nie no co ty stasiek gadasz, w życiu!
Nie bez powodu na forach można spotkać opinie że najlepsza klasa postaci w tej grze to Paypal z mastercardem dwóręcznym lub Visą zagłady

Lepiej poszukaj czegoś normalnego bo się w bagno pakujesz synu… a wiem co mówię bo grałem w tą gre od PRAWIE samego początku, zaufaj mi, kiedyś podziękujesz hehenkowi w głowie :wink:

Znam ludzi co wydawali po 500-1000$ i nadal nie byli wstanie nic podnieść wyżej, upgradowanie itemów to totalna ruletka tylko wydając kaskę możesz to robić częściej, tak że gra P2W po ch*ju

Tak wtrącając.
Osobnik hehenek jest podręcznikowym przykładem trolla, który nie omieszka przy KAŻDYM artykule o Black Desert wspomnieć jaki to jest crap i jak wielkie P2W w tej grze się znajduje. Jest on największym “znafcom” tej gry, który o ile grał w tą grę to zatrzymał się na tutorialu. Nie wiem ale może ma awersje do gry bo dostał od kogoś oklep? Być może jakiś enchant mu nie wyszedł? Nie mam pojęcia ale widać, że mocno przeżywa to iż komuś ta gra może się podobać. Osobnik ten uważa, że jeżeli jemu się coś nie podoba to znaczy że ma się to nie podobać również innym. Ogólnie to nie polecam jego “opinii” brać pod uwagę - najlepiej zignorować. Wchodzenie z nim w jakąkolwiek dyskusję jest stratą czasu (takie granie w szachy z gołębiem). Chociaż byś się starał, podawał fakty i rzucał argumentami to typ jak gołąb - nasra na szachownice, poprzewraca pionki i stwierdzi, że wygrał partię.

1lajk

A dla ciebie najlepszą klasą byłaby druga klasa podstawówki, wtedy byś wiedział że pisze się dwuręczny :wink:

Jest to jedyna sensowna rzecz jaką napisałeś. Plot twist : w wowie rushujesz dungeony, by wbić ekwipunek, by rushować lepsze dungeony :stuck_out_tongue:

Chuja się znasz i pierdolisz głupoty

Czy wybór klasy to poważna decyzja czy łatwo można zrobić rerolla na inną (przerzucić itemy, nadgonić lvle)?
Czy po zgonie tracimy expa?

Komu ty chcesz kit wcisnąć podliczmy twoje luźne liczenie 8 miechów po 50zł to 400zł
Namiot 230zł
Pokojówki zakładam że te kilka to 4 sztuki 220zł
Value pak na 3miechy bo paka jest 200zł
Pety zakładam że 5 sztuk do maxa 200zł ( liczone te tańsze pety i tylko t1a co dopiero bym tu liczyli t5)
Waga podstawowa 340zł
1190zł w sumie jakieś 24miechy gry p2p pomijając tam outfity kame blessing old moon booki Item Drop Skrole outfit na konia gwizdek
i proszę darujcie pisanie że rozdają za free maidenki pety vp itp.

PS
I nadal podkreslam że dla casuala nie trzeba nic kupować żeby tylko grać bo grać :wink:

Ty Dzbanie. Jesteś upośledzony aby sobie UI dostosować. Dziekuje za uwage.

https://www.youtube.com/watch?v=yIlWvUfEY7c

Tak wedlug tego dzbana wyglada UI XD 7:00 minuta.

Z przerzuceniem itemów nie ma problemów z wyjątkiem broni. Zrób sobie na tym sezonie co ci się podoba, jak nie spasuje w następnym zrobisz inną klasę a warto dla nowego gracza ogrywać imo każdy sezon.

  1. po zgonie traci się expa, jednak można użyć Elion Tears by go nie stracić, zdobywasz je za loyality (punkty za logowanie), lub Fairy Tears których możesz użyć raz na jakiś czas, a które są skillem wróżki która za nami lata i pomaga. Dodatkowo za śmierć PvP expa nie tracisz. Praktycznie expa stracisz tylko idąc z motyką na słońce, nie mniej warto mieć buteleczkę lub dwie w zapasie jakby był jakiś lag czy coś :stuck_out_tongue:

  2. Przerzucić możesz wszystko prócz broni, przy czym nie ma tu ograniczeń levelowych. Czyli możesz założyć endgame’owy gear na 1 levelowego alta i dzięki temu szybciej go wyexpić. Jednak chcesz się ostatecznie zdecydować na 1 postać, bo każdy kolejny level wymaga dłuższego expienia. Możesz tą postać sb zmieniać co parę miesięcy, ale raczej nie będziesz w stanie jednakowo grać na np 5 postaciach naraz (co jest popularne np w wowie gdzie większość graczy zmienia postać co 30 minut)

Plot twist : w wowie rushujesz dungeony, by wbić ekwipunek, by rushować lepsze dungeony :stuck_out_tongue:

Nie

Z Twojej listy to jedyny dobry zakup to namiot. O ile na początku gry nie jest potrzebny o tyle w późniejszej “fazie” gry jest to rzecz godna uwagi.
Pokojówki fajny dodatek aczkolwiek nie są one niezbędne do egzystencji. Sam mam ich obecnie 11 nie kupując nawet jednej sztuki ( niebawem następna z kalendarza).
Waga - po zrolowaniu postaci jedyną wagą jaką zakupiłem była ta za lojalki. Na większości spotów mam konia tuż obok gdzie wszystko zrzucam - “tracę” na to całe 2minuty w ciągu godziny. Była to rzecz niezbędna wcześniej kiedy silver ważył dość dużo. Obecnie fajny dodatek ale nie niezbędny by móc fajnie się bawić.
Pety - jedyny wart zakupu jest jeżyk jeżeli ktoś myśli o gatheringu. Tak poza tym petów rozdają mnóstwo. Na starcie gry jest jeden oraz za story do valencii dostaje się 4 kolejne. Darmowe pety T4 były już trzy sztuki (obecnie dają jeden urodzinowy T4 + zwykły z kalendarza). Do tego jeden lub dwa pety za adventure logi, jeden za czas gry. Duszków już rozdawali tyle, że ciężko policzyć. Do tego można dodać peta ze smoka ( drogi ale jednak do kupienia za kasę z gry). Obecnie ogarnąć team petów T3 jest dość prosto i w miarę szybko a T3 w zupełności wystarczają ( różnica między nimi a petami T4 to jedynie 0.4sek.). Na trash spoty tak czy owak nawet T4 nie wyrabiają.
Outfity jak i Kame można wyrwać z marketu w ciągu paru dni. VP to niestety loteria i na zakup nie ma co liczyć ( “kiedyś” zakupiłem 3szt w ciągu dwóch dni, obecnie 3 konta nie zakupiły nic od ponad 5 miesięcy). Jakieś gwizdki i inne pierdolety - od premiery nie kupiłem ani za dolary ani nie wystawiałem po na market. Jak dla mnie rzecz zbędna.

To co napisałeś jest idealnym argumentem czemu w to nie grać, dzięki za pomoc.

Ufff… Bałem się, że jeszcze Cię przekonam. No ale mogę na szczęście spać spokojnie.

1lajk

nie wiedziałem mało grałem w te sezony.