FFXIV czy ESO?

To niesamowite wrócić na forum po kilku latach i od razu natknąć się na twoje płytkie posty :slight_smile:

Zdecydowanie polecam FF, ESO nie czarujmy się - to bardzo przeciętne MMO, które zyskuje tylko przez to, że reszta traci - chociażby WoW, zamknięcie WildStara, problemy z rzekomym p2w w Black Desert… ESO to po prostu taka hiena co żeruje na niepowodzeniach innych, samemu reprezentując bardzo przeciętną rozgrywkę. Owszem, pograć można, ale nie jest to absolutnie arcydzieło.

A jakim to cudem FF nie żeruje w takim samym stopniu co ESO? I skoro “żeruje”, to czemu ludzie zostają przy ESO? W ogóle co to za argument, jak to właśnie FF jest grą będącą praktycznie WoWem w świecie anime. Logika sugeruje, że ludzie niezadowoleni z WoWa a chcący coś bardzo podobnego pójdą właśnie do FF.

No i jeśli chodzi o ubranka i przyzwyczajenia z GW2 to w ESO czeka cię szara i monotonna rzeczywistość, i to nie tylko w sferze ubrań, ale także i krajobrazów. Jedyne co ratuje to MMO to niestandardowe, ciekawe questy w których masz nawet nie raz możliwość wyboru od czego zależy ich wynik.

Czyli sugerujesz, że w ESO jest mało transmogów i różnorakich krain? No to ja wyjaśnię w skrócie OP, że są to bzdury i opcji ubierania się w ESO masz mnóstwo. Nie wiem dokładnie ile jest w FF, ale w ESO różnych setów masz setki. A co do krajobrazów to każdy grający wie ile krain ma ESO, które wyglądają prawdopodobnie najlepiej na aktualnym rynku (oprócz BDO jak się stoi w miejscu, ale są mało różnorakie) i są zapełnione graczami dzięki Mega-serverowi.

Należy też pamiętać, że żeby komfortowo grać w ESO to trzeba płacić również abonament, a skoro już masz płacić abonament to lepiej opłacać FF, bo jest po prostu jakościowo MMO lepszym i ciekawszym.

Tu się zgodzę, warto płacić abo, tak jest wygodniej. Ale na jakiej podstawie FF jest lepsze jakościowo? I CIEKAWSZYM? Mniej contentu, gorsze krainy, questy, brak voice actingu, PvP to żart w porównaniu do ESO, gorsza grafika i w sumie mogę wymieniać. W zasadzie to czym się objawia ta jakość?

Zawsze możesz kupić podstawkę ESO za te ok. 30 zł i przetestować, ale domyślam się, że podobnie jak ja - dasz sobie szybko spokój już na pierwszej postaci. Ja swoją wylevelowałam i na endgame to taka trochę nuda… Właściwie poza weteran dungeonami i trialami (takie niby raidy) to właściwie robisz to co wcześniej - questy (bo potem wbija się “nadlevel” coś jak paragony w Diablo).

No jak widzisz tylko questy, dungi i raidy to rzeczywiście nic innego Cię nie zaciekawi.

Jak już pisałem wcześniej - FF to dobre MMO, ale dość specyficzne, taki mangowy WoW za czasów MoPa z gorszym PvP. Jeżeli chcesz stricte raidy to jasne, FF jest ok. Ale praktycznie pod każdym innym względem kuleje w porównaniu do ESO. Zresztą szukanie opinii na tym forum to zły pomysł, radziłbym pooglądać jakieś opinie na YT albo po prostu różne streamy na twitchu i się popytać ludzi.

4lajki

@Ammon Jeśli chodzi o FF to niestety nie wiesz o czym mówisz.

4lajki

Steamcharts? Przecież większość osób gra w FF przez launcher SE, a nie na Steam :smiley:
FFXIV niestety ma mierny i nudny początek - mało skilli, drewniana walka i nudne questy. Akcja rozpędza się dopiero ok 25-30 poziomu. Im dalej w las, tym lepiej. Coraz więcej skilli, coraz więcej do roboty (na endgame jest tego od groma). Sama fabuła to ponad 2 miesiące aktywnej gry, a niedługo nadchodzi dodatek.

Co do zawartości dodatkowej poza fabułą, która jest według mnie świetna, nie chciałbym porównywać FFXIV z innymi tytułami, ale jest to raj dla graczy PvE (jednakże dla fanów PvP znacznie mniej atrakcyjny). Raidy (duże i małe z różnymi poziomami trudności), triale, instancje, hunty, FATE, ruletki, system glamour (grubo ponad 1000 rzeczy do wykorzystania), domki, bardzo rozbudowany crafting i gathering, miniony i mounty do zebrania, rozbudowane kasyno, fajny system wykonywania zdjęć (/gpose), wyprawy gildyjne (statki, łodzie podwodne), chocobo do rozmnażania, trenowania i ubierania (oraz na do wyścigów) osiągnięcia i tytuły do zebrania i wiele innych rzeczy, dzięki którym nie będziemy się nudzić przez długie miesiące.

P.S. opowiadanie, że FFXIV jest mangowe to taki bullshit, że głowa mała. Ta gra w przeciwieństwie do wielu MMO ze wschodu praktycznie w ogóle nie reprezentuje klimatów mangowych. Rasa Lalafell bardziej przypomina krasnoludki, tak samo nie znajdziemy tutaj cycatych roznegliżowanych panienek i skośnookich przekoksów. Oczywiście znajdziemy tam różnorakie, dziwaczne stwory, ale bliżej im do średniowiecza. Wszystko jest fajnie wyważone i odpowiednio kolorowe/mroczne w zależności od sytuacji.

Steamcharts? Przecież większość osób gra w FF przez launcher SE, a nie na Steam :smiley:
FFXIV niestety ma mierny i nudny początek - mało skilli, drewniana walka i nudne questy. Akcja rozpędza się dopiero ok 25-30 poziomu. Im dalej w las, tym lepiej. Coraz więcej skilli, coraz więcej do roboty (na endgame jest tego od groma). Sama fabuła to ponad 2 miesiące aktywnej gry, a niedługo nadchodzi dodatek.

Tak samo jest z ESO, mały % używa steama bo powoduje zbyt dużo problemów.

P.S. opowiadanie, że FFXIV jest mangowe to taki bullshit, że głowa mała. Ta gra w przeciwieństwie do wielu MMO ze wschodu praktycznie w ogóle nie reprezentuje klimatów mangowych. Rasa Lalafell bardziej przypomina krasnoludki, tak samo nie znajdziemy tutaj cycatych roznegliżowanych panienek i skośnookich przekoksów. Oczywiście znajdziemy tam różnorakie, dziwaczne stwory, ale bliżej im do średniowiecza. Wszystko jest fajnie wyważone i odpowiednio kolorowe/mroczne w zależności od sytuacji.

Ale mi chodzi o całą grę, nie wiem jakie są rodzaje mangi i anime, ale to chyba oczywiste, że gra wygląda jak anime, no chyba że ktoś siedzi w tym mocno i rzeczywiście nie widzi w FF powyższych i potrafi to rozróżnić.

Jak anime to może wyglądać np. Vindictus, czy SoulWorker (polecam obejrzeć filmy/screeny). FFXIV zdecydowanie nie wygląda jak wyjęte z anime/mangi (cała gra).

Widzisz, docieramy do sedna problemu - nie wiesz jakie są rodzaje mangi i anime, a uogólniasz. Final Fantasy wygląda jak Final Fantasy - zmiksowane są różne style i epoki, od europejskiego średniowiecza, przez feudalną Japonię i Chiny, pustynne namioty plemion nomadów, architekturę bliskowschodnią aż po kompletnie fantastyczne krainy rodem z science fiction. Ja nie wypowiadam się o ESO, bo nie wiem o nim niemal nic. A gdybym chciał się wypowiedzieć, to zagłębiłbym się trochę w temat, co i Tobie polecam. Jak wrócę do domu to mogę zrobić setki screenshotów, które będą przeczyć Twojej tezie. A jako bonus dorzucam https://www.ffxivcollection.com/ - możesz sobie porównać jakie “sety” ma ESO, a jakie FF.

Ja Cie nie pytałem w co mam grać tylko zadałem pięć konkretnych pytań dotyczących obu tytułów więc nie wiem co się tak odpalasz. Jak Ci coś nie pasuje to nie wchodź w takie tematy i nie opluwaj monitora krwią bo później nie doczyścisz.

Dziękuję za pomoc, dostałem dość obszerne odpowiedźi na moje pytania. Na początek rozpoczęte pobieranie FF14 jak nie wypali to dopiero TESO w drugiej kolejności bo widzę, że tam sporo tych DLC do kupienia :grinning: