Wracając do tematu LoL'a.
Widzę, że jesteś z rocznika 94 lub 93.
Ja swoją przygodę z Lol'em też zacząłem w I liceum. Dla wszystkich co uważają wbicie 30 lvl'a w dwa tygodnie za no-lifienie, to muszę was zasmucić. Zaraz po becie, pre-sesonie 1, 30 lvl można było wbić lajtowo w dwa tygodnie, nic nadzwyczajnego.
Co do samego Kamushi i jego osoby. Nigdy nie byłem w stanie zrozumieć jak można wybierać grę od życia realnego. U mnie wyglądało to podobnie, ale zauważam różnicę. Jak kumple wołali, to exit lol'a i idziemy. Dostawałem reporty, ale miałem to głęboko
Najlepiej walczyć z takim uzależnieniem w taki sposób (mi zawsze pomaga, jak zauważam jakieś niepokojące sygnały ze swoim zachowaniem):
1) Uninstal wszystkiego z kompa. Każdej gry. Wciągnąłeś się w LoL'a? Żeby o nim zapomnieć będziesz grał w cos innego.
2) Zacząć uprawiać sport, nałogowo. Męczyć się tak, że nie będziesz już miał siły grać. Po treningu do domu i spać.
3) Wychodzić na miasto. Na spacery, pojeździć rowerem. Samemu lub z kimś, to bez różnicy.
4) Organizować sobie czas. Ugotować obiad, posprzątać w domu, zobaczyć co ciekawego grają w kinie lub teatrze.
Życzę Ci, abyś odstawił komputer i się za siebie zabrał. Może moja mała instrukcja Ci w czymś pomoże.
Silna wola i motywacja to klucz do sukcesu.
Propsy jeszcze za to, że zauważyłeś co robisz i próbujesz to zmienić.
Trzymaj się