League of Legends? Czas się rozstać

nie rozumiem dlaczego ludzie zaczeli uważać krytyje za "hejt", wszędzie zrzucają na hejt i bogu ducha winnych hejterów bo nie potrafia przyjąć krytyki na klate.

btw. też uważam ze jestem uzalezniony ale nie teleboce sie jak nie zagram codziennie i nie mam problemó z oddzielaniem tej rozrywki od prawdziwego życia.... i nie rozumiem jak można mieć z tym problem.

4 lata temu zacząłeś grać w LoLa.Trafiłeś do liceum i nie zdałeś.Odwyk - z tego co piszesz - zacząłeś na studiach.Długie te cztery lata, oj długie.Poza tym, czemu ten temat tutaj, a nie w "Waszych tekstach"? Toć to jest bardziej związane z uzależnieniami niż z samą grą...EDIT:Waaaaait... daję głowę że jak tu wchodziłem, to widziałem ten temat w dziale z LoLem. Mea culpa, od nadmiaru roboty chyba mi coś na oczy siadło.

Tylko czekałem aż ktoś w końcu zauważy tę nieścisłość. Aczkolwiek na tym forum jeste jeszcze ok, na tym 2gim wydaje mi się, że w ogóle nie czytają, tylko wchodzą aby "pohejcić".

Przygodę z lolem zacząłem 2 miesiące przed końcem 1 klasy Lic, tak dla wyjaśnienia. Aczkolwiek nie zmieniam jeszcze, dopóki ludzie na 2 forum się nie kapną.

Dla niekumatych: Kontynuując, jak już pisałem, trwało to 4 lata. Jakoś przebrnąłem, dostałem się do liceum, wybrałem kierunek i... Nie zdałem. Dlaczego? League of Legends. To był okres gdzie grałem najwięcej.

Ten fragment miał na celu sprawdzenie jak wiele osób czyta tekst, a nie "przelatuje" go wzrokiem, lub wcale nie czyta i strzela "hejterskie" uwagi. Reszta jest jak najbardziej prawdziwa. Dla tych, którzy są ciekawi prawdziwej wersji, a nie chce im się sprawdzać bloga (aż w końcu zedytuję): Nie zdałem z powodu ogólnego uzależnienia od komputera, które się zaczęło pod koniec gimnazjum. LoL był tylko czynnikiem, przez który się pogrążyłem (nie najeżdżam na grę! to było tylko ogniwo).

Taki mały sprawdzian, czy ludzie chociaż czytają to co inni piszą.

886 godzin 37 dni od wyjścia maokaia(wtedy zacząłem grać) bałem się, że będzie gorzej mimo to, ciężko mi sobie wyborazić granie przez 37 dni, dzień w dzień w jedną grę.

Piękne przemyślenia.

Też tak niestety miałem ... Całe szczęście miałem na tyle wspaniałych rodziców i znajomych którzy czasami nawet siłą odciągali mnie od komputera i starali się pokazać mi inne zajęcia.

Takim oto sposobem wstąpiłem do ZHP. Zainteresowałem się literaturą (głównie fantastyczną). Częściej wychodzę na miasto.

Teraz w lola pykam 1-4 meczów tygodniowo , w sumie to nawet z niechęcią. Sprzedałbym konto ale jestem zbyt leniwy żeby robić screenshoty , wystawiać opisy itp .-.

Nie chcę reklamować bloga tworząc nowy temat, bo zrobiłby się niepotrzebny syf, więc napiszę tutaj. Pojawił się kolejny post, zapraszam do czytania (już bez smętów).

http://kamykowakraina.wordpress.com/

Wracając do tematu LoL'a.

Widzę, że jesteś z rocznika 94 lub 93.

Ja swoją przygodę z Lol'em też zacząłem w I liceum. Dla wszystkich co uważają wbicie 30 lvl'a w dwa tygodnie za no-lifienie, to muszę was zasmucić. Zaraz po becie, pre-sesonie 1, 30 lvl można było wbić lajtowo w dwa tygodnie, nic nadzwyczajnego.

Co do samego Kamushi i jego osoby. Nigdy nie byłem w stanie zrozumieć jak można wybierać grę od życia realnego. U mnie wyglądało to podobnie, ale zauważam różnicę. Jak kumple wołali, to exit lol'a i idziemy. Dostawałem reporty, ale miałem to głęboko ;)

Najlepiej walczyć z takim uzależnieniem w taki sposób (mi zawsze pomaga, jak zauważam jakieś niepokojące sygnały ze swoim zachowaniem):

1) Uninstal wszystkiego z kompa. Każdej gry. Wciągnąłeś się w LoL'a? Żeby o nim zapomnieć będziesz grał w cos innego.

2) Zacząć uprawiać sport, nałogowo. Męczyć się tak, że nie będziesz już miał siły grać. Po treningu do domu i spać.

3) Wychodzić na miasto. Na spacery, pojeździć rowerem. Samemu lub z kimś, to bez różnicy.

4) Organizować sobie czas. Ugotować obiad, posprzątać w domu, zobaczyć co ciekawego grają w kinie lub teatrze.

Życzę Ci, abyś odstawił komputer i się za siebie zabrał. Może moja mała instrukcja Ci w czymś pomoże.
Silna wola i motywacja to klucz do sukcesu.

Propsy jeszcze za to, że zauważyłeś co robisz i próbujesz to zmienić.

Trzymaj się ;)

Pojawił się nowy post na stronie, dotyczy darmowej gry :D

Od razu uprzedzam, bezsensowny hejt zachowaj dla siebie. Jeśli jest on w jakimkolwiek stopniu konstruktywny, komentuj śmiało.

Kamykowa Kraina - wordpress.com