MMORPG na lata

Serwer sezonowy w black desert jest całkiem dobrym pomysłem, w dwa tygodnie jesteś w stanie dojść do ekwipunku, który ma soft cap ap, czyli itemki, na które musiałbyś grindować z rok, a z takim eq mógłbyś robić prawie wszystko. Dobrą opcją jest też albion, grając godzinę dziennie albo mniej jesteś w stanie zarobić na itemki i na premium, tylko tutaj wymogiem jest dojście do gildi, bo granie solo w albiona nie ma sensu.

lubiłeś Runes of Magic to wypróbuj Chronicles of Arcadia.

  • poprostu inny wydawca, gra nastawiona na casual ale wyjadacze też coś znajdą dla siebie
    Osobiście szukałem dużo po odejściu kilka lat temu z RoM, przeszedłem sporo gierek, ale prawda taka że na rynku nie ma tego zbyt dużo a jak juz jest fajny tytuł to okazuje się że community nie za bardzo.
    Spróbuje pograć, dołącz do gildii jakiejś i najwyżej zdecyduj.
    Zawsze możesz poczekać na kilka premier - kilka MMO ma chyba premiery w najbliższych 6 miesiącach. Ja gram CoA bo to stare dobre runes of magic, tyle że poprawione, bez aż tylu crashy.

Jak ma być pvp to tylko black desert i tak jak tu ludzie piszą gw2 ale jak bez pvp to final 14 za darmo do 60 jest czy jakoś tak.

naćpany jesteś?

Nawet gdyby wow był najlepszą grą (Gdzie od lat już nią nie jest. Ludzie grają siłą rozpędu, która co dodatek maleje. Zresztą spadek z 12 mil do niecałych 2 mil o czymś świadczy) to OP go odrzucił, więc skończ sapać.

WoW

  • Masz konkretne PvE, wokół którego zbudowany jest również esport, czego nie uświadczy się niestety w żadnym innym mmo. Czyli mythic+ oraz raidy.

  • Pvp dobre jak na realia mmorpg. Arenki 2v2, 3v3, battlegroundy. I namiastka PK, na otwartych mapach.

  • Mocne uniwersum. Dobra fabuła.

  • Duża populacja. Dobry marketing. W końcu to Blizz.

FF14

  • Porządne PvE. Raidy itd. Niestety w tym tytule nie ma wokół tego trybu zrobionego żadnego esportu (chyba, że czegoś nie wiem).

  • Duża populacja. Mocny marketing. Square to nie jakaś przypadkowa firma.

TESO

  • Mocne uniwersum. Dobra fabuła.

  • Duża populacja. Dobry marketing.

Z innych gier no to jest GW2, które bardzo odstaje pod każdym względem (pve/pvp/lore/marketing/populacja) od wyżej wymienionych tytułów. Jedyne co jako-tako ma sens w tej grze, to pvp, ale ten tryb tam gra już tylko garstka osób, co sprawia, że jest on niezbyt grywalny.

Są też takie azjatyckie grindowniki typu BDO. Ale to raczej odradzam do jakiegoś sensownego grania.

Z mmo nastawionych typowo na endgame pvp, nie wiem co obecnie ma sens. Albion? Tibia? Żadne inne za bardzo nie przychodzi mi do głowy.

Edit:
Co do takich gier jak RoM, to są/były chamskie kopie WoWa :stuck_out_tongue: Znacznie od niego gorsze. Także jeśli one ci się podobały, to tym bardziej WoW powinien.

1lajk

Eve Online.
Jak się patrzy, będziesz rzeźbił w tej grze rok jak nie więcej. Jest darmo z opcją kupienia premki.
Niedawno zaczęłam grać, ale osobiście nie mam na to czasu (w ogóle nie mam ostatnio czasu na nic, nawet na życie, bo praca - jak widać określenie “no-life” może się tyczyć nie tylko gier). Z tego co wiem na temat tej gry to w dużej mierze pasuje do Twojego opisu. Gra może być czasochłonna, ale gildia (tutaj nazywa się to korporacją) do której trafiłam ma dojrzały stosunek do graczy i faktu, że posiadają życie. Nie ma presji.
Może @Szeptun coś doradzi w tej sprawie, ma to podobno ograne i zna plusy i minusy.

A tu masz filmik na temat tego czym jest ta gra, bo fajny i śmieszny:

@ReinRe
To “oszczernianie” :face_with_raised_eyebrow: Grałem tylko około roku i daleko mi do eksperta. W dużym uproszczeniu EvE online to taki Albion Online w kosmosie, podobny handel, podobne PvP - czyli dwie najistotniejsze rzeczy w obu grach - dość podobne, tylko tyle że EvE jest grą nieco bardziej wyrafinowaną.
Jeśli nie przeszkadza komuś przygnębiając pustka kosmosu i naprawdę, ale to naprawdę brutalne i wszechobecne PvP to EvE Online może mu się spodobać i na pewno jest grą na lata (pasywny rozwój umiejętności trwający lata)
Jeszcze taka ciekawostka o EvE online - jakieś 10 lat temu, byłem na zlocie graczy EvE z twórcami gry w Warszawie, taki EvEcon, i jak tak wspominam to mam nieodparte wrażenie że gracze tej gry patrzyli na siebie jak na potencjalnych złodziei, czuć było makiaweliczną mgłę unoszącą się dookoła…

@Varkir
Skupiając się na twoim pierwszym poście, odniosę się jeszcze do:
Runes of Magic - nie wiem co Ci się w tej grze podobało, jak ja w nią grałem to podobały mi się tylko dwie rzeczy:

  • open PvP z częściowym lootem, najlepszy otwarty system PvP jaki dotąd widziałem, byli PK-erzy i byli Łowcy PK-erów, ale nie było groteski takiej jak w EvE online czy Albion online - gdzie praktycznie każdy każdego atakuje.
  • dwuklasowość (później dodali trójklasowość) świetnie to działało, subtelnie ale jednocześnie konkretnie zmieniało klimat i charakter postaci, zwłaszcza jak tworzyłeś mało popularne kombinacje, jak np Priest + Rogue.

TESO - no tutaj niestety ale trzeba władować trochę kasy jak się chce w pełni korzystać z gry, można zacząć za darmo i jest sporo darmowej zawartości, no ale:

  • Jeśli chcesz zajmować się “krafterką” i/lub zbieractwem i w ogóle cenisz sobie udogodnienia w inventory, to raczej musisz opłacać abonament.
  • dodatkowe mapy/DLC - jest tego sporo i albo opłacasz abonament i masz do nich dostęp, albo kupujesz za kasę. Można kupować DLC za korony z abonamentu, ale za jakiś czas wyjdą nowe DLC i znowu będziesz musiał albo zapłacić bezpośrednio kasę za korony, albo wykupić ESO+

Black Desert - próbowałem grać, ale odrzuciła mnie walka która wygląda jak wyjęta żywcem z jakiejś arenówki lub bijatyki, nie pasuje mi taka do MMO. No i BDO na każdym niemal kroku szepcze Ci do ucha jak grasz:
“Zrób to, pofarm tamto, loguj się częściej” - po prostu mimo wszystko, zbyt duży nacisk na obecność w grze jak największą ilość czasu.

I jeszcze o Guild Wars 2, to co ją wyróżnia na tle innych MMO to:

  • skalowanie
  • eventy
  • wymagająca walka, bez ogarnięcia niewiele da Ci posiadanie super itemów.
    (Jeśli nie fascynują Cię te trzy cechy - to Guild Wars 2 raczej nie jest grą dla Ciebie)

Jak to 27? :thinking:
Sugerujesz że np “Berserker” i “Spellbreaker” (dwie super specjalizacje Warriora) mają jeszcze jakąś trzecią konkurencyjną opcję rozwoju warriora? :face_with_monocle:
Bo chyba miałeś na myśli to, że zanim “dojdzie” się do tych finalnych specjalizacji, to gra się bez nich, więc jest to jakby trzecia mechanika - podstawowa dla każdej klasy (dająca tak jakby 27 klas/mechanik zamiast 18)
No ale jeśli brać pod uwagę tylko endgame z dodatkami to mamy 18 klas a nie 27, zgadza się?

Jesteś żałosny… I to zapewne nie tylko moje zdanie xD

W Black Desert gra do ok. 60lvl to praktycznie tutorial. Wszystkie “podpowiedzi” można wyłączyć w opcjach a walka- co kto lubi (chociaż duża ilość osób uważa, że jest ona głównym atutem tej gry). I tak, BDO jest ogromnym pożeraczem czasu. Osoba, która nie może przeznaczyć tego czasu za wiele raczej nie ma “co szukać” w tej grze.

No nie do konca bo buildy bez elitarnych specek nie sa buildami gorszymi. Najlepiej to widac na pvp gdzie sie liczy przede wszystkim skill.
Zastapienie elitki jakims podstawowym traitline niejednokrotnie czyni build mniej wszechstronny id tego z elitka ale bardziej skupiony na jakims aspekcie klasy np core power ranger jeszcze do niedawna uwazany wrecz za rak pvp ponuewaz dysponowal silnym burst dmg w dystansie (uzywajac longbow), w bezposrednim starciu (uzywajac greatsword) i dodatkowo careowany przez pety gdzie tzw bambi oprocz cc robil duuzy dmg.
Inny build core mesmer w buildzie one shoot. Tak w gw2 sa buildy ktore praktycznie one shootuja innych.
Takze mylnym jest zalozenie ze buildy bez elitek to buildy gorsze/sluzace do wbicia 80lvl. Warto miec to na uwadze.

Ps obecny sezon pvp np gram core condi thiefem ktory robi niesamowity dmg a dodatkowo to jeden z top roamerow (uzywam tez go na wvw) i niczego. Mu nie brakuje

@Animasyon
Ja np dużo gram w gry i jak mam wolne, to potrafię grać po 16 godzin na dobę.
Ale po pierwsze primo:
Owszem, gram dużo, ale nie lubię czuć parcia w stylu: “musisz zrobić to i tamto, bo jak nie to zostaniesz w tyle”.
A po drugie primo:
Ja jestem melancholikiem, lubię podziwiać widoki - nawet w lokacjach w których już wiele razy byłem i ogólnie gram bardzo powoli w porównaniu do innych. Więc moje 10 godzin gry to jak 3 godziny gry innego przeciętnego gracza, lub jak 20 minut hardcorowca który wszystko robi w pośpiechu.

@Majki83
No to fajnie jeśli jest tak jak piszesz, dla mnie im więcej kombinacji i możliwości - tym lepsza gra.

Ale to znaczy że jak?
Że w ogóle nie korzystasz/nie wbijasz elitarnych specjalizacji?
Czy korzystasz ale jednak opierając build na podstawie klasy?

Mam elitki wbite na kazdej z postaci ale grajac nie opieram sie na zalozeniu ze buildy po 80lvl musza miec ustawiona elitke. Zeby dobrze grac pvp to oprocz umiejetnosci czytania sytuacji na mapie (co jest podstawa podstaw) dobrze jest znac praktycznie kazda klase i mechanike dzialania tej klasy z elitkami i bez dlatego gralem kazda klasa i kazda elitka/bez elitka. Na pvp jest ten luksus ze wejdziesz do lobby pvp i nawet postac majaca np 15 lvl ma maksowane wszystko i ma dostep do wszystkich elitek itd. To jest dobre miejsce na sprawdzenie mechaniki danej klasy na wszystkich buildach - tylko gracze f2p nie msja tam dostepu do elitek oczywiscie.

Poza tym gram raidy/fraktale i tam jak najbardziej uzywam np na warriorze berserkera.

Gry w które faktycznie fajnie było by pograć na faktycznie lata już odrzuciłeś tzn. World of Warcraft i Final Fantasy, reszta to albo namiastka jak TESO / GW czy Albion albo realna strata czasu jak Black Desert

Kwestia gustu :wink:
Ja do “fajne by pograć” World of Warcraft bym nie wpisał. Co dodatek to farmisz od nowa, community jest mega toksyczne (grałem na BL), nie wszystko idzie zdobyć (więc o 100% ach zapomnij), grafika ujdzie (ale nie ma czym się zachwycać). WoW jest chwalony w większości przez ludzi, którzy spędzili tam lata. Nowi się odbijają, niewiele tam potrafi przyciągnąć.

FFXIV zdecydowanie ciekawsza propozycja. Zniechęca początek, ale jak ktoś przetrzyma to gra potrafi wynagrodzić :wink:

A jak akurat mam wyjebane na zdanie jakiś randomów z internetu XD

1lajk

giphy
szkoda mi na ciebie nawet słów

1lajk

Jak widzę takie osoby jak Ty czy Khazra to tylko utwierdzam się w przekonaniu, że WoW lepiej sobie odpuścić :wink: Wyraziłem swoją opinię na temat gry a Ty zamiast się do niej odnieść wolisz wysyłać gif, który ostatnio widziałem na początku gimnazjum (a aktualnie jestem już dawno po studiach). Nie wiem co chciałeś tym pokazać. Mnie do WoWa nie przekonałeś :stuck_out_tongue:

By nie spamować dodam, że Finala można sprawdzić za darmo. Warto zerknąć. Jeśli nie przypasuje to dodatek do GW2 nie jest złą opcją (aktualnie kupując PoF otrzymujemy HoT za darmo). Mapki z dodatków są (jak dla mnie) o niebo lepsze od podstawki.

Pod jakim względem lepsze? Bo ja gram na razie na mapach z podstawki i gra mi się super.