Faktycznie niektóre RAJDY są bardzo trudne (mowa oczywiście o Mythic) - nie mogę niestety wypowiedzieć się o HFC bo nie grałem. Ale HM czy BRF to jednak były dobre walki w porównaniu do Pand czy Cata. Tectus w HM czy Imperator to przecież tak męczące walki, tyle się dzieje 102% skupienia - a moment pierwszego killa to była istna symfonia krzyków wrzasków i gratulacji. Dla tego momentu kiedy progresowany boss po 50+ wipach w końcu ginie warto grać PVE.
Jeżeli angielski nie jest żadnym problemem warto zagłębić się w HISTORIĘ gry. Nie pomijając żadnego questa, gdzie jest ich 16281 łącznie. Pomińmy jednak daily oraz side questy dla przeciwnych frakcji. Zostanie nam ich około 10tyś! To naprawdę sporo, a większość lokacji ma zazwyczaj od 70-130 questów. Do tego dojdą nam znajdźki typu książki z których także możemy co nieco się dowiedzieć oraz realne opowiadania czy nawet komiksy (wszystkie można kupić lub znaleźć w zatoce *wink wink* )
Strona twórców addonu Polskich questów / Sam addon
No i oczywiście zostanie nam także WALKA PVP która przynosi ze sobą honor i chwałę! Czy to PVP zone, battleground, areny lub walka w otwartym świecie - wygrywa sprytniejszy lub szybszy.
O wierzchowcach, zabawkach i innym zbieractwie nie wspominam. Nie jest to główny aspekt gry a tylko dodatek dla bardziej zaangażowanych.
Przez te pisanie o WoWie coraz bardziej chce mi się wrócić xD