co ty paczysz
Piszę, bo mogę!
U Can't touch this!
hołd dla jednego z najlepszych bokserów!
Myślałem, że friendzone to tylko mit
Fajnie wiedzieć, ze tu jeszcze działa ta emotka
Kolejna historia z pachwiną w tle. Na ostry dyżur przywieziono krzyczącego z bólu i trzymającego się za tę cześć ciała nastolatka. Pacjent wraz z kolegami znalazł na terenie opuszczonego zakładu magnesy przemysłowe. Chęć eksperymentowania była większa niż zdrowy rozsądek - chłopaki po obu stronach jąder pacjenta umieścili magnesy, które jak to mają w zwyczaju, przyciągnęły się wzajemnie. Nie wiadomo, czy udało się uratować organ.
Na oddział ginekologiczny przywieziono pacjentkę z ranami szarpanymi w miejscu intymnym. Wokół dziewczyny kręcił się jej zdenerwowany chłopak, który opowiedział lekarzom skąd takie obrażenia u jego partnerki. Młodzi ludzie chcieli uprawiać seks, ale w domu nie było prezerwatyw, więc wykorzystali... torebkę po czipsach.
Nie idzcie na warcrafta do kina, chyba, ze chcecie battlechesta... To go kupcie i nie idzcie na niego. Kiepski Hobbit, to liga , do ktorej nie moze nawet aspirowac film Blizzarda.
Czyli jednak słabizna ^^
Najlepsze jest to, że nie spodziewałem się dobrego filmu, ale wszystko mnie zawiodło. Myślałem, że efekty specjalne będą na wysokim poziomie, ale takie były w Hobbicie, w Warcrafcie są na żenującym poziomie. Fabuła jest znana każdemu fanowi wowa i nie jest zła, ale gra aktorów i wiele powielonych schematów sprawiło iż ogląda się całe widowisko znając przebieg zdarzeń, bo to juz było milion razy w innych filmach. Ogółem cała sala zajęta, ale często ludzie siedzieli na telefonach podczas seansu, na dobrym filmie nie zdarza się to w ogóle.
Nie jestem jakimś wielkim "hajperem" wszystkiego co jest związane z Warcraftem, jednak muszę się odnieść do tego co napisał @Perenir Według mnie mocno przesadzasz i próbujesz sobie ulżyć wylewając żale tu i tam. Oczywiście film nie należy do majstersztyków ba umieścił bym go w filmach tych po prostu dobrych. Po pierwsze nie rozumiem jak można uznać efekty specjalne za "żenujące", w wersji 3D którą miałem okazję oglądać prezentowały się przyzwoicie i w pełni oddały klimat a wręcz dostałem więcej niż się spodziewałem. Co do fabuły no cóż każdy fan od początku znał jej przebieg i jedynie co mogło go zaskoczyć to parę zmian które wprowadzono na potrzeby filmu, jednak taka osoba chyba wiedziała na co się piszę i nie oczekiwała niesamowitych twistów fabularnych. A dla potencjalnego laika według mnie fabularnie film prezentował się całkiem całkiem z paroma niedomówieniami i niedociągnięciami. A co do osób siedzących na telefonach to już chyba zależało od seansu bo w moim przypadku gdy sala również była pełna nie spotkałem się z takim zachowaniem.
Podsumowując, według mnie Warcraft: Beginning to film "must watch' dla każdego fana. Natomiast osobom nie wgłębionym w uniwersum poleciłbym film jako przyzwoitą produkcję fantasy którą niekoniecznie trzeba zobaczyć.
Fabuła była straszna, znacznie zmieniona względem pierwszych części Warcrafta. Była baza, coś co zostało przeniesione, ale w wielu miejscach pozwolono sobie na całkowitą zmianę. Efekty specjalne były dobre jeżeli chodzi o orki, no ale kurcze krasnale, elfy, w sumie wszystko co nie było orkiem wyglądało tak sobie. Można to wybaczyć, bo jednak mimo wszystko reżyser był nie do końca doświadczony (znaczy się w moim mniemaniu nie jest to osoba której filmy to złoto), ale chwali się że podjął się trudnego zadania i wyszło mu to całkiem całkiem. Ogólnie na filmie bawiłem się bardzo dobrze, ze znajomymi non stop rzucaliśmy do siebie cicho żartami, ale z nami bawiły się tylko cztery osoby siedzące nad nami. Reszta sali w ogóle nie zrozumiała filmu, siedziała czasem się śmiała, ale nie rozumiała. Na filmie były starsze osoby, całe rodziny.
Ogólnie film bardzo fajny, bawiłem się wyśmienicie, ale nie jest to też coś, co jakościowo wywołuje ślinotok. Ot dobry film na którym każdy fan powinien się dobrze bawić.
Btw fabuła nie jest dobrze znana graczom wowa,a graczom pierwszego warcrafta, w wowie to mogą lokacje zobaczyć czy jakieś urywki drobne.
ten temat umarł :C
Fite me irl