a jak ktos sie zna - warto sie bawic w nieznane, chinskie marki z 4 rdzeniami, jakims aero, dual simem, ch*jami-mujami, dzikimi wezami i duzymi wyswietlaczami za 300 czy 400 zl, czy jest tam jakis na tyle duzy walek, zeby sie w to nie bylo warto bawic. Swego czasu mialem ZTE Blade pierwszego, jeszcze w czasach kiedy ta marka zupelnie nic nikomu nie mowila i do czasu dzialal dosyc dobrze. Rozwalilo sie samoczynnie gniazdo sluchawkowe i po dluzszym czasie pod ekran zaczal jakims cudem w kacikach kurz wchodzic, ale oprocz tego dzialal na tyle, na ile byl mi potrzebny. Kosztowal z 4 razy mniej niz znane marki z podobna specyfikacja, ale swoje zrobil - co do marek typu overmax lepiej nie miec takiego zaufania jakie ja mialem wtedy? Zaznaczam, ze to czy bede mial jablko na telefonie czy gruszke mi nie robi, o ile telefon pociagnie wszystkie/wiekszosc aplikacji z AMarketu, swoja wadliwoscia nie bedzie przysparzal mi bolu glowy, a awaryjnosc nie pusci mnie z torbami, to moglbym nawet korzystac z telefonu firmy krzaczki.