Powinniśmy wziąć przykład z Rosjan, którzy wszystkimi dostępnymi sposobami walczą o to, żeby ich ukochany MMORPG został przetłumaczony na rodzimy język.
Sprawa dotyczy Guild Wars 2. Wszystko zaczęło się od próśb i listów do ArenaNet. Bez odpowiedzi. Potem była specjalna petycja – też zakończyła się fiaskiem.
Dlatego Rosjanie zostali poniekąd zmuszeni…