Masz racje, tak nazywa sie ten system walki. Wylecialo mi to z glowy. Ale ma on tez cos z turowek. Podzial wlasnie na tury, ale w czasie rzeczywistym. Ok, znow nie brzmi to zbyt zgrabnie, ale wiesz o co chodzi. Nie pamietam dokladnych zasad, ale dajmy na to, ze 6 sekund to w grze jedna tura. Podczas tej tury rozgrywane sa wszystkie akcje: ataki (ilosc zalezna w glownej mierze od poziomu, ataku bazowego), uzywanie przedmiotow, mocy, itp. Nawet w opisach przedmiotow jest napisane, przez ile rund trwa dana akcja.
No tak, gusta sa rozne
. To moj ulubiony system walki, daje pole do popisu taktykom (moze nie w samym kotorze, ale w takich Tormentach, Baldurach - juz tak), ale rownoczesnie jest dynamiczny i nie nudzi. Ja dla przykladu nienawidze systemow walki, ktore maja w sobie zbyt duzo akcji, wymagaja zrecznych paluszkow. Wtedy odnosze wrazenie, ze nie gram w RPGa, a slashera, zrecznosciowke. WIem - tam nadal wykonywane sa rzuty kostkami i nadal statystyki odgrywaja role, ale nic nie poradze, ze odnosze przeciwne wrazenie.