Oj tam. Takie teso za 30zł to jeszcze bym kupił. Ale więcej kasy nima. Jak już to mmo ma być właśnie f2p. Albo żeby dało się premium itp za golda. Nie stać mnie na wydatki. Chcę po prostu pograć.
Typowe mmo to dla mnie to po prostu gra w stylu Archeage, newervinter czy też TERA. Chodzi o to że nie są jak Teso, gdzie trzeba czytać tony dialogów i je rozumieć . A jeśli chodzi o to co mi się nie podobało w tamtych grach to tibia i Metin po prostu mnie odrzuca. Newervinter mnie nudzi i craft do niczego. Aiona zepsuli w zeszłym roku i teraz tylko endgame i pvp. Nie dla mnie. Archeage był jak dotąd najlepszym w co grałem. Gdyby tylko nie ten labor. Grałbym dalej ale nie ma już na ezi labor potion poza mega drogimi.
Ogólnie może i casual ze mnie ale grę męczę długo, wbijam zwykle do endgame więcej niż 1 postacią i coś tam osiągam . Szału nie ma ale to jest gra. Ma bawić. Dlatego nie tykam pvp. Szkoda nerwów