Masz rację, próg wejścia w UE4 nie jest niski, ale jest to do ogarnięcia. Kilka gier, parę razy zawalisz i się nauczysz. Polecam pooglądać Arumbę, na yt on jest całkiem niezły do nauczenia się, bo przynajmniej mówi co i dlaczego robi. Jak już się wciągniesz w UE i opanujesz zasady jakie tym rządzą to jest bardzo dobra gra. Co do crashy i błędów, na obecnej wersji gry nie spotkałem się jeszcze z czymś takim. Mogą się pojawiać problemy w multi jak gra się w więcej niż 6 osób.
Co do CK2 to tam zaczynasz grę jako w zasadzie człowiek, twoje państwo jest trochę drugorzędne, ponieważ Twoim głównym zadaniem jest zarządzanie dynastią. Zajmujesz się więc dobieraniem odpowiednich partnerów dla swoich podopiecznych, edukacją dzieci, wydzielaniem im majątków którymi mogą rządzić, ale też relacjami między Twoją postacią, a innymi panami feudalnymi w w okolicy. W tle natomiast zarządzasz pańśtwem, choć w mniejszym stopniu niż w EU4, też podbijasz nowe tereny, rozbudowujesz prowincje i szkolisz armie, ale nie to jest głównym naciskiem gry.
Osobiście mi lepiej gra się w EU4, poza tym że masz o wiele większy obszar na którym toczy się gra to i o wiele więcej opcji jest dostępnych. Gdy chcesz zdobyć jakieś tereny w CK2 musisz albo mieć na swym dworze kogoś kto ma prawa do tych ziem, albo sam je sfabrykować (co potrafi trwać długo), a w EU4 różnych powodów do wojny masz kilka, a nawet jak chcesz sfabrykować roszczenia do jakiejś ziemi trwa to około roku w grze. Po czym możesz ruszać do walki. W CK2 nie możesz też zająć ziemi, co do której nie masz roszczeń. W EU4 bierzesz co chcesz. Sam aspekt walki też jest lepiej przemyślany, masz różne rodzaje jednostek, terenów, ich zależności od siebie. No i odchodząc od samej walki, sam aspekt zarządzania państwem jest o wiele większy. W CK2 masz do osobistego zarządu tylko część swych ziem, nad innymi musisz ustanowić baronów i hrabiów, a nawet książąt czy królów gdy Twoje państwo jest już odpowiedni duże i to oni zajmują się tymi ziemiami, przy okazji kombinując jak mogą byleby się tylko wyrwać z pod Twego jarzma. Więc nawet jak ich opanujesz to po śmierci gdy do gry wchodzi Twój dziedzic napotkasz spory opór ze strony przynajmniej części swych jeszcze minute temu lojalnych poddanych. W EU4 nie ma tego problemu, co prawda lud się buntuje, ale nie w taki sposób, że nagle tracisz kontrolę nad połową państwa, a jakieś królestwo z twojego imperium stara się zostać niepodległe, bo twój syn nie ma jakichś roszczeń co do władzy nad tym czy innym terenem. Poza tym, EU4 jest lepiej wspierane przez Paradox, a CK2 to taka bardziej poboczna gra. (Choć teraz i tak skupieni są na HoI4 i Stellaris)
Ogólnie jeśli szukasz rozbudowanej strategi z wszelkimi aspektami zarządzania państwem to wszelkie gry Paradoxu się sprawdzą, jednak próg wejścia w Victory czy HoI jest o wiele większy niż w przypadku EU4 czy CK2.
Podsumowując CK2 to taka mniejsza, łatwiejsza wersja EU4, z tą różnicą, że jak lubisz coś takiego możesz pobawić się w odgrywanie swojej postaci. Podczas gdy EU4 skupia się na takim zarządzaniu państwem by stworzyć z niego prawdziwe imperium.