Temat do wykasowania

Dlatego chyba lepiej jest polecieć public, jeśli się nie ma np. LI. Public jest co 2h - parzyste, ponadto jak się nie mylę, instancja ma większą pojemność od wersji private, dzięki czemu jest o wiele łatwiej porobić platformy. Oglądałem strimy i z tego co widziałem, to właśnie publici cieszą się większą skutecznością.

O dzięki Ci Panie za info nie mam LI a w public LFG nie widziałem tej grupy. Teraz wiem sprawdzę sobie.

Brak info

Brak info

Brak info

Majki 83 czemu kasujesz posty i cały temat w ogóle??

Kasuje bo przejrzał na oczy po słabej prezentacji End of Dragon i zdał sobie sprawe że GW2 to jeden wielki crap

Nie odpowiadaj za niego , pytanie było do niego niech on odpowie i tylko on, ty zamilcz trollu :rofl:

@kolegajezusa tak porządkowo pewna informacja: ja nie potrzebuje “adwokacika” który odpowiada na pytania skierowane do mniei to jeszcze nieudolnie tworzac jakies mity.
Tak widzialem EoD i generalnie jezeli ktokolwiek na podstawie “first look” wysnuwa jakies teorie to jest co najwyzej …dziwny? No bo z prezentacji mielismy specke mesmera, koncept mounta, koncept fishingu i ludek i zalazek jakis wstepu i to wszystko … generalnie nie bylo tam nic wiecej poza jeszcvze szeregiem jakis info… ale samej gry nie widzielismy, wszystkich aktywnosci nie wymieniono itd. Kiedy przed PoF byla informacje ze mounty beda w gw2 ludzie (lacznie z graczami) psioczyli ze w gw2 mounty sa niepotrzebne ze na pewno bedzie lipa od szybsza metoda na transport i ze jest tyle WP ze to sie mija z celem…po premierze slow zachwytu nie bylo konca.
Co do samej gry i kasowania tak odchodze ale nie jest to w ogole spowodowane sama gra …takze o co cmon? Krotko subiektywnie o gw2 - dla mnie to gra ktora jako jedna z niewielu ktora mi sie podobala i ktora dawala kontent i wielki fun na kazdej plaszczyznie. Ogromny bardzo zroznicowany i poiekny swiat, open world ktory nie byl czyms nudnym, meta eventy wzorowo, pvp, wvw, raidy dungi stike fraktale itd … i ok nawet jak np takie wvw czy pvp prosi sie o powiew swiezosci to same w sobie sa baaaaardzo miodne. I dla mnie to wszystko zlozylo sie ze w grze spedzilem ponad 8k godzin, moje konto ma wartosc ok 150 000 golda, ponad 30 k AP, ponad 400 lvl pvp, z kazdego bossa raidowego ponad 250kp, cos ok 3k li wszystko zrobione w cm (bez jednego jeszcze bossa) i mimo tego wszystkiego gra nie przejadla mi sie, baaaa ciagle mialem za malo czasu zeby porobic to co zaplanowalem…Baa co wiecej od jakiegos czasu zostalem zaproszony do wspolpracy z pewna znana osoba ze swiata community traidingowego przez co mialem staly przyplyw golda - nie kazdy ma dzienne wahania po 200-500 golda i moze sobie pozwolic na cokolwiek lub bedzie mogl pozwolic za kilka dni. Wiec co tu sie zesralo?
Teraz uwaga - nie dbam kto co sobie pomysli bo pisze jak jest a nie zeby mnie lubiano lub nie lubiano… Nie wiem ilu ale zakladam ze niewielu wierzy w Boga… no ok ktos wierzy w Boga i co to zmienia? Jakis byt gdzies tam sobie zyjacy i co to ma do rzeczy?
A ilu z was zna Boga Żywego? Bo wiesz w Boga to wierzy (baaa nawet nie tyle wierzy co wie) nawet Lucyfer ale to chyba nie za wiele mu pomoze…Pomyslisz kolejny popieprzony koles nawijajacy o Bogu. Mysl co chcesz bo ja ostatnie 10 lat swojego zycia bylem daaaaleko poza jaka kolwiek wiara. I pewnego dnia wchodzac na poczte trafilem na material tzw “swiadectwo” kolesia ktory jak wielu nastolatkow wiodl zycie jakie wiodl mial swoej zachcianki itd potem poszedl w dragi jakis okultyzm i tego typu sprawe i nie wiedziec czemu poprosil tzw zlego o cos…co dostal…tylko ze w pakiecie dostal jeszcze pare innych rzeczy no i tam pozniej byly perypetie ze zawolal do Boga a ten go uratowal dajac mu zdrowie itd itd… taka standardowa bajka. I zaczalem drazyc obejrzalem kolejne i kolejne i kolejne swiadectwo tylko z Polski, i reportaze i dokumenty itd i pewnego dnia doznalem (nie prosilem o to, byla to łaska) napelnienia Duchem Świętym to cos takiego ze czujesz sie jak po jakis dragach (nie biore) na bazie ekstazy ale pomnozone iles razy i dzieje sie to w kompletnej swiadomosci. Potem mialem pewne sprawy osobiste i temat ucichl ale powrocil i znowu wszytsko bylo na dobrej drodze baaaaa nawet sprzedalem wtedy moje konto to gw2 (tak bylo juz sprzedane) ale zostalem skuszony tzn koles widzac ze na koncie jest wszystko i nawet wiecej niz chcial i ze sa rzeczy z ktorych on nie wie jak nawet korzystac czy jak raidowac itd (chcial wypasione konto) odstapi mi je i nawet odda mi 100 dolarow za fatyge. Wzialem… io to byl blad bo popadlem w mega wir w ciagu ok 3-5 miesiecy konto ze 117 tys golda wyciagnalem na 137tys golda i generalnie z ludzkiego punktu widzenia byl git ale duchowo pojawialo sie wiele sprzecznosci. Skracajac po ponad dekadzie przystapilem do spowiedzi generalnej do ktorej przygotowania zaczely sie 2 lata temu. Bylo ostro ale jakos sie udalo… po tym wszystkim w w bardzo krotkim przy szczerym nawolywaniu zostalem uzdrowiony z nalogu… w sekunde… wczesniej nie radzilem sobie z nim 15lat? a teraz w sekunde umiesz tak? Bo ja tez nie i nie pochodzi to ode mnie ani mojej niby silnej woli. Poza tym pojawilo sie jeszcze wiele innych ciekawych rzeczy ale to sprawa osobista.
Takze tak koncze z tym i co najlepsze jest mi z tym dobrze nie dlatego ze to bylo zle bo bylo mega kuszace ale ze nie zrobilem za wiele a dostalem to za nic…
Takze to tyle jezeli kogos w ogole temat interesuje zapraszam a tutaj podsylam cos co poswiadczy ze to co mowie to nie moj wymysl (obraz jest niewazny takze warto posluchac obu i poszukac na wlasna reke wiecej)

Wszystkiego naj naj Majki83, masz rację mmo wciąga i jest to uzależnienie jeśli się gra za duużo, mimo tego że się czasem miło spędzało czas .My użytkownicy tego portalu nie dopuszczamy do siebie tej myśli. Historii o nawróceniu jest mnóstwo tylko nikt prawie się nad tym nie zastanawia.

Ty, wywalenie wszystkich postów i zostawienie jakiegoś pucowanka ile to twoje konto nie jest warte to trochę: