Nie odrzucaj Albiona i Bloodstona, zbyt pochopnie, pograj w nie trochę.
W Albionie świat jest bardzo duży, do Tier4 jesteś bezpieczny, potem masz mapki, małego zagrożenia (żółte), średnie (czerwone), duże (czarne, tu biegają już tylko gildie).
Solo w Albionie coś tam porobisz, ale gra jest raczej nastawiona na zabawę w grupie.
Ja grałem solo z miesiąc w tym czasie obczaiłem grę, zarobiłem golda na premium itd. Potem wszedłem do pierwszej lepszej gildii i progress wystrzelił, czym szybciej wejdziesz do gildii tym lepiej, po prostu nawet jak jesteś nubem w słabym eq to dadzą ci jakieś itemy, mounty, żebyś nie zostawał w tyle, przeciągną cię przez kilkanaście dungeonów i już masz kilka setów ekwipunku w banku na zapas, więc nie musisz obawiać się śmierci i straty czegokolwiek bo ta gra jest tak zrobiona, że bardzo łatwo się odbijasz.
Bloodstone pograsz solo bez problemu, większość gra solo, party może jest potrzebne później, nie wiem, warto spróbować przejść “rooka” i wyrobić sobie opinię, ja tam wbiłem 25 i 17 lvl i polecam gierkę. Odpadłem bo w tym czasie, akurat wow classic wychodził.
Jak szukasz wynagradzającej walki, czyli takie coś, że masz bardzo mały procent na to, że wypadnie jakiś wyjebany przedmiot, który odmieni twoje życie xD to polecam Helbreath. Trudne pvp.
Polski server HB Polska (wersja klasyczna gry, bez udziwnień, taki classic i ten server polecam z uwagi na to, że jest najświeższy) albo
HB Olympia, angielskojęzyczny server, ale z bajerami, ulepszany, np dodali talenty. Gra jest bardzo stara, ale ma swój klimat, raz na jakiś czas wracam ponapierdalać skorpy i golemy xD. Plusem tej gry jest jej prostota: pvp, profesje, exp (solo na słabszych mobach lub hunty w grupie na coś dużo silniejszego z szansą na supa loota, dobre jest to, że z tych słabych mobów też może wypaść coś rzadkiego i cennego).