W FF nie grałam, ale z pozostałych trzech - zdecydowanie WoW.
ESO jest dobrą grą dla nowego gracza, zrobić questy i zapomnieć. End game zdecydowanie nie wciąga na długo, nie ma tam zbyt dużo trudnego contentu, a jak już jest to taki, że trzeba go robić gildią i to taką pro. Do takich oczywiście ciężko się dostać. W dodatku te smaczki w postaci 8 godzinnych maintanców w poniedziałek od 10 do 20... gdzie po tym czasie Zenimax pisze na forum, że gry nie włączą do jutra, bo nie wiedzą, co jest nie tak i idą spać. No, nie zauważyłam, by w innych mmo takie sytuacje się zdarzały. A, i bugi nie naprawione od bety oraz reklamowanie nowych dodatków z nowymi mapami na battlegroundy.... gdzie kolejka na bg dalej nie działa. Nie polecam.
GW2 jest bardzo miłe, ale potrafi skutecznie odepchnąć długimi przerwami pomiędzy nowym contentem. Oczywiście ma swój klimat, mimo że lore jest według mnie dość ubogie... przynajmniej w porównaniu do reszty gier, o których mówisz.
WoW jest bardzo dobrze zrobiony, ma dużo lore, Blizzard bardzo dba o swoje dziecko :D. Bardzo łatwo wczuć się w klimat.
W sumie między gw2 i wowem można się zastanawiać, ale eso... tylko jeśli interesują Cię wyłącznie questy.