5.6 miliona subów!

Heh, widze w komentarzach pod newsem nikt mi nie odpowiedzial na jedno proste pytanie i nie spodziewam sie ze tu ktos odpowie no ale sprobuje : na wykresach na tej stronie widac wyraznie ze wow wzrastal przez vanilie, tbc i w zasadzie na caly wotlk sie to ustatkowalo a to nie byl najkrotszy dodatek. I to sa fakty ktore nawet fanboye wowa akceptuja. To teraz szok - przez okolo 2 miesiace po premierze cata populacja sie trzymala, potem zaczela sie wykruszac. I ciagle tylko w dol. Fakt, sa skoki przy premierach dodatkow choc dalej nie trzyma to poziomu populacji zza czasow wotlk. A teraz pytanie czemu? Co takiego wotlk mial ze dalo sie w niego grac cale te 3 lata, a w WoD nawet nie miesiac? :P. Zreszta MoP nie wyglada lepiej - tez ciagly spadek.

A teraz proste pytanie - z czego to wynika?

WoW w swoim najgorszym jak do tej pory okresie, ma większy playerbase, niż te wszystkie wyhypowane gry u szczytu popularności.

f2p nie będzie, bo z f2p nie ma pieniędzy.

Z F2P nie ma pieniędzy? Są i to duże.

Najwidoczniej nie tak duże, żeby wow był f2p, bo jakby miał im dać większe pieniądze to od dawna byłby f2p

@Loor

Jedno słowo- content...

Jak wiadomo, Vanilla, TBC, WotLK nie były idealne, miały dużo bugów, były problemy z balansem klas... Ale mimo wszystko, do gry wchodziły regularne patche, z bardzo dużą ilością nowych daily questów, nowych lokacji, nowych achievów, nowych wielkich i ciężkich raidów, generalnie rzeczy które dawały mnóstwo frajdy, i w bardzo konkretny i rozsądny sposób nagradzały gracza za starania. Nikt nie narzekał na to, że 'raidy takie ciężkie, że jak się mało gra to nie można raidować, bo gildie nie wpuszczają! Łojejku jakie to trudne i nie do przejścia!'. To było odgórnie wiadome, że na raid wchodzą ci, którzy się ubiorą, znają taktyki, ogarniają grę. Ludzie mieli wtedy większe zacięcie. Kolejna rzecz; talenty. Nie wiem na ile znasz grę, dlatego opisuję w miare wszystko po trochu... Kiedyś każda klasa miała po trzy rozbudowane drzewka skilli pasywnych, w które dowolnie można było wkładać punkty. Od MoPa, niesamowicie to uprościli, teraz na 15 lvli możesz wybrać uwaga- 1 z trzech talentów. Niektórzy powiedzą 'ale przecież każdy biegał z tym samym buildem!'. A no jako długoletni gracz nie zgodzę się, oczywiście, można było walić build na ślepo ze stronek, ale wiele osób jednak BUDOWAŁO POSTAĆ POD SIEBIE. To już niestety nie ma miejsca... Kolejna rzecz- klasy postaci. Kiedyś każda konkretna klasa miała inne, unikalne umiejętności. Jeden stealth, drugi heale, trzeci pety, czwarty stuny i takie tam, bardzo generalizując. Od Pandarii, o WoDzie nie wspominając, powstał jeden wielki miszmasz. Każdy ma wszystko, rotacja każdej postaci składa się z 3 przycisków... Kiedyś, żeby dobrze grać klasą, trzeba było spędzić godziny przy kukle, najlepiej z kolegą który wiedział jak grać, i próbować wykrzesać jak najwięcej. granie każdą klasą, ba, każdą specjalizacją, było jedyne w swoim rodzaju. Teraz zobaczysz trwający minutę samouczek i grasz...

Kolejną rzeczą odpychającą graczy, jest na pewno wprowadzenie mikropłatności do już tak drogiej gry... 90 lvl za pieniądze, mounty za pieniądze, troszke chore...

Mam wrażenie że największy spadek graczy, w WoDzie był spowodowany głównie dwoma rzeczami. Wyrzuceniem daily questów, w zamian które twórcy dali bezsensowny i nudny grind Apexis crystals (waluta w grze) i wprowadzenie własnych garnizonów, które miały być pierdółką, a stały się tak naprawdę głównym tematem gry, przez co miasta opustoszały...

Podczas ostatniego dodatku, twórcy postanowili również 'uprościć' drogę do end-game'u. W poprzednich dodatkach questów była MASA. Można było iść gdzie się chciało, zawsze było coś do roboty. Teraz, gracz podąża za wyznaczoną przez twórcę nitką questów, które niby tworzą linearną, spójną całość. Beznadziejny zabieg, bo komu chciałoby się po raz kolejny iść dokłaaadnie tą samą ścieżką, nie mogąc chociaż na chwilę pójść gdzie indziej i zrobić coś innego? Ja tam wspaniale wspominam questowanie w Wotlku chodźby...

Bardzo wiele spowodowało połączenie Blizzarda z Activision, które bardzo wtrąca się w politykę gry i płatności. Mniej więcej od momentu rozpoczęcia współpracy firm zaczęły się problemy z coraz mniejszą zawartością, i coraz większymi wydatkami graczy... Mógłbym tak pisać i pisać ale najważniejsze mam nadzieje że przedstawiłem :)

@ Shmirel 'z f2p nie ma pieniędzy'- no chyba się nie zgodzę...

Achievementy pojawiły się dopiero w Wotlku. Co ciekawe ja ze znajomymi dalej stoimy przy kukle i sprawdzmy rotację, dps. Jeśli twierdzisz, że bez problemu nowy gracz wyciągnie dobry dps to powodzenia z Unholy DK lub Subtlety Rogal, gdzie popełnisz błąd i masz znaczny spadek dpsu, a niełatwo nimi grać.

Blamro ale cmon kiedyś to arcane mage miał 3 spelle do ataku w pve i wszyscy się z niego śmiali a teraz to praktycznie każda klasa tylu czarów używa ...

Blaumro, nie powiedziałem, że teraz się tego nie robi. Oczywiście, nie chcę ujmować skilla i zaangażowania ludziom, którzy raidują Mythic, i coś tam osiągają. Tylko kiedyś każdy najmniejszy bląd każdą klasą powodował problemy z dpsem, teraz to już tak nie wygląda.

Z każdym dodatkiem narastało coraz więcej spelli. Prędzej czy później i tak by to obcięli. Najgorszy i tak był ench shaman, gdzie zamiast zwykłej klawiatury najlepiej było mieć fortepianową, bo wygodniej skilli by się używało. Mnie bardziej bolą te wciąż wysokie liczby hp i statystyk. No i to, że naobiecywali w WoD wielu rzeczy i skończyło się jak skończyło.

Popieram co napisał Adavald, sam za czasów WotLK spędziłem łącznie 2 tygodnie przy kukle i na ekranie talentów budując Frost DK tanka za czasów, gdy nikt nie wierzył, że DK może w ogóle być dobrym tankiem, o frost nie mówiąc...

I zbudowałem po wielu bólach spec który działał bardzo dobrze, rotację na trash i na bossy i byłem kompetytywnym tankiem. Teraz takich rzeczy nie ma.

WoW powinien już upaść a wtedy pojawiła by się szansa na Warcraft 4 ;)

Heh, widze w komentarzach pod newsem nikt mi nie odpowiedzial na jedno proste pytanie i nie spodziewam sie ze tu ktos odpowie no ale sprobuje : na wykresach na tej stronie widac wyraznie ze wow wzrastal przez vanilie, tbc i w zasadzie na caly wotlk sie to ustatkowalo a to nie byl najkrotszy dodatek. I to sa fakty ktore nawet fanboye wowa akceptuja. To teraz szok - przez okolo 2 miesiace po premierze cata populacja sie trzymala, potem zaczela sie wykruszac. I ciagle tylko w dol. Fakt, sa skoki przy premierach dodatkow choc dalej nie trzyma to poziomu populacji zza czasow wotlk. A teraz pytanie czemu? Co takiego wotlk mial ze dalo sie w niego grac cale te 3 lata, a w WoD nawet nie miesiac? . Zreszta MoP nie wyglada lepiej - tez ciagly spadek.A teraz proste pytanie - z czego to wynika?

Każdy człowiek który zagrał w Warcrafta 3 chciał wejść do Azeroth i na własnej skórze poczuć lodowy oddech Sindragosy, i skopać d*pę Lich Kinga. Nie ma się co dziwić Arthas i Ilidan to flagowe postaci uniwersum Warcrafta, nie najważniejsze ale najbardziej znane i cenione przez ludzi. Ja po obejrzeniu tego: https://www.youtube.com/watch?v=BCr7y4SLhck narobiłem w gacie.

https://www.youtube.com/watch?v=YOuzqpU4iXc

Tutaj jest komentarz jakiegoś youtubera, jak się przedrzeć przez kilo emocji i przekleństw, to całkiem trafia z tym, co tak na prawdę jest nie tak.

Gra nawet w casual mode byłaby trudniejsza, gdyby nie devsi modów. Obecnie wystarczy zainstalować kilka modów, które odwalają za ciebie 90% roboty (hi Deadly Boss Mods). Blizz powinien to jakoś ograniczyć (najlepiej wywalić support modyfikacji), a nie że każdy instaluje sobie badziewia, które mówią co zrobić na danym encounterze... nie wspominając już o CD/Aggro/Health metterach itp...

Teraz ludzie mogą mieć pretensje tylko do siebie, sami sobie "scasualowili" cały content.

Co Wy się tak czepiliście tych addonów? :D Deadly Boss Mods były już w classicu, to samo x-pearle itd. w tej kwestii nic się nie zmieniło. Nie rozumiem w jaki sposób Aggro czy Health metery mają niby za Ciebie coś zrobić :D Aggro meter był wbudowany w client WoW'a od kiedy pamiętam, tylko że był strasznie nieporęczny i źle zrobiony. Cd jak się przeładowują to walą po oczach niebiańskim światłem bez addonów. Osobiście używam m.in DBM'a, Bartendera (ustawiam sobie jak chce paski skilli, nie ma wbudowanej opcji tego w wowie :> ), Atlas loota (mogę sprawdzić loot bez minimalizowania gry, straszna CASUALIZACJA), Shadowed unit frames (z całym szacunkiem ale bllizardowskie UI ssie strasznie), Weak Auras (trackowanie proców, bo po co mam szukać proca pośród 30 innych buffów. Taaak, addony to takie zło, usunąć addony!

Jak dla mnie WoD przy lvlowaniu jest wyśmienity. Nie mam mioliona heirloomów, dodatków, flasek i nie zabijam bossów, które mają po milion hp na kilka strzałów. Polecam nie ubierać tych itemków i wspomagaczy i poexpić.

Dzięki uprzejmości Blizzarda wbiłem 90lv instantowo i wbijanie lvli dla mnie to czysta przyjemność na tym dodatku. Świetnie się bawię walcząc u boku Durotana, czy Thralla ;)

Tak wow jest w tak kiepskiej sytuacji, że nawet te flagowe produkty , te wyśmienite gry mmorpg , w których jest wizjonerstwo i nadzieja na lepsze jutro dla całego gatunku czyli GW2, TESO i Wildstar , nie mają tyle subów razem co Wow teraz aktualnie w swej spadkowej formie.Wow nie skończy się, ogłoszono nowy dodatek , Illidan będzie ciągnąć warcraftowy wózek i już widzę wkurzającą fale fanbojów illidana . Co miały wcześniejsze dodatki, że subów przybywało a teraz ubywa? Właśnie Illidan i Arthas, czołowe postaci z warcrafta3 3, genialnego rtsa, w którego nawet teraz pogrywa mnóstwo ludu po tak długim czasie od wydania.

@up - w 100% racja! Z tym ze... Wildstar jest w fazie przejscia na f2p (wiec logiczne ze malo kto placi teraz jak poczeka miesiac/pare tygodni i ma za darmo gre), a GW2 i TESO to gry b2p gdzie subow nie ma i nigdy nie mialo byc (gw2) lub daja jakies pierdoly na ktore szkoda placic miesiecznie (TESO). Wiec fakt, te gry maja mniej subow :P.

A wow ma mniej graczy b2p bo jest p2w - to tak idac twoim tokiem rozumowania :P

A co do reszty twojej wypowiedzi... NIestety musze sie nie zgodzic. Co mialy pierwsze dodatki? Klimat, a nie 2 bohaterow. Zaloze sie o co tylko chcesz ze w legion wiekszosc pogra max miesiac ta nowa klasa a potem sb odpusci. Wgle czytales lore nowego dodatku? Ilidian kazdemu daje glewie, a guldan napic sie swojej krwi z czaszki... Dla mnie to jest zabicie lore i obrzydzenie ilidiana. Bo wlasnie w nim najlepsze bylo to ze byl wyjatkowy i mial MOC. A teraz co? Kazdy dostanie glewie, kazdy dostanie od guldana demoniczne moce, kazdy zostanie demonem, kazdy bedzie przyzywal plomienie azzinotha... Wiec dla mnie tym dodatkiem usmiercaja ilidiana

Loor wielki znawco lora to nie glevie czynią Ilidana potężnym tylko to że pochłonoł czaszkę gul'dana i całą jego pozostałą moc więc nawet jeśli napiją się krwi Gul'dana i dostaną glewię to nadal będąm pchłami w oczach tej dwójki.

Illidan nikomu nie swoich broni. Demon Hunterzy mają mieć co innego, podobne wizualnie, ale to nie jego. Poza tym Illidan początkowo ma być więziony przez Gul'Dana którego zabijamy w drugim raidzie i prawdopobodnie dopiero wtedy sam Illidan zostanie przez nas uwolniony. Wiesz w ogóle jak się zaczyna przygoda Demon Hunterów? Poza skokiem w przeszłość, czyli gdy Illidan wysyła swoich Ilidari na samobójcza misję podczas gdy gracze oblężali Black Temple nie mieli potem z nim żadnego kontaktu.