Oh dear child, nawet nie zaczęłam się czepiać, bo tego jest zbyt wiele
AAU: Jakie gildie polecacie?
Czyli 4 słowa po angielskiemu ogarnięte.
Jeszcze z 5 i możesz szukać gildii international.
Na pewno tak zrobię, dzięki za protipa
Dziękuję za tą jakże pouczającą rozmowę o Archeage, przyznam że nauczyłem się od Ciebie wiele. Teraz będę mógł zacząć grę na AAU z jeszcze większym impetem.
Nie do końca, to jest twój punkt widzenia , z perspektywy competitive pvp. W starym AA są ludzie co nie wzięli udziału w pvp ani razu, a od 30 lev do 55+ dobili wożąc paczki i uprawiając farmy i świetnie się bawią grając przez 5 lat . I w AAU jest tak samo, i eq zrobić crafcąc lub za blue salt bond, i gemy za honor (a honor za blue salt bond) i nie brać udziału w pvp(oczywiście zajmie to duużo czasu) i bawić się świetnie, łowiąc sportowo, uprawiać ziemie, crafcić, wożąc paczki, farmiąc w peace area czy dungi co kto lubi. Nie mówię, że jest to najlepsza pve gra na świecie, ale jest co robić i można mieć masę frajdy. Żeby gra nie umierała musi być casual friendly , bo to oni stanowią 90% bazy graczy i z tych zmian co wprowadzają w AAU widać, że to widzą i próbują dostosować, po 1.10 zobaczymy jak im wyszło.
@Bemol123 przeczytalem Twoje wypowiedzi - “ArcheAge to gra oparta na PvP, nie grasz - nie istniejesz, etc.” i stwierdzam, ze masz troche klapki na oczach. Widzisz, rownie dlugo co w AA gralem w WoW’a, mimo ze ostatnio pozegnalem sie z competetive playstylem jaki prowadzilem do niedawna.
Btw. Alvên-BurningLegion, mozesz/mozecie sobie sprawdzic moja postac, swego czasu top 10 healer na serwerze top3 holy paladin na serwerze w top 8 gildii na serwerze. - i tak pokazuje e-dicka, ale tylko w celu, aby poprzec to co zaraz powiem i zeby pokazac, ze znam temat.
Podobnie jak na tym tutaj forum spotykalem sie czesto z opiniami na WoW’ie, ze jesli nie grasz competetive (mythic raidy, wyscigi o realm first kille i rankingi PvE) to po co w ogole grasz w ta gre? Generalnie byli to ludzie, ktorzy nie widzieli nic w danej grze poza ta 1 czescia contentu z calej gry, ktora wplywala na bycie competetive. Ludzie zapominali, ze w WoW’ie poza raidami masz takie rzeczy do roboty jak : Pet battles, PvP w formie aren, BG, zabawa w ekonomie, achievementy, kolekcje transmogow, kolekcje mountow, alty, dungeony, gleboki lore gry i pewnie wiele wiecej rzeczy, ktorych obecnie nie moge sobie przypomniec.
To samo jest w ArcheAge’u - dlaczego uwazasz, ze np. moja siostra, ktora nie lubi PvP, ale za to lubi housing, farming i achievementy, nie bedzie miala co robic w ArcheAge’u? Gdzie jest ten czynnik, ktory mowi jej “nie mozesz grac w ta gre, bo nie grasz pvp”? I fakt, pewnie dostanie kilka razy od jakiegos red typa w twarz, albo ktos ja okradnie, znajdzie sie w sytuacjach niekomfortowych, ale to sie tyczy tez gracza PvP. W wiekszosci MMO kazdego gracza spotyka taki moment, gdzie jest postawiony w sytuacji mniej lub w ogole nie komfortowej. Dla gracza PvP, moze to byc content PvE lub farma lub cokolwiek innego; dla gracza PvE na odwrot.
Podsumowujac moja wypowiedz - gry MMORPG sa stworzone dla szerokiej publiki, w ktorej kazdy moze grac jak chce, a ArcheAge moim zdaniem jest jednym z lepszych MMORPG’ow, ktore to umozliwiaja. No i przede wszystkim gry tego typu skupiaja sie na community.
Nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
Napiszę 3-ci raz najważniejsze zdanie wypowiedzi w sumie.
Osoba, która chce unikać pvp i nie chce mieć z nim kompletnie nic wspólnego nie ma czego szukać w archeage bo 99% kontentu jest w miejscach gdzie może być pvp.
Jeśli podchodzisz z założeniem, że nie chcesz szukać pvp ale liczysz się z tym, że pvp może znaleźć Ciebie to tak masz otwartą dużą połać świata, blokujesz sobie dużo kontentu, ale to twoja sprawa.
To jest zupełnie inne podejście niż przedstawiłem ja.
Co do wowa to on ma olbrzymi kontent, zarówno lore (i raczej nie ma co go porównywać z archeage) jest rozbudowane jak i 999999 innych aspektów tej gry.
Raczej nie ma tutaj dużego porównania.
Co do achievmentów to 50% achievów jest zrobionych striktę p2w na zasadzie, zbuduj samochód, zbuduj inny samochód, posiadaj całą kolekcję mebli i tak dalej.
Nie znajdziesz tutaj ciekawych achievów jak masz w diablo 3 czy wowie.
Ale jeśli ktoś by szukał gry striktę pvp to raczej wowa bym nie polecił bo tam pvp to tylko dodatek.
Co do twojego biadolenia o tym jaki to mocny w wowie nie jesteś, napiszę tylko to.
Jest olbrzymia różnica pomiędzy grą competitive a unikaniem kontentu.
Kontent archeage to 99% pvp. Nie grasz pvp to będziesz miał mało do roboty.
W wowie kontent to pve, nie chcesz grać pve to w sumie gry dużo Ci nie zostanie.
Kontentem nie jest bycie top 3 w rankingu. To jest strona competitive. Nie ma to kompletnie znaczenia, ale jak byś napisał że grasz w wowa i nie robisz rajdów to już bym się w głowę postukał.
Ostatecznie jest to kwestia czego szukasz w grze
Nigdzie nie napisałem, że nie możesz grać jak chcesz tylko cały czas mówię o tym, że gra może nie spełnić czyichś założeń
Stwierdzam, że takiej osobie po prostu ta gra się nie spodoba na dłuższą metę i poczuje się oszukana przez takiego frediego, który obiecał przecież tyle zajebistego kontentu pve i w ogóle wow killer.
A tu 3 dungi na krzyż z których w sumie nic dobrego nie leci a na open worldzie co chwile ktoś mnie wysyła na cmentarz.
To prawda, że jak ktoś nie szuka PvP to że go ono samo znajdzie, ale wielu graczy AA traktuje to tylko jako folklor i nadal ma całą masę aktywności poza PvP. Ty gardzisz patatas a oni patrzą z politowaniem na takich jak Ty.
To zależy od gry. Są tytuły, gdzie PvP faktycznie samo nas znajduje przykłady:
- Archeage - grałem kiedyś po premierze priestem (niestety nie znałem buildów i zrobiłem się full support, więc mój dmg był bardzo słaby) i przy misjach fabularnych po stronie przeciwnej frakcji ciągle miałem wjazdy, co ostatecznie skończyło się odinstalowaniem gry (nie było chętnych do pomocy niestety).
- Aion - to samo, co wyżej - w końcu trafimy na mapę, gdzie PvP jest obecne i trzeba będzie sobie radzić.
- BDO - tutaj chyba nie trzeba nic tłumaczyć - gra to głównie PvP
Są także gry, gdzie PvP to dodatkowe tryby np. w Blade and Soul (areny), TERA (areny), FFXIV (areny i większe mapki).
Wszystko zależy od oczekiwań danego gracza. Jeśli ktoś nie lubi PvP, nie powinien pchać się do tytułów z grupy 1, bo może się rozczarować i sfrustrować niepotrzebnie.
I to profesjonalna wypowiedź. Bemol na 100% jest lamusem w AA to widać po wypowiedziać. Zresztą już Ci to pisałem. Dla mnie jesteś jednym z powodów (takim mniejszym ;)) dla którego chce mi się grać w AA, sprowadzać tzw. prosów do parteru.
Ładnie się spultałeś jak na youtubera
Istnieje jeszcze jakaś PL gildia?