Anime Slice of life

Natsume yuujinchou wydaję się być ciekawe, jednak w gatunku piszę, że jest to shoujo, mam nadzieję że nie ma tu "perfekcyjnego chłopaka", lub shounen ai. Właśnie zacząłem oglądać kimi to boku, ale przyda mi się przynajmniej kilka tytułów na zapas.

W żadnym wypadku, Natsume to jedno z "najcieplejszych" anime jakie oglądałem, 0 fan serwisu, życiowe postacie w tym ciągły rozwój bohatera - przy czym jest on naprawdę nieźle rozwijany, nie chcę spoilerować, ale przemiana bohatera jest zauważalna przestrzeni anime i przede wszystkim uzasadniona. Do Natsume długo się zabierałem, ale po obejrzeniu nie żałuję, naprawdę warto, jeśli chcesz prawdziwe okruchy życia z tematyką youkai... To jest MUST WATCH i tyle.

____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

To teraz jak pisałem dorzucę kilka takich "naprawdę WARTO":

1. Clannad: After Story - dałem Clannad: AS, ale trzeba znać prequel "Clannad". Mimo to Clannad: AS jest przepięknie wykonanymi okruchami życia, łzy w oczach gwarantowane. Dramat przez duże D.

2. Shigatsu wa Kimi no Uso - może nie "czyste" okruchy życia, ale seans powinien być urokliwy, ogólnie tutaj odwołuje się do twojego stwierdzenia: "Żebym mógł się popłakać zarówno ze śmiechu jak i smutku", bo w tym anime jest to zapewnione.

3. Mushishi - epizodyczna fabuła, gdzie zwykle jeden odcinek przedstawia jakiś problem. Mushishi jest serią przepiękną w każdym wymiarze. Ukazanie prostego człowieka i jego problemu oraz interakcja z czymś nieznanym/tajemniczym (tytułowe "Mushi"). MC jest postacią ciekawą, ludzi przedstawieni mają swoje przekonania, a fabuła co najważniejsze nie jest schematyczna - nie ma tu utartych schematów, a samo rozwiązanie nie jest naciągane - Ginko (MC) się stara pomóc, ale nie może przekraczać swoich możliwości, które posiada.

4. Usagi Drop - cudowna i ciepła seria, niesamowicie urocza. "Josei" może trochę odstraszać, ale nie martw się, seria zapewne przypadnie każdemu do gustu, kto szuka ciepłych okruchów życia. Bardzo gorąco polecam (właściwie lecę po kolei numerkami wg. mojej listy z MAL'a - ale ten tytuł byłby MUST WATCH w drugiej kolejności po Natsume)

5. Chihayafuru - seria sportowa, ale i o marzeniach. W swoistym wykonaniu seria jest dość naturalna, pokazująca z pozoru nudny sport jako ciekawą i ciężką dyscyplinę, jedynka jak najbardziej jest dobrymi okruchami życia, dwójka już bardziej idzie w stronę karuty (sport) oraz pojedynków.

6. NHK ni Youkoso! - życe hikkomori i jego próba wydostania się z tej przypadłości, anime rozważa/porusza też kilka innych kwestii/tematów. Bardzo miły seans.

7. Hibike! Euphonium - jedne z lepszych okruchów życia w 2015r. Nie wiem za co zbyt pochwalić, ale ogólne wrażenia po serii są dosyć dobre. Zapewne bohaterowie są siłą tej serii. (Heh, są spory, o to czy jest "yuri", bo studia zaserwowało bodajże 2 dość ODWAŻNE sceny - tutaj nie chodzi o fanserwis, a raczej o stosunek uczuć względem bohaterek, to już dla własnej interpretacji jest, czy to bardziej "siostrzana miłość" czy taka "yuristyczna".

8. Ore Monogatari!! - coś z gatunku ciepłe i urocze -> bohaterowie są przeciwieństwami z wyglądu, ale charakterem do siebie pasują, niby ciągle w kółko to samo, ale ogląda się do dobrze, więc nie mam większych zastrzeżeń. Komedia zapewniona w ów anime.

9. Ookami to Koushinryou - seria nieco ekonomiczna, ale przedstawia dobre okruchy życia w świecie przypominającym nieco późniejsze średniowiecze. Świat kupiecki, więc walki na miecze i olbrzymi maczugi raczej wykluczone, bo ucieczka jest wiarygodniejszym wyborem.

10. K-On! - taka seria o niczym xD Czyli anime muzyczne, ale tak naprawdę to raczej klub zbijania bąków. Ogólnie jak ktoś lubi brak fabuły to polecam.

Hmm. Teraz w jakiej kolejności polecam oglądać (numerkami). Oczywiście to jest tylko sugerowana lista, oglądać nie zabraniam w innej kolejności.

0. (Natsume Yuujinchou) -> 4 -> 3 -> 6 -> 2 -> 1 -> 8 -> 5 -> 9 -> 7 -> 10.

W/w anime są rekomendacji z mojej własnej opinii i tym jak anime mi się spodobało.

Warto uwzględnić, że liczby nie kłamią i jeśli coś ma wysoką pozycję w rankingu to zazwyczaj jest świetne dla większości osób.

Ogólnie nie chce mi się więcej pisać, bo te najważniejsze dla mnie (oprócz nr. 10) są wyżej wymienione. Dziękuje za przeczytanie posta i polecam się na przyszłość :)

Clannad- jak już nie będę miał co oglądać to myślę, że spróbuje

Shigatsu wa kimi no Uso- już obejrzane

Mushishi- obejrzałem do 8 odcinka i zapomniałem o tym anime, na pewno wrócę bo bardzo mi się spodobał tamtejszy klimat

Usagi drop- myślę, że kiedyś obejrzę, ale jeszcze nie teraz

Chihayafuru- shoujo mnie tutaj odstrasza

NHK- obejrzane

Hibike- yuri jest również złem, ale mniejszym xD

Ore monogatari- zbyt wiele elementów shoujo, ale miła dla oka kreska, obejrzałem 3 odcinki

Spice and wolf- na pewno obejrzę, ciekawie się zapowiada

K-on - Moe overload

Natsume leci 100% jak skończę kimi no boku

Przejrzałem jeszcze raz moją listę i dorzucę kilka tytułów, tyle, że już bez dłuższego opisu i są one bardziej pod własne upodobanie:

Hanasaku Iroha - dobre okruchy

Inou-Battle wa Nichijou-kei no Naka de - lekko moe, ale ja miałem niesamowitą radochę przy oglądaniu ów anime :D

Mikakunin de Shinkoukei - Moe, moe, moe

Sayonara Zetsubou Sensei - od Shaftu, więc coś podobnego do Arakawy.

Tamako Love Story - przy anime odpadłem przy pierwszym odc. moe & głupi-zarozumiały ptak, ale ten film był jak najbardziej przyjemny, polecam nawet jeśli nie widziało się anime.

White Album 2 - mi niezbyt podeszło, ale może tobie trafi w gust.

Yuru Yuri - moe, ale dobre, a to się liczy :D

Ao Haru Ride - typowe romansidło, shoujo power hard.

Aki no Kanade - dobry krótki filmik, warto poświęcić te 25min.

AnoHana - mi się nie widziało, ale średnia ocen inaczej mówi o tym anime. Potok łez gwarantowany.

Kimi ni Todoke - romansidło, kluchowata para, a w tle świetne postacie drugoplanowe.

Love Live! School Idol Project - cukier wszędzie, anime nie ma ani jednego chłopaka w serii.

OreImo - tsundere i kazirodztwo w lekkiej wersji z jednym z najgorszych zakończeń jaki mi było ujrzeć, mimo to całkiem fajne.

________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

W/w mają już więcej fanserwisu i schematów, niż te w poprzednim poście

Akurat Shoujo/Josei posiadają dobre okruchy życia - bo są "ciepłe" i miłe w oglądaniu, a dla tego gatunku te cechy są dość przyjazne.

Xaven podał bardzo dobre tytuły z pierwszego postu na stronie. Wiekszośc widziałem i równiez polecam.

Nie ma co się bać gatunków oznaczonych jako Shoujo/Josei. W większości są one bardziej dojrzałe i mniej naciagane bez akcji typu "filozoficzne dywagacje na temat sensu życia 13 latka".

http://myanimelist.net/anime/877/Nana

Nikt chyba jeszcze tego nie wymienił, kolejna perełka.

W shoujo przeraża mnie tylko i wyłączenie perfekcyjny chłopak i niezdarna dziewczyna o ciepłym serduchu, która nie jest szczególnie popularna. Z podanych wyżej muszę jeszcze dokończyć zrozpaczonego nauczyciela(10 odcinek), niby taka dziwna komedia, a jaka głęboka, resztę może kiedyś zobaczę, ale póki co mam co oglądać na dłuższy czas w takim razie :D. Może jeszcze nane obadam, bo słyszałem wiele dobrych opinii.

Nie wiem czy były podawane te tytuły ale może coś pomoge :)

Death Note - Shounen, Supernatural, Dramat, Tragedia

Steins;gate - Sci-Fi, Thiller

Accel World - Shounen, komedia,fantastyka naukowa

Shinsekai Yori - Dramat, Horror, Sci-Fi, Nadprzyrodzone

Gintama - Akcja,Komedia,Przygodowe,Sci-Fi

Shingeki no Kyojin - Shounen,Akcja,Dramat,Fantasy

Po raz kolejny szukam jakiegoś anime. Tym razem naszła mnie ochota na jakieś okruchy życia. Czego wymagam? Żebym mógł się popłakać zarówno ze śmiechu jak i smutku, tematyka obojętnie jaka, główny bohater, którego da się polubić, najlepiej jakiś w miarę inteligentny. 0 haremów, jak najmniej fanservice i utartych schematów. http://myanimelist.net/animelist/Hesoy mal

Co mi się podobało:

Arakawa under the bridge- dziwne, ale bardzo fajne, przyjemne, nietypowe

Bakuman- czegoś takiego szukam, z ciekawością czekałem na chwile w której zadzwoni telefon i usłyszę czy im się udało czy nie, czasami zabawne, czasami smutne

Bokura wa minna kawaisou- przyjemny romans(uwielbiam takie romanse w których właśnie element romantyczny rozwija się powolnie)

Working!!- kolejny przyjemny animiec

Gin no saji- szkoła dla farmerów, życie na wsi = nuda? nic bardziej mylnego, właśnie skończyłem i czuję pustkę muszę szybko coś znaleźć :D

Toradora- jedyne anime gdzie tsundere jest znośna :D

Sakurasou no pet na kanojo- coś w stylu bokura wa minna kawaisou

Shigatsu no kimi wa uso- :(

Kokoro connect- świetne i zaskakujące w wielu momentach

Porzuciłem:

Golden time- kompletnie nie ta bajka, bohater nudny, bohaterka też, jedynie nie które postacie poboczne są w miarę

Lovely complex- jednak shoujo nie jest dla mnie xD