Ach, Anthem. Tytuł na który czekałem, ale w odpowiednim momencie zdążyłem zrezygnować z biletu na „Hype Train”. Teraz nie żałuję, ale przyznaję, że szkoda mi projektu. Pojawiają się jednak informacje, że przyszłość gry nie jest taka zła, a ten pociąg się wcale nie wykoleił – jedynie zwolniono tempo. Całość ma jednak wrócić na prawidłowy tor, w co zresztą wierzy z…