Czy warto zaczynać grę z Blade and Soul czy to jest kompletna strata czasu ?
B&s 2017
Ja zacząłem wczoraj, grałem, 3h wbilem 28lv, ludzi masa po łączeniu serwerów tak że polecam.
Edit. Zmień nazwę tematu na 2018 bo 17 już się kończy :))
Zacznijmy od tego że łączenie serwerów niewiele miało wspólnego z małą populacją na głównych serwerach, bardziej chodziło o zmianę możliwości technicznych, nowe serwery mieszczą więcej osób.
A czy warto? Kwestia kto co lubi i czego od gry oczekuje. Zajęcia na 3-4 godziny po pracy? To ta gra zapewni. Jeśli ktoś lubi powtarzalne questy i grind instancji. Grind mobów od biedy też jest. PvP? 1vs1 3vs3 jest spoko jak masz dobry ping, ale battlegroundy to już tereny łowieckie wykoksów bo wchodzisz normalną postacią i jeśli nie masz naprawdę mocnego sprzętu to z reguły nie wiesz co cię trafiło.
No i jest silne p2progress, jak się gra dużo sporo można osiągnąć, ale jak ma się pieniądze i szczęście to idzie to znacznie szybciej. Zwłaszcza że dla nowej postaci ilość instancji do farmienia jest ze względu na słaby sprzęt ograniczona.
Zawsze można się podpiąć do gildia i farmic z nimi. A grać nie trzeba dużo, Daily questy i opcjonalne pvp.
Ktos wie może dlaczego na 3/4 razy lepszym kompie, od poprzedniego, nie mogę grac przez spadek fps?
Może to wina FPS? Ja gram na średniaku lapku i mam ustawienia na wysokich, gra płynnie chodzi.
To na pewno pytanie dlaczego, Black Desert da rade ograc na full detalach... =/
Od siebie mogę polecić ten poradnik pod optymalizację gry osobiście mi bardzo pomógł z dropami fpsów
Dzieki bardzo @up, poradnik pomogl, teraz mogę grac na full detalach =)
Czy warto zaczynać grę z Blade and Soul czy to jest kompletna strata czasu ?
Witam, czy mógłbyś podesłać mi jeszcze raz ten poradnik na PW, ponieważ nie mogę go nigdzie znaleźć.
Z góry dziękuję.
Nie będę robił kolejnego tematu, wiec pytam tutaj.
Wróciłem po około roku nie grania w bns, wiec mam 50 poziom. Aktualnie jestem chyba na 6 albo 7 akcie i nadal mam 50lvl, nabija mi się HM lvl, nie normalny, przez co nie mogę wbić na bg, czy raid. Ktoś upewni mnie w przekonaniu, że za niedługo dostanę 5lvl od razu, czy robię coś źle?
Musisz dojść do chaptera na nowym kontynencie, kiedy go zaczniesz xp zacznie iść do puli normalnego lvl a nie hm.
No właśnie, tylko który to. Bo jestem na jakimś kontynencie i moby tam mają 53-55 lvl
Bodajże to był akt VIII, chapter 1 nie pamiętam już, BnS po wprowadzeniu 55 stał się już p2w do tego stopnia że sobie odpuściłem, wcześniej dało się jeszcze żyć.
Idziesz po kolei z fabułą.Poziom 51-55 zacznie się nabijać na ostatnim 8 akcie (kontynent Solak na zachodzie). Po wbiciu 55 (który jest wymagany do zdobycia ultimate skilli), hm ponownie zacznie się nabijać. Pozdrawiam
takie pytanko od czapy, jak teraz wygląda IS, tzn. jest P2W czy też nie, gdzieś na tym forum widziałem płaczki że niby teraz nie ma sensu grać bez grubego portfela…
Item shop jest okresowo bardzo p2progress znaczy się co jakiś czas jest Trove, czyli otwieranie skrzyneczek z których można dostać WSZYSTKO praktycznie, postać możesz praktycznie od 0 do poziomu mid end-game na tym dobić, albo jakieś koperty/kociołki/paczuszki z których lecą prawie wszystkie materiał do broni i dodatkowo lecą tokeny które można wymieniać na nagrody. Na co dzień item shop jest tylko trochę p2p, znaczy opłaca się kupować pewne rzeczy w daily ofertach, np premium transformation stony, sacred oil, gem powdery… Ogólnie powiem takpo dłuższej przerwie grałem przez 3 miesiące przed wejściem gunnera do jakoś marca tego roku i zrezygnowałem właśnie przez is, graliśmy ze znajomymi z których część grała tylko z kontem premium, mieliśmy paru którzy wydawali ze 200+ plnów miesięcznie i przepaść była znacząca, osoby z samym premium miały może po 1 ośmiościennym gemie, soby które płaciły miały praktycznie komplet, podobnie jeśli chodzi o bronie, jeśli ktoś może sobie pozwolić żeby PTS-y kupować zawsze jak są w is bardzo ułatwia to robienie broni i biżu, podobnie jeśli chodzi o kupowanie petów i podbijanie ich a co za tym idzie robienie wysokiego contentu. No i oczywiście bns opiera się na goldzie, a że walutę premium można sprzedać za golda…
P2P teraz jest DUŻO większe niż rok temu, to na bank. Czy nie da się grać f2p? Jak masz gildię która będzie ciągnąć przez bottlenecka który jest po zrobieniu storylina i osiągnięciem ap koniecznego do robienia sensownych dungeonów to pewnie można, jednak powiem szczerze, ja bez przynajmniej premium nie umiałem grać.
A co do TYPOWEGO p2w no to na arenkach dużych pvp to widać, tam jak się nie ma peta wysoko, nie ma sensu chodzić a pet to jest kwestia wydania raz w is paru k waluty premium, albo ciułania przez rok golda, i skupowania petów za okazyjne ceny. Podobnie z bronią. Ale w zasadzie to jest jedyny element którego grając za darmo należy unikać, resztę da się jakoś przeżyć jak ma się znajomych/gildię. Co do grania solo… Cóż na dungeony sensowne wołają tyle ap że jest problem żeby je uzyskać bez pomocy po skończeniu storylina.
Gram od premiery w bns oraz prowadzę gildię i z moich obserwacji wynika, że:
- Możesz osiągnąć wszystko bez płacenia chociażby złotówki, ale licz się z wielogodzinnym farmieniem materiałów i golda oraz eventów (do tego potrzeba ci stworzyć i osiągnąć ten min. 50 lv na 5-6 altach, które pomogą w eventach)
- Płacąc za grę osiągasz ogromny progress w porównaniu do graczy f2p (kupujesz sobie soula, peta, itemy do upgrade, rajdy po sprzęt, packi z bonusami, premkę, miejsce w eq). Niektórzy nazywają to paytoprogress, co jest niczym innym jak paytowin. Dlaczego? Dlatego, że ten przyspieszony progress daje Ci prawie zawsze zwycięstwo nad słabszym graczem (szczególnie widać to na 6v6). Kończąc fabułę posiadasz postać na lv 55 hm 7-8 i około 850-900 AP. Uzbieranie sensownego sprzętu (pre-raidowego) do robienia słabszych instancji typu EC-DT-NF-NS wymaga trochę czasu, a nawet i wtedy wejście do lobby może Cię przyprawić o raka (częste wychodzenie ludzi z party, gdy zobaczą “nooba”, ogromne wymagania w już gotowych pokojach typu EC 1,1k+). Tak więc jedyne sensowne wyjście to znalezienie sobie jakiejś ekipy do pomocy, która przeciągnie Cię przez ten trudny etap i pomoże zebrać trochę lepszego sprzętu. Następnie przychodzą rajdy (przez długi czas BT), które dają itemy dające większego kopa, ale one też wymagają sporo materiałów do ulepszania.
- Community jest bardzo toksyczne i trzeba się zdystansować szczególnie do naszego rodzimego cebulactwa, ale to chyba w każdej grze MMO.
- Grając F2p nie licz na to, że będziesz cały czas na topie ze sprzętem - zanim dociągniesz do max gearu, wyjdzie nowy content, który znowu wypromuje wielorybki zostawiając resztę daleko w tyle (jak chociażby nadchodzący patch z TT).
Tak więc, czy warto zagrać? Moim zdaniem tak, ale trzeba się nastawić na sporo grindu, by osiągnąć cokolwiek w tej grze i dodatkowo poświęcić czas na wyexpienie kilku altów, które w tym pomogą. Chyba, że grasz wyłącznie for fun i nie zależy Ci na niczym szczególnym poza poznaniem fabuły i zrobieniem kilku najsłabszych instancji.