Gatunek: MMOFPS
Dopiero po dodaniu gry zauważyłem, że już jest recenzja, ale po prostu nie da się zrobić dwóch alternatywnych recenzji w sensie "na liście dwie wersje, po wybraniu jednej wejście do niej", ewentualnie mogę napisać program we flashu "przeskakujący" pomiędzy recenzjami, co też mogę zrobić.
Battlefield heroes to MMOFPS bardzo nietypowy- o ile większość gier z tego gatunku przeznaczona jest dla grupy graczy nazywanych hardcore'owcami, to opisywany tu tytuł jest bardziej odpowiedni dla "każuali", czyli osoby grające dla przyjemności mało, zazwyczaj nie więcej niż 5 godzin na tydzień, ale to nie znaczy, że w BH osoby grające więcej występują w małej liczbie.
Zanim zaczniemy grać musimy się zarejestrować. Rejestracja jest szybka i bezproblemowa. Później gra sugeruje stworzenie bohatera, co też robimy. Mamy do wyboru 3 klasy. Oto one:
-Komandos
Komandos jest szybki, zazwyczaj ukrywa się dzięki swojej umiejętności kamuflażu. Strzela z daleka ze snajperki, a jeśli już podchodzi do przeciwnika blisko, to tylko z nożem, najlepiej wcześniej zatrutym. Komandosi szybko nabijają poziomy doświadczenia, ale mają tylko 80 punktów życia i dlatego jeśli tylko przeciwnik z karabinem maszynowym nas zauważy, to najlepiej użyć specjalnej zdolności i dzięki nim wiać tam, gdzie mak rośnie (o ile zdążymy...).
-Kanonier
Kanonier może i nie grzeszy szybkością, ale ma aż 150 punktów życia i raczej nie chce się chować, przez co jest przeciwieństwem komandosa. Jednym strzałem w pełni zdrowego herosa nie zabije, ale seria z karabinu maszynowego położy każdego przeciwnika na nogi. Nie boi się też czołgów, ponieważ może sobie dokupić w sklepie wyrzutnię rakiet. Może zabić wielu graczy jednocześnie rzucając w nich beczkę z prochem. W razie ciężkiego ostrzału może aktywować tarczę pochłaniającą część obrażeń. Poza tym może zjadać... granaty, aby odzyskać część zdrowia. To się nazywa łączyć przyjemne z pożytecznym!
-Żołnierz
Żołnierz to coś pomiędzy komandosem a kanonierem. Nie ukryje się tak dobrze jak komandos albo nie wytrzyma za wiele pod ostrzałem (ma 110 punktów życia), ale jako postać dla niezdecydowanych w kwestii "wziąć szybkiego czy silnego?" będzie w sam raz. Chyba jego najlepszą umiejętnością jest rzut wieloma granatami jednocześnie- jeśli wszystkie wylądują blisko przeciwnika, to są małe szanse, aby on przeżył. A co dopiero, jeśli takie "bombki" znajdą się blisko całej grupy przeciwników!
Po wyborze klasy musimy jeszcze wybrać stronę konfliktu- mamy do wyboru Royal army oraz National army. Do złudzenia przypominają oni aliantów i nazistów z czasów drugiej wojny światowej- zarówno ubiorem, jak i pojazdami.
Dobrze, to tyle o bohaterach. Po wyborze naszego herosa i ustaleniu jego koloru skóry, fryzury oraz wąsów pora po raz pierwszy wcisnąć magiczny przycisk "play now". I co nas wtedy czeka? Ano, najpierw trzeba ściągnąć plug-in (tylko IE i Mozilla!), który ściąga grę. Plik waży około 300 megabajtów. Kiedy już wszystko zostanie ściągnięte i zainstalowane wystarczy zacząć grać.
Na początku warto przyjąć misje, po których wypełnieniu dostajemy niezwykle cenne Valor Points (w skrócie VP)- walutę, za którą kupujemy nowe bronie (na 7 dni lub miesiąc, ale ceny są niewyśrubowane, wystarczy około godzina gry, aby móc kupić broń na miesiąc), opatrunki, emotikony (wbrew pozorom bardzo przydatne- nie ma czatu głosowego, a za ich pomocą można szybko pokazać, że potrzeba nam medyka, pojazdu itd.) oraz pancerze. Nowe "armory" mają właściwości tylko estetyczne. Szkoda, że większość z nich trzeba kupować na płatną walutę, podobnie jest z emotikonami.
Poza VP w walce zdobywamy także XP, które owocują poziomami doświadczenia. Co 2 poziomy otrzymujemy jeden punkt do rozdzielenia pomiędzy umiejętności. Maksymalny poziom każdej z nich to 5, a warto rozwijać cały czas jedną umiejętność- skok pomiędzy 4 a 5 jej poziomem jest ogromny, zwłaszcza przy skillach komandosa.
Grafika jak na grę ważącą 300 megabajtów jest bardzo ładna. Muzyka w menu głównym jest po prostu genialna, a w grze prezentuje się niewiele gorzej. Dźwięki są przeciętne, ale w sumie dobrze podkreślają humorystyczny charakter Battlefield Heroes.
Pojazdami dostępnymi w grze (samolotem, czołgiem i jeepem) jeździ się bardzo łatwo. Latanie wymaga praktyki, ale po mniej więcej dwóch godzinach gry można wywijać wehikułami latającymi akrobacje jak z najlepszych pokazów lotniczych.
Wielką zaletą BH jest także możliwość wypożyczenia serwera- dzięki temu mimo braku klanów naprawdę nieźle można się bawić w systemie ligowym. Nie wszystkie serwery są takie porządne, ale i tak jest to zaleta i przy okazji ulga dla twórców- zarejestrowałem obecność tylko 6 oficjalnych serwerów, a na każdym z nich mieści się do 16 graczy.
Teraz pora wymienić wady tej produkcji. Jest to zdecydowanie niezbalansowanie klas oraz TYLKO 4 MAPY. Przyznam, różnią się od siebie niemal całkowicie (ale graficznie są podobne), ale tylko 4??? Czekamy na więcej! Poza tym bardzo irytujący jest system przeciwdziałający używaniu oszustw. Potrafi on wyrzucić z gry za nic- wystarczy choćby zaliczyć kilka headshotów ze snajperki, aby gra automatycznie się wyłączyła.
Grywalność- 8
Grafika- 8+
Muzyka- 7+
Ocena ogólna- 8