Witam czy na serwerze Alustin jest jeszcze jakakolwiek czynna i aktywna polska gildia ?
Bdo gildia
No powinna być...
Chociaż Alustin i Croxus to mniej zaludnione serwy to jednak coś powinno być... Xento tam nie działaja przypadkiem ?
nop xeno jest na Jordine
No dalej są na Alustinie tylko chyba z Royal Legionem się połączyli.
Może ta gildia:
nop xeno jest na Jordine
Xeno jest na Alustinie. W tej chwili jest ostatnią czysto Polską gildią Extra Large na tym serwerze. Po mergu może się to zmieni, zobaczymy.
Właśnie, będzie połączenie serwerów, gram na Jordine i jest dużo małych gildii. Jak coś zapraszam NineRingS ^^
Nie rozumiem tylko sensu powstawania co rusz to nowych polskich malusich gildii... żadna z nich samotnie nic nie osiągnie, nawet wspólnie będą wielkie problemy... nie prościej jest się "zjednoczyć" stworzyć jakiś jeden konkretnie działający organizm. Jeszcze trochę - aczkolwiek nie wiem czy już tak nie jest - nie ma czystej polskiej gildii, która by coś osiągała, wszędzie gdzieś jacyś zagraniczni gracze się wciskają.
Czym jest to spowodowane... czy każdy chce rządzić... czy kiego czorta.
Nie rozumiem tylko sensu powstawania co rusz to nowych polskich malusich gildii... żadna z nich samotnie nic nie osiągnie, nawet wspólnie będą wielkie problemy... nie prościej jest się "zjednoczyć" stworzyć jakiś jeden konkretnie działający organizm. Jeszcze trochę - aczkolwiek nie wiem czy już tak nie jest - nie ma czystej polskiej gildii, która by coś osiągała, wszędzie gdzieś jacyś zagraniczni gracze się wciskają. Czym jest to spowodowane... czy każdy chce rządzić... czy kiego czorta.
Ja Ci np odpowiem tak - obecnie poznaję grę i nie chcę za szybko poruszać się do przodu, wolę sobie dawkować wiedzę, gameplay. Dlatego z kumplem założyłem gildie mini i chcemy sobie sami for fun ogarnąć jak działa gildia jakie daje możliwości.
A tak byśmy dołączyli do dużej gildii i same spece by powiedziały - ten item ble, ta lokacja do d*py, zróbcie to i to itp. itd...
Pewnie, nic takim maluczkim tworem w tej grze nie osiągniemy ale też nie o to nam teraz chodzi, tylko o frajdę z gry i jej poznanie
Nie rozumiem tylko sensu powstawania co rusz to nowych polskich malusich gildii... żadna z nich samotnie nic nie osiągnie, nawet wspólnie będą wielkie problemy... nie prościej jest się "zjednoczyć" stworzyć jakiś jeden konkretnie działający organizm. Jeszcze trochę - aczkolwiek nie wiem czy już tak nie jest - nie ma czystej polskiej gildii, która by coś osiągała, wszędzie gdzieś jacyś zagraniczni gracze się wciskają.
Z moją gildią trzymaliśmy calpheon przez miesiąc plus tam gdzie chodziliśmy na zamki, zawsze były najlepsze walki.
Ja polecam przyłączyć się jednak do jakiegoś większego community. Każda większa gildia posiada również akademię, w której pomaga rozwijać się nowym graczom. Gra ma naprawdę tyle do zaoferowania, że ja jako dość casualowy gracz, który gra od początku wyjścia europejskiej wersji nie wiem jeszcze wielu rzeczy. Na tsie zawsze ktoś powie mi coś ciekawego czego wcześniej nie wiedziałem albo pominąłem. Dlatego uważam, że ograniczanie się do swojej grupki znajomych i poznawanie gry na własną rękę jest marnowanie czasu. Po to my się męczyliśmy, żebyście wy mieli łatwiej.
Może nie taki casualowy po prostu każdą wolną chwilę spędzam na grindzie i pvp, a to tylko cząstka tego co ta gra ma do zaoferowania.
Ja osobiście polecam moją gildię - Toxic Team. Już powróciliśmy do naszego roostera po miesięcznym wspomaganiu naszych sojuszników ( w ciągu tego czasu tylko raz straciliśmy terytorium poprzez zremisowanie walki). Szykujemy się na nowe wyzwania i na pewno każdy może znaleźć u nas swoje miejsce. W naszych szeregach znajdziesz tylko i wyłącznie Polaków. Jesteśmy jednym z większym polskich community. Mamy bardzo silny sojusz. Składający się z 3 gildii. Jakby ktoś miał jakieś pytania piszcie do mnie na prv. Spróbuje wam pomóc jeśli będziecie zainteresowani naszą gildią.
Z moją gildią trzymaliśmy calpheon przez miesiąc plus tam gdzie chodziliśmy na zamki, zawsze były najlepsze walki.
Nie wiem na jakim serwie ale nie na Jordine ;P
Ja Ci np odpowiem tak - obecnie poznaję grę i nie chcę za szybko poruszać się do przodu, wolę sobie dawkować wiedzę, gameplay. Dlatego z kumplem założyłem gildie mini i chcemy sobie sami for fun ogarnąć jak działa gildia jakie daje możliwości. A tak byśmy dołączyli do dużej gildii i same spece by powiedziały - ten item ble, ta lokacja do d*py, zróbcie to i to itp. itd... Pewnie, nic takim maluczkim tworem w tej grze nie osiągniemy ale też nie o to nam teraz chodzi, tylko o frajdę z gry i jej poznanie
Trochę błędne to myślenie Ci powiem, bo to że jakaś gildia żyje np, już wiele miesięcy nie oznacza to, że grono wyjadaczy będzie mówiło Ci co masz robić.
Patrze z perspektywy tego weterana gry. Do gildii dołączają obecnie polacy z mniejszym lub większym stażem, mniej lub bardziej rozwinięcie, grający więcej lub mniej. Chodzą pytają się, rozmawiają itd. jednak nigdzie nie widziałem by nagle ktoś powiedział, zostaw to olej i idź dalej.
Każda nowo powstała w ten sposób gildia nie ma potem ochoty na łączenie, potem okazuje się, że zamiast tworzyć jakieś większe i konkretniejsze community jest garstka ludzi w pierdylionie gildii, która nie jest w stanie noda przejąć. Im dłużej buduje się gildie, im więcej czasu się na jej rozwój poświęca tym ciężej jest potem to zostawić i iść gdzie indziej. Szkoda też czasu, bo ten sam czas mógłby zostać poświęcony na wzmocnienie już jakoś rozwiniętej gildii..
Chyba nigdy nie zrozumiem tego fenomenu tworzenia pierdyliona gildii ;]
No cóż, na tym etapie inne priorytety. Jako weteran ogólnie mmorpgów znudzony większością ostatnich lat w grach w mmorpgów jaram się tym, że znalazłem grę w którą samo granie sprawia mi frajdę ;p I poznawanie po swojemu co, gdzie i jak, walka z nowym rodzajem mobka, nowa zbroja, nowy rodzaj czynności którą mogę wykonywać etc.
Nie śpieszy mi się do endgamu ani nie zależy mi na rządzeniu jakimś terytorium, przynajmniej na razie. Jak już dojdę do odpowiedniego etapu to po prostu dołączę do konkretnej gildii.
Kwestia priorytetów; gram dla przyjemności i dopóki to co robię, mi sprawia przyjemność dopóki się tego trzymam. Chociaż jasne, wiem że później taki styl gry nie ma racji bytu ale to w swoim czasie
A pierdylion gildii... cóż, ludzie boją się utraty statusu quo czy jak to się tam pisze i wolą mieć "ciasne ale własne", tak sądzę przynajmniej.
Mała dygresja, kiedyś w wildstarze byłem w gildii ok 40-osobowej i był problem ze złożeniem raidu dwudziestki z jakiś tam powodów więc 10 osób tych najbardziej hejcących wyszło z gildii i założyło nową :p. I co ciekawe nadal płakali że nie mogą złożyć raidu bo mają tylko 10 osób haha. No ale mieli własną gildię z własnymi zasadami!
Nie rozumiem tylko sensu powstawania co rusz to nowych polskich malusich gildii... żadna z nich samotnie nic nie osiągnie, nawet wspólnie będą wielkie problemy... nie prościej jest się "zjednoczyć" stworzyć jakiś jeden konkretnie działający organizm. Jeszcze trochę - aczkolwiek nie wiem czy już tak nie jest - nie ma czystej polskiej gildii, która by coś osiągała, wszędzie gdzieś jacyś zagraniczni gracze się wciskają. Czym jest to spowodowane... czy każdy chce rządzić... czy kiego czorta.
Może nie każdy ma ochotę być malutkim trybikiem w wielkich korporacjach gildyjnych? Ja byłem takim trybikiem i to nic fajnego jak ci z wypasionym eq "elita" patrzy na ciebie z pożałowaniem. Może nie każdy ma też na tyle czasu albo ochoty aby brać udział w tym wyścigu szczurów? Nie pomyślałeś że skoro powstają takie małe gildie i posiadają one nie wiem 10-30 członków to coś w tym jest? Ja jestem w takiej gildii gdzie są ludzie o podobnym profilu pracujący mający rodziny gdzie na grę mogą poświęcić z godzinkę może dwie dziennie na weekendy trochę więcej. Każdy rozumie każdego bo ma podobne życie i nikt nie robi dramatu z tego że nie uda sie zebrać ludzi do wojenek o nody itd.a jak zbierze się ekipa to fajnie sie bawimy bez ciśnienia o wynik zrobi sie jakąś misje gildyjną jakaś wojenka może polowanko. Ale co najważniejsze w takich "maluśkich gildiach" ludzie zżywają się ze sobą i rodzą się znajomości a czasami i przyjaźnie bo dla nas BDO to odskocznia od codziennego życia a nie życie w wirtualnym świecie.
Może masz rację ale to kwestia podejścia. Po co grać w mmo z mass pvp w dziesięcioosobowej gildii? Nie lepiej pograć z kolegą na co-op'ie? Po co być i nic nie znaczyć? Po co uciekać od kontaktu z lepszymi graczami i zamykać się z tymi na Twoim poziomie? Zresztą to co powiedziałeś to bzdura bo ci "lepsi" w zdecydowanej większości ciągną słabszych w górę. A jeśli gildia z góry nie przedstawi się jako hardcorowa to nikt nie będzie cię zmuszał do robienia czegokolwiek.
Może masz rację ale to kwestia podejścia. Po co grać w mmo z mass pvp w dziesięcioosobowej gildii? Nie lepiej pograć z kolegą na co-op'ie? Po co być i nic nie znaczyć? Po co uciekać od kontaktu z lepszymi graczami i zamykać się z tymi na Twoim poziomie? Zresztą to co powiedziałeś to bzdura bo ci "lepsi" w zdecydowanej większości ciągną słabszych w górę. A jeśli gildia z góry nie przedstawi się jako hardcorowa to nikt nie będzie cię zmuszał do robienia czegokolwiek.
Może nie każdy ma ochotę być malutkim trybikiem w wielkich korporacjach gildyjnych? Ja byłem takim trybikiem i to nic fajnego jak ci z wypasionym eq "elita" patrzy na ciebie z pożałowaniem. Może nie każdy ma też na tyle czasu albo ochoty aby brać udział w tym wyścigu szczurów? Nie pomyślałeś że skoro powstają takie małe gildie i posiadają one nie wiem 10-30 członków to coś w tym jest? Ja jestem w takiej gildii gdzie są ludzie o podobnym profilu pracujący mający rodziny gdzie na grę mogą poświęcić z godzinkę może dwie dziennie na weekendy trochę więcej. Każdy rozumie każdego bo ma podobne życie i nikt nie robi dramatu z tego że nie uda sie zebrać ludzi do wojenek o nody itd.a jak zbierze się ekipa to fajnie sie bawimy bez ciśnienia o wynik zrobi sie jakąś misje gildyjną jakaś wojenka może polowanko. Ale co najważniejsze w takich "maluśkich gildiach" ludzie zżywają się ze sobą i rodzą się znajomości a czasami i przyjaźnie bo dla nas BDO to odskocznia od codziennego życia a nie życie w wirtualnym świecie.
Masz rację w każdym calu.
Mimo, że jest to gra raczej hardcororwa to każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i uważam tak jak mój poprzednik mniejsze gildie również są potrzebne i tam ludzie grają bez spiny dla przyjemności.
Masz rację w każdym calu. Mimo, że jest to gra raczej hardcororwa to każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i uważam tak jak mój poprzednik mniejsze gildie również są potrzebne i tam ludzie grają bez spiny dla przyjemności.
Gram w dużej gildi.I tam narodziły się niejedne znajomości.Gram obecnie w tzw 2 sekcji gdzie większość ludzi ma prace,rodzinę i czas na grę 1-2 h dziennie,a co mi daje Duża gildia po prostu " możliwość " w bdo nie ma sensu być w gildi 10-30 osób bo omijają content który jest bardzo fajny jak node war/ siege. Więc całe gadanie o graniu w małej jest po prostu bez sensu, bo omijają content gry,i gm/ oficer małej gildi ogranicza swoich graczy, gdzie spokojnie mógłby skontaktować się z dużą gildia i do nich dołączyć i pobawić się w endgame.Ale niestety tego od swojego gm/ oficera nie usłyszysz bo niektórzy mają po prostu parcie na władzę i oszukują swoich graczy pozostawiając ich w zaklamaniu że casuala omija end game a to jest nieprawda
No ale jak sam napisałeś grasz w drugiej sekcji czyli wychodzi na to samo ??????
I uprzedzę kolejnego posta, drugie sekcje nie są tak oblegane abyś mi wmówił że jest sam sporo graczy i aktualnie polskie gildie w BDO, które mają ewentualnie drugą sekcje to tak jak mówisz są one prowadzone dla osób mające mało czasu i te sekcje nie biorą udziału w nodach i warach. Mogę nawet z całą pewnością stwierdzić, że żadna druga sekcja nie brała udziału w nodach bo im się wojen nie da wypowiadać i takie osoby spokojnie się gearują.
Tyczy się to Toxików, Xeno, RL, Zakonu, nie wiem czy smocza kompania ma coś takiego jak inna sekcja i nie wiem jak wygląda sprawa na innych serverach.
Szkoda, tylko że te małe gildie prężnie starają się rozwijać, jeśli robisz gildię po to by sobie spokojnie grać, po co zwołujesz ludzi do niej, zbierasz chętnych, rozwijasz gildie, dokładasz obowiązków itd... może dlatego, że czas spokojnego lvlowania się skończył i wreszcie chcesz czerpać z gry to co ma do zaoferowania a nie tylko się do niej logować ;].
Zależy od gildii, są gildie, w których ludzie pracują, mają swoje życie i nie grają codziennie po xxx godzin, ale EQ zebrali jakoś, lvl się wbił i przychodzi kiedyś taki właśnie dzień, w którym można by ruszyć dalej, niekoniecznie w tym samym czasie gnoić i gnębić osoby, które dopiero zaczynają, bo np. w mojej gildii jest ich trochę i nikt na nich nie narzeka... my mamy za sobą 9 miesięcy grania a oni zaledwie dni czy tygodnie. Nie da się ze świeżych osób zrobić koksow w tydzień .. to nie ta gra ... jeśli ktoś decyduje się na rekrutacje takich ludzi to ma w ich kierunku konkretne cele i te cele nie są do zrealizowania w kilka dni a długich tygodni czy miesięcy ;]