Witam, chciałbym się spytać która gra jest według was lepsza, zastanawiam się nad powrotem do BnS, więc chciałbym usłyszeć wszystkie za i przeciw
Blade and Soul vs Revelation online
Revelation online bardziej przypomina takie klasyczne mmo. Ma wielką trójcę, ma sporo rzeczy do robienia otwarty świat otwarte pk, budowanie bazy gildi i mnóstwo innych mniej lub bardziej udanych rzeczy. Z wad to mocno niedzisiejsza grafika (choć moim zdaniem to dobrze bo mój kombajn dobrze sobie z tą grą radzi). Sporo bugów graficznych. W ostatnim patchu weszło sporo bugów questowych. Dodatkowo słaby kontakt wydawcy z graczami. No i na grę trzeba mnóstwa czasu. A i jeszcze część graczy uważa ,że śmierdzi pay2win. Ale ponieważ jest możliwa wymiana waluty z gry na walutę premium możesz osiągnąć wszystko tylko ,że później. Natomiast B&S ma świetną historię bardzo przyjemną walkę ładną ociekającą olejem grafikę i dobry kontakt graczy z wydawcą. Jednak gameplay wygląda mnie więcej tak: nabijasz max lvl - obaczajasz wszystkie dungi - robisz dungi - jak lubisz robisz pvp - czekasz na update - obczajasz kolejne dungi - mozolnie zbierasz pieniązki na lepsze eq ale wiesz ,że nie zmarnujesz ani miedziaka- w pewnym momencie zaczyna cię boleć ręka od farmienia golda i orientujesz się ,że grasz w tę grę dla ładnych kostiumów. Także tego. Jeszcze zbyt krótko gram w revelation aby stwierdzić czy to dobra gra. A po roku doświadczenia w B&S stwierdzam ,że gra jest dla casualowych hardcoreowców. Czytaj jak wbijesz max eq to możesz grać casualowo.
Właśnie gram w Revelation Online, 65 lvl i zaczyna mi coś nie odpowiadać, nie wiem do końca co, ale zaczyna mnie ciągnąć do powrotu do BnS, gdzie fajnie mi się grało na PvP i w sumie nie wiem czemu porzuciłem to z czasem, nie chce odbierać też szansy RO, wiem że ma bardzo dobry end game, można powiedzieć, że jestem w połowie drogi, ale zacząłem sobie rozmyślać nad BnS. Dzięki za odpowiedź
Bns o wiele lepsze, masz czyste pvm, pvp i naprawdę sporą paletę kreacji + mega fajne skille (masz ich kilka)
Revelation skończyłem na 55lvlu ponieważ jest mega nudny, codziennie te same dayli questy, codziennie to samo, pvp jest co sobotę takie "ciekawsze" a tak to nudy nudy i jeszcze raz nudy + p2w oraz! ma mało skilli które są te same...Przez tyle grania nigdy mnie tak nie odrzucało bicie potworów niż tej grze gdzie skille są proste a combat szczerze po czasie nudny.
BnS moim zdaniem - stała populacja, fajne pvp i co chwile nowy patch.
Nie zapominajmy dodać ,że w Revelation possible 1-2h gdy zrobisz wszystkie daily możesz się wylogować i czekać do resetu :D. Pograłem z 3tyg wbiłem 59 odinstalowałem .
Osobiście pograłem troszkę jedną i drugą grę alebardziej przypadł mi do gustu system walki w Blade and Soul. I mam dwie gry TESO do PvE i B&S do PvP i jest elegancko Polecam bardziej B&S ale decyzja i tak należy do Ciebie
Cóż grałem w obie i w żadnej nie wbiłem max lvl ale jakby ktoś mi kazał wybrać to bez zastanowienia blade & soul. Zdecydowanie lepsza oprawa, grafika, historia, animacje, walka itd. Właściwie wszystko jest lepsze z rzeczy oprócz end game, którego nie zdążyłem poznać bo znalałem FFXIV
Nie zapominajmy dodać ,że w Revelation possible 1-2h gdy zrobisz wszystkie daily możesz się wylogować i czekać do resetu :D. Pograłem z 3tyg wbiłem 59 odinstalowałem .
Daily questy to nie wszystko co jest dziennie do zrobienia, mi po 4 godzinach nie starczy czasu żeby ogarnąć wszystko Daily questy
Nie wiem dlaczego taki hejt leci na Revelation Online. Poza wydawcą który przyprawia mnie o spazmy kiedy o tym myślę wszystko jest ok. Może z czasem zdadzą sobie sprawę jak należy postępować ze swoimi graczami (o ile nie będzie za późno)
- P2W nie odczułem osobiście nie wydałem na grę ani złotówki i nie odczuwam np. na pvp żeby ludzie byli ode mnie bardziej op.
- Populacja jest ok wszędzie można spotkać dużo ludzi. Nawet na low lvl Dungeon'ach jest zawsze dużo ludzi dzięki Questom na Mentoring. Za które dostajemy walutę na zakup matsów do tworzenia Gold Gear na wyższe lvl
- Kłamstwem jest kiedy ludzie piszą, że w 2 godziny idzie zrobić wszystkie Daily / Weekly.
- Nie zapominajmy, że gra jest stosunkowo nowa na europejskim rynku i jesteśmy rok do tyłu z Update'ami w porównaniu do CN. Także content'u będzje przybywało. A według mnie już na tą chwile jest bardzo dużo rzeczy do robienia. Ja osobiście połowy rzeczy jeszcze nie odkryłem na 59 lvl. A podobno na 69 lvl odblokowuję się 70% End-Game Contentu.
RO ma wielką trójce, MMO bez wielkiej trójcy to jak granie na kodach dla mnie. Oczywiście znajdą sie osoby co to będą krytykować ale zwyczajnie każda produkcja ma za i przeciw.
przeciw:
- pingi to jakaś masakra, są tak ogromne że można je prawie porównywać do Tery na serwerach w USA (w innych grach np. Runes of Magic miałem ping 16)
- chińszczyzna wszechobecna, przetłumaczyli tylko to co widać więc jest tam ogrom chińskiego
- grafika nie porywa ale miła dla oka
- bardzo skomplikowana dla nowego gracza a chińszczyzna sprawia że osoby nie znające chińskiego biegle (np. ja) mają problemżeby ogarnąć gre, bez gildii ani rusz
- brak housing system, myślałem że każda gra to ma a tu niespodzianka
za:
- można kupować premium walute na ah z tego co czytałem, rzadko która gra na to zezwala
- wielka trójca
- to nadal open beta więc może dokończą tłumaczenie jak kase skoszą z ludzi bo pewnie z founder packów im nie starczyło
- dynamiczna rozgrywka
- sporo osób może walczyć ze sobą a gra nie traci nie wiadomo ile na wydajności (porównuje do Runes of Magic gdzie natychmiast miałem 2-3 klatki, a tu 18 jak jest ostro)
- dobrze zoptymalizowana, nawet na kilku letnim laptopie ruszy -> minimalne wymagania to przecież hd4000
- nacisk na granie w party, samemu damy rade grać ale czas x5
- dobry kreator postaci, z tego co zauważyłem to zapisuje postać do pliku xml więc zapewne można taki plik kupić i wyglądać jak Kirito, Asuna
Ja szukałem dobrego MMO jakieś 2-3 lata i wybrałem RO, po drodze zwiedziłem większość dostępnych MMO, nawet za Black Dessert dałem te 50 euro i porażka (afk to nie gra a tu za to dają za dużo bonusów + mag to tylko dziadek wiec extra kreator postaci...).
Housing mają w chinach, musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać na koleine patche
- brak housing system, myślałem że każda gra to ma a tu niespodzianka
W grze są zalążki hausingu. Oraz sporej ilości innych systemów. Mogą robić coś takiego ponieważ to wciąż beta, a dzięki takim zbiegom wiemy co w tej grze będzie.
Zdecydowanie Blade & Souls. Nie ma co tu porównywać, to jak niebo i ziemia. Revelation jest o kilka poziomów niżej.
Ja jestem za BnS - dawno tak żadna gra mi się nie spodobała, a nawet kupiłem Founder Packa (z którego się śmiałem pod Newsem bo jak można robić Founder packa do już zrobionej gry). W dodatku byłem strasznym hejterem z samego początku ale zagranie na naszej betcie całkowicie zmieniło moje zdanie na temat gry. Po pierwsze spodobała mi się estetyka gry, może graficznie nie stoi już na najwyższym poziomie ale tego się tak nie odczuwa właśnie po przez pięknie zaprojektowany świat + ta świetna muzyka która sama w sobie nadaje klimatu grze. Kolejną rzeczą którą nie można odmówić BnS jest system walki, nie nudzi się, nie jest za trudny, nie jest za łatwy i sprawia przyjemność czego można chcieć więcej? Do tego dochodzi świetna ścieżka fabularna, no i nie zapominajmy o PvP które jest chyba najlepsze w MMO. Co to dużo mówić BnS jest na zacznie wyższym poziomie niż Revelation, nie ma co porównywać tych gier bo to jak porównywanie WoWa do 4Story albo innego kolna. Tak Revelation Online w niektórych aspektach też jest świetne ale BnS jest bardziej przyszłościowym MMORPGiem.
Apropo pvp w revelation p2w na niskich lvl się nie odczuje, ale jak ludzie latają w setach +10 gdy Ty po 3 tyg masz dopiero złoty set XD ulepszenia są tak drogie że szok, nie ma sensu zaczynać bo nie dogonisz już "weteranów"
*PS - ulepszenia można kupić w itemshop
To by nie było takie zaczynanie, 65 full set złoty, połowa na 56 na +8/+10 ale chyba jednak wróce do BnS
Apropo pvp w revelation p2w na niskich lvl się nie odczuje, ale jak ludzie latają w setach +10 gdy Ty po 3 tyg masz dopiero złoty set XD ulepszenia są tak drogie że szok, nie ma sensu zaczynać bo nie dogonisz już "weteranów" *PS - ulepszenia można kupić w itemshop
U mnie większość osób w gildii ma Gold EQ +10 a nie wydali ani złotówki na grę.
PS - Ulepszenie można przenosić z jednego Setu na drugi.
U mnie większość osób w gildii ma Gold EQ +10 a nie wydali ani złotówki na grę. PS - Ulepszenie można przenosić z jednego Setu na drugi.
też mam seta full +10 ale to na początku jak waluta z IS kosztowała 100 imperial golda i na 40lvlu miało się po 5 tysięcy tej waluty z Isu.
Teraz kosztuje 900+ więc mamy 9x mniej a ceny schodzą.
Grałam zarówno w B&S jak i RO. Na ten pierwszy tytuł czekałam baaardzo długo, aż zobaczymy do Europy, byłam bardzo zahajpowana (jak zresztą większość mojej gildii gdzie sporo osób miało doświadczenia z rus, jap etc) i.. Czar prysł. Racja B&S ma nawet spoko fabułę, pvp jest okej ale.. myślałam, że ncsoft lepiej poprowadzi tą produkcję, przez co się zawiodłam. :/ Boty na pvp czy bardzo kiepska optymalizacja to tylko taki "ułamek" góry lodowej. Revelation poznałam stosunkowo późno, bo jakiś miesiąc czy dwa przed startem pierwszych CBT. Stwierdziłam, że "why not" i dałam szansę tytułowi. Już od pierwszych godzin CBT gra skradła moje serduszko mimo, że dopiero teraz podczas OBT przysłowiowo "wiem z czym to się je". Lubię w tej produkcji tyle rzeczy, że stosunkowo ciężko byłoby mi je wszystkie wyliczyć ale na pewno głównymi zaletami według mnie są: pvp, system capu/daily, brak grindu, system craftu, system rozwijania postaci (punkty, cultivation, soul grid itp.), guild base, nastawienie na grę w party +, dungi po 10-20 osób (potem z tego co się orientuje później będą jeszcze 30+?)... Naprawdę bardzo dawno nie czerpałam tyle funu z gry co tutaj podczas czwartkowego Starshatter Island (PvP między gildiami z przejmowaniem "punktów") czy pvp na Deathly Atollu o bossy.. Jeszcze jak poprawią servery na siege to już będę w siódmym niebie.
tl;dr RO
Zdecydowanie B&S, mimo że preferuje sadboxy.
B&S jest doskonałym theme parkiem z jedną tylko wadą - balans klas.
Revelation jest beznadziejnym czymś co udaje sandbox.