Ostatnia prosta i święta się kończą. Wraz z 01.01.2018 i powrotem do roboty następnego dnia, postanowiłem zakupić sobie kompa z okazji nowego roku. 4-letni lapek już się wysłużył.
Od miesiąca grzebię po sieci, a konkretnie morelach i składam sobie coś, co musi mi starczyć na co najmniej kolejne 4 lata i postanowiłem złożyć coś takiego:
https://www.morele.net/inventory/info/caf72c24/
- Nie trudno zauważyć, że maszyna jest z drużyny czerwonych, jest to głównie spowodowane tym, iż procesor AMD w tej cenie wygląda nieco ciekawiej od odpowiednika intelowskiego, z tego powodu, że jest sporo tańszy a do tego z odblokowanym mnożnikiem.
Kiedyś była pogłoska, że radki lepiej chodzą z AMD i nawet jeżeli teraz rzeczywistość wygląda nieco lepiej, muszę przyznać że benchmarki nadal nie kłamią w tej sprawie.
- Karta gigabyte 580 - cena pamięć i szyna, czego tu więcej chcieć? Jak ma starczyć na więcej lat...
- Seagate Firecuda - wybrałem hybryde bo jestem przyzwyczajony do hybryd w lapkach, które dużo szybciej uruchamiają system - i to nie jest jakiś przesąd, warto podpatrzeć kilka porównań.
- Obudowa be quiet! Pure Base 600 - obudowa to może trochę overkill pod względem ceny, ale od razu mówię że lubię estetyczne rzeczy, a jeżeli idzie to w parze z wytrzymałością, to już mnie kupili.
- karta wifi potrzebna bo kabel sieciowy mi do pokoju nie dociera, a nie chce mi się zmieniać okablowania w całym mieszkaniu
Teraz pytanie do was, macie może jakieś propozycje na zmiany? Coś co by mnie przekonało za inną kartą czy intelowskim procesorem? Miałem nadzieję utrzymać się w granicach 4000zł ale jeżeli cena przekroczy ten próg, nie będę miał nic przeciwko, jeżeli argument będzie przekonywujący