Brak handlu - brak motywacji?

Nie zauwazylem spadkow fps a ping jest jaki jest, ataki hakerow ciagle sa w modzie. Jak blizz upora sie z nimi to znowu na Eu ping bedzie normalny.

Hmm selfdrop? biegamy w pt i jest mozliwosc przekazania dropu przez 1h wiec nie widze problemu. Ja mam motywacje do gry ! AH byl nie potrzebny wg mnie.

Gra w pt i na udręce II lub III daje duzo funu z gry, a rifty wymiataja. Grajcie nie narzekajcie, napewno blizz nagrodzi nas kolejny patchem i duperelkami :)

Pozdrawiam

@up

Blizzard napewno nagrodzi was kolejnym patchem w ramach dodatku za którego będziecie musieli zapłacić tylko drugie tyle co za grę. :-)

Blizzard mistrzem w zarabianiu. ^^

Za towar wysokiej jakosci moge placic.

a jeden z głownych parcowników blizza który robi diablo powidział że czeka nas niespodzianka na dwólecie premiery diablo III

Masz na myśli syfne ladery, gdzie będzie się tylko dropić lepsze legendarki i przerzucać je na główną postać z której każdy zrobi składzik?

Ta gra to syf, który nie potrafi przetrzymać gracza na dłużej, bo wszystko po pewnym czasie się nudzi.

Gdyby nie gracze, którzy krzyczeli o ladery, to pewnie Blizz by nie pomyślał o czymś takim.

I powiedział to gracz Deluxe Edition? :)

Tak to już jest :P Im więcej płacisz tym więcej wymagasz.

Nrb jeśli ciebie to nudzi to h'n's nie jest dla ciebie. Taka prawda.

Co do braku handlu to to jest strzał w stopę jak na moje. Nawet nie samych przedmiotów, ale też matsów do craftu. Niby właśnie chodzi o to, żeby biegać i dropić i starać się zdobyć te matsy co nam są akurat potrzebne, ale handel to też jakaś interakcja z graczami.

I powiedział to gracz Deluxe Edition?

Co to ma do rzeczy? Mogę mieć nawet "poland onion edition", albo "cygan edition" z dodatkową figurką potwora z bagien, a i tak to nic nie zmieni.

Nrb jeśli ciebie to nudzi to h'n's nie jest dla ciebie. Taka prawda.

Tak, Diablo 3 nie jest dla mnie. Co tam, że mam przegrane ponad 500 godzin.

Jakoś w D3 vanilla mogłem grać i grać i grać i niespecjalnie mi się to nudziło. ;-)

Owszem, wejdę każdego dnia porobić kilka zleceń i podlvlować nowe postacie, ale... um... jeśli Blizzard mówi wprost, że na laderach będą do zdobycia lepsze przedmioty, potężniejsze, itp. a ja, jako gracz, który niespecjalnie lubi tego typu system (wyścig szczurów, nieprzespane noce, hektolitry pepsi, spocone ręce, "nie teraz mamo, sama wyjdź z tym gupim kundlem, nie widzisz, rze gram?! mutliplajera nie da sie zatrzymac!"), tylko spokojną grę bez szaleństw (a domyślam się, że nie jestem jedynym), to sorry, ale do gry to nie zachęca.

Tak, Diablo 3 nie jest dla mnie. Co tam, że mam przegrane ponad 500 godzin.Jakoś w D3 vanilla mogłem grać i grać i grać i niespecjalnie mi się to nudziło. ;-)

Identyczna sytuacja jak u mnie - jednak to właśnie handel sprawiał, że miałem chęć farmić by mieć + x kk golda w portfelu :) A tak to farma tylko dla siebie... niestety, to nie to...

PS. Co do ladderów, ogromnie się mylisz. Ladder to po prostu chęć zagrania z wszystkimi od zera. Przykładowo ja czekam na laddery bo chcę wystartować razem z wszystkimi równo z zerowym paragonem. Na SC wieje nudą, na HC jednak są emocje a moje ~240 paragonów na SC przykuwa mnie do tego trybu.

Tak jak w temacie. W podstawkę Diablo III grałem praktycznie od premiery, wyszedł RoS którego zakupiłem, jest super, ale... nie ma motywacji do gry. Miesiąc po premierze nie mam ochoty włączać tej gry... Całkowity brak handlu jest dla mnie czymś co stawia tę grę pod znakiem zapytania.

W podstawce gdy grałem, zawsze badałem każdy przedmiot pod każdą klasę, sprawdzałem ceny na AH, próbowałem zarobić, wymienić się. Chciało się grać. Nawet dla samego zarobku, dla frajdy posiadania milionów golda w EQ i ulepszania przez to swojego wyposażenia. Farma - > zarobek -> zakup -> farma itd. Obecnie gra opiera się na schemacie farma -> farma -> farma -> farma.

Trochę to mija się z pierwotnym założeniem gatunku, tak sądzę. Farmiłem kilka tygodni w RoS, po czym doszedłem do wniosku - dropi prawie wszystko dla mnie, gdy zdropi coś pod inną klasę nie mogę tego sprzedać, oddać, etc. Nie ukrywam, że klan w którym jestem motywował do gry przez jakiś czas ale obecnie... no nie wiem. Co wy o tym myślicie? Jaką macie motywację do gry w obecnym jej stanie? Co sprawia, że chce wam się grać?