Troszkę za dużo niewiadomych w tym równaniu .
Możliwe rozwiązania:
1) słaby mikrofon... jak chcesz nagrywać/streamować etc to raczej zaleca się jakiś dobry mikrofon pojemnościowy, jest on bardziej czuły, przez co lepiej wyłapuje barwę głosu, ale i dźwięki otoczenia.
Klasyczny mikrofon komputerowy... nie nadaje się raczej do niczego trwałego - one są stworzone do tego by pogadać przez skype, ts3, czy innego discorda. I do tego są świetne, bo nie wyłapują każdego oddechu i wydechu, zwłaszcza gdy się emocjonujesz przy jakiejs grze, ale do nagrywania... niby można ale to będzie tylko "namiastka" brzmienia .
2) brak słuchu muzycznego, przez co po prostu nie wyłapujesz "prawdziwych" dźwięków które wydajesz, ale spokojnie, nic strasznego, po prostu musisz wtedy nad tym popracować (choc pewnie i tak mało kto się do tego przyzna) . Twój mózg musi się nauczyć oddzielać "szum" z twojego ciała od tego co słyszą inni
3) emocje, a raczej ich brak, dokładniej chodzi o to że nie możesz śpiewać/rapować w monotonnej tonacji, musisz w to włożyć emocje, bo je wbrew pozorom słychać. I dzięki temu że je słychać to czasami ludzie są zachwyceni gdy ktoś opowiada im swoją historię czy opowiada o hobby, mimo że ich to totalnie nie interesuje. Bo słyszą emocje... a one się im udzielają (to już nawet psychologia potwierdziła dość dawno temu - że emocje się udzielają. I gdy przebywasz z smutnymi ludzi to sam robisz się smutny i na odwrót) .
4) nie mrucz. Serio xD. To ci tylko utrudnia sprawę na początku, bo struny głosowe przyzwyczajają się do tego "mruczenia". I potem gdy chcesz śpiewać głośno... to masz dziwne dźwięki, albo np wiesz jaki dźwięk chcesz (i możesz) osiągnąć... ale się nie udaje "trafić" z powodu złych przyzwyczajeń. Spróbuj to na przykładzie ćwiczeń z "na na na", na melodię np "a karliczek za nią, jak za młodą panią": pomrucz sobie w jakimś rytmie, a potem spróbuj na głos, tak dość głośno - zupełnie inaczej się nadaje w obu przypadkach brzmienie i stąd też może wydawać się tobie że jest dobrze a na nagraniu jest źle