Będzie warto, na pewno. Tymczasem: żadnej dyskusji na temat półfinału?
Będą spoilery, czujcie się ostrzeżeni.
Z tego co widzę opinie na ten temat są bardzo podzielone. Tzn. chodzi głównie o sposób w jaki Hank dowiaduje się o Walcie (a może dopiero zaczyna mu coś świtać?). Dla mnie akurat to idealnie wpasowuje się w klimat serialu, jakoś niespecjalnie żałuję że nie było to nic bardzo wymyślnego. Spodobała mi się natomiast teoria na Filmwebie (albo na IMDb czy gdzie tam), że Walt specjalnie podłożył książkę - chłop dowiaduje się o nawrocie nowotworu, postanawia spasować ale nie chce odejść zapomniany. Ba, sam też bym za cholerę chciał się pochwalić w swoich ostatnich chwilach jakim byłem koksem i jak wszystkich wydymałem.
Ogólnie co do sezonu: najlepszy ze wszystkich. Multum akcji, wspaniała atmosfera pomiędzy bohaterami i mnóstwo genialnych tekstów, które co rusz odpalam sobie na YouTube.