C9 ankieta

Siemka, po ostatnich nie udanych próbach grania w CS:GO czy próbie postawienia multigamingu z pewnym użytkownikiem ( który dał ciała ) naszła mnie "dzika" ochota komuś sprać dupsko...

... W grze C9, czyli Continental of the Ninth. Kiedyś się pogrywało w owy tytuł Warriorkiem ( hejt charakter ze względu na jego rzuty za mate ) z takimi mocarzami jak Ciacho, Intro, Dogu czy słynny azjata CocaCola. PvE nie zachwycało, lecz PvP nadrabiało luki C9. Turnieje, starcia gildii czy randomowych drużyn były wisienką na torcie. Hm warto dać szanse po latach? Czy odpuścić i czekać bezcelowo na Blade&Soul czy BlackDesert? Vindictusa nie ruszam ^^ Głosujcie w ankiecie aby mnie oświecić. Enjoy !

Dodałem jeszcze jedną ankietę. Osoby zainteresowane poważnie zapraszam na pw. Oczywiście pełna dyskrecja ^^

Tez tak myślę, lecz wątpię żeby powstała gra z podobnym systemem pvp. Oglądałem pvp na BlackDesert i jakoś mnie nie powala. Jakieś takie okrojone w porównaniu do C9, a niby to ten sam developer i zboostowany silnik graficzny tylko

Jump eventy... ciekawe jakim cudem popsuly gre. Wyjasnicie mi to? Jak ktos nie gra to sb wbil, probowal pograc, nie ogarnal, wyszedl. Proste. Ba, nawet dla zaawansowanych graczy sie jump eventy nie bardzo oplacaly, chyba ze jako test klasy - za duzo rzeczy do naprawy i nadrobienia.

Stamina... Jak grasz z wlaczonym intrusion to starcza na 5 h na max lvl jak nie wiecej. Do tego survival, wieza, pvp, intrusion - wchodzenie i "przejmowanie" dunga (po zabiciu gracza/graczy w nim) co kosztuje tylko golda o ile sie nie myle itd. No ale racja, jak ktos gra 24/7 to stamina przeszkadza ;)

5h grania to b.dużo ! Wystarczy w zupełności.

edit. Można oddawać głosy w obydwóch ankietach.

można zagrać.. ale przydałoby się parę ludków do expienia..

Jeśli zaczynać, to tylko od samego początku. Chociaż dla mnie ta gra już się skończyła. O ile PvP ma świetne, o tyle PvE mi już w tyłek nie idzie... Po raz n-ty to samo. D: Od wprowadzenia tej pani z młotem(ROK TEMU) nic nie dodawali. Lipton lekki.

Ja właśnie z kumplem zaczeliśmy od nowa. Only PvP. Jakos przezyjemy to PvE :)

Co fakt to fakt - stamina to pikus bo to jest te 5h + tygodniowy bonus (nwm, tego nie liczylem na ile starcza), ale z samym pve gorzej ;). Fajnie jak sie gra 1 raz i masz nowe dungi itd ale jak sie juz je zna na pamiec to troche lipnie bo nic nowego nie przyszlo ;)

Wiekszosc z nas juz nie grala po wprowadzeniu lvl cap wyzszy niz 57lv. Pozniej to inna bajka i inny poziom trudnosci.

Siemka, po ostatnich nie udanych próbach grania w CS:GO czy próbie postawienia multigamingu z pewnym użytkownikiem ( który dał ciała ) naszła mnie "dzika" ochota komuś sprać dupsko...

... W grze C9, czyli Continental of the Ninth. Kiedyś się pogrywało w owy tytuł Warriorkiem ( hejt charakter ze względu na jego rzuty za mate ) z takimi mocarzami jak Ciacho, Intro, Dogu czy słynny azjata CocaCola. PvE nie zachwycało, lecz PvP nadrabiało luki C9. Turnieje, starcia gildii czy randomowych drużyn były wisienką na torcie. Hm warto dać szanse po latach? Czy odpuścić i czekać bezcelowo na Blade&Soul czy BlackDesert? Vindictusa nie ruszam ^^ Głosujcie w ankiecie aby mnie oświecić. Enjoy !

Dodałem jeszcze jedną ankietę. Osoby zainteresowane poważnie zapraszam na pw. Oczywiście pełna dyskrecja ^^