Cabal Online

Cabal online to darmowa gra mmorpg stworzona przez firmę ESTsoft. Początkowo wymagała abonamentu, jednak szczyt popularności osiągnęła po uzyskaniu statusu Free To Play. To chyba wszystkie formalności, pójdźmy głębiej.

Po zarejestrowaniu się na stronie Cabala i zainstalowaniu gry możemy rozpocząć naszą przygodę. Pierwsze wrażenie? marne. Bardzo brzydki ekran logowania, wyboru postaci. Ale okej, nie zrażamy się na początku, tworzymy postać. Klas jest nawet sporo, bo aż (?) 6 (Warrior - prawdziwy "kox" z masą hp, ataku i sporą ilością defa, Blader - coś na styl assasina, macha swoimi blade'ami dosyć szybko, postać bardzo dobra na pve z powodu wysokiej ilości defense rate oraz attack rate, Wizard - mrrr, kulą ognia go! kulą ognia! Posiada Stun Combo, dzięki któremu mobki go nie biją, co sprawia że świetnie radzi sobie na pve, Force Blader - Debuffer, uważany za najbardziej widowiskową postać, ciężki do prowadzenia, jednak podczas dueli daje niesamowitą frajdę, Force Archer - słabszy odpowiednik wizarda, postać głównie lecząca, Force Shielder - Masa defa, nadaje się na tanka, gdy wejdzie critical - zabójczy dmg). Wybraliśmy kim chcemy zostać i uwaga - kolejny zawód! minimalne możliwości modyfikacji wyglądu swojej postaci. Okej, wybrałem kobietkę, fryzurę i twarz, no i wbijamy do świata gry. ZONK! lądujemy w śnieżnym mieście (zależne od postaci), masa ludzi w błyszczących, przerysowanych zbrojach i z charakterystycznym orężem, denerwujące spamboty. Grafika na pierwszy rzut oka strasznie mnie zawiodła, jest surowa i bez wyrazu. Wyszedłem przed miasto i tutaj niespodzianka. Kilka osób postanowiło urządzić sobie zabawę i zaczęło się pvp. Masa światełek, kopnięć, podskoków, machnięć mieczem, wybuchów.. aaaaa! moje oczy. Jedni uważają to za minus gry, bo skille są przesadzone, jednak mi się to bardzo podoba, i uważam że jest to jeden z największych plusów gry. No dobra, wracamy, bierzemy pierwszego questa. HAH! idź i zabij 2 lodowe, czołgające się gówienka. Okej, zabiliśmy. Brawo dzielny podróżniku, idź zabij 10 lodowych, czołgających się gówienek. No i tak ciągle. Questy trzeba robić (potem dają naprawdę pokaźne ilości pieniędzy), początkowo można wyżyć z ich samych, jednak z upływem czasu dają one bardzo mało expa, i trzeba iść grindować. W grze istnieje coś takiego jak skillowanie. Otóż gdy używamy ataków wypełniają się specjalne paski skilli. Gdy wbije się ich odpowiednia ilość, możemy kupić skill który wymaga taką ilości pasków. Istnieją też rangi, ale to inna bajka. Kiedyś skillowanie było bardzo męczące, jednak teraz się to zmieniło (dlaczego? o tym potem). Po wbiciu 35lvla, dostajemy pierwszego, prawdziwego dungeona. W grze istnieją takie smaczki jak Aura Mode, Battle Mode oraz Combo. BM sprawia że na określony czas nasza postać staje się maszynką do zabijania. Łuk u Force Archera zmienia się w dwa pistolety, Great Sword u Warriora zamienia się na wielką kosę itp. Aura mode to słabszy odpowiednik Battle mode. Wygrana na PVP zależna jest od Combo. Polega ono na używaniu skilli w odpowiednim momencie. W grze istnieje Auction House, boska sprawa! Nie musisz stać godzinami próbując coś sprzedać, ani chodzić po wszystkich miastach by znaleźć upragniony item. Wszystko jest w jednym miejscu. Na 52lvlu pojawia się jeden z większych smaczków w grze, wybór nacji! Możemy wybrać czy chcemy być Procyon (Tylko najsilniejsi przeżyją!) bądź Capella (Żyjmy w pokoju, równość wszystkim!). Gdy dokonamy wyboru możemy przystąpić do TG - wojny nacji. Zabawa niesamowita. Na wyższych lvlach jest to jedna z niewielu rozrywek jakie gra może nam zaoferować. Zdobywanie doświadczenia opiera się wtedy TYLKO na grindze, jest to strasznie nudne.

Twórcy gry wyjatkowo ułatwiają rozrywkę (według mnie tym samym ją niszczą). Skillowanie nie jest już problemem, bo można postawić postać na dummy, i tym samym wyjść gdzieś ze znajomymi, a postać sama nabije nam skill bary. Lvlowanie jest tak szybkie (szczególnie po 65lvlu) że wbicie wyższego lvla w grze nie jest takie trudne. Do plusów gry zdecydowanie można zaliczyć dynamikę, pvp oraz TG. Nie wspomniałem o mikropłatnościach. W Cabalu jest to doskonale rozwiązane, bo gracze którzy płacą - wcale nie są lepsi! w Cabal Shopie można zakupić tylko bajery zmieniąjące wygląd, bony które zwiększają exp/skill exp no i pety. Minusy? grind, słaba możliwość modyfikacji wyglądu naszej postaci, zamknięty świat. Gra staje się strasznie nudna na wyższych lvlach. Jest to obowiązkowa pozycja dla fanów grindu i dynamiki. W skali szkolnej 4/6. :P

jest to moja pierwsza recenzja.

No i dostaniesz odp. niedoświadczonego :P.

Ogólnie to dziwnie mi się to czytało? Zbytnich błędów nie zauważyłem (ślepy jestem xd).

Przecinki chyba też są na miejscu (piszę chyba, bo sam nie zawsze wiem gdzie powinny być ;)).

Napisałeś to tak... kurcze nie wiem jak to określić, tak dziwnie, nie wiem dlaczego, ale inne recki wchodzą w skale |słabe - dobre| a tu? Ogólnie to ładnie, mi się podoba 7/10.

Tak wiem, lepszej nie napisze, to dlaczego oceniam? No bo mogę nie? ;).

Opis Postaci to dno, albo dobry krótki opis typu "Używa ciężkiej zbroi i duży miecz"

Dno.

Nie wyciągam z kontekstu, nie spodobało mi się, źle się czyta.

Ogólnie rzecz biorąc to pominąłeś pare rzeczy jak np. mounty jednak najbardziej rzuciło mi sie w oczy "exp na wyższych lvlach jedynie na dungach". Otóż exp na dungach odbywa sie właśnie na NISKICH lvlach. (od 110+ idziemy na mape lakeside, 125+ mutant forest, 140+ pontus ferrum a żadna z nich nie jest dungiem). Zapomniałeś najistotniejszych cech cabala jak Combo mode, aura mode i battle mode, o auction house też nic a nic, a wywarł on wielki wpływ na cabalowy rynek. Radze dopisać to i owo.

Jako półprofesjonalny redaktor, który doczepia się wszystkich zauważonych błędów (na t nic nie poradzisz) oseniam ten tekst na 6,5/10. Jest to chyba twoja pierwsza recenzja, a więc przymknę oko na brak niektórych elementów. Składnia ortograficzna, interpunkcyjna i gramatyczna jest bardzo dobra, gorzej ze stylistyczną. Szkoda, że nie wspomniałeś nic o niektórych ważnych w tej grze elementach. Tekst jest wystarczająco długi- nie za krótki, nie za długi, choć parę dodatkowych linijek tekstu by się przydało.

Zachęcam cię do pisania następnych tekstów, tylko nie stawiaj na ilość, a na jakość. No i pamiętaj- stanowisko redaktora czeka :lol:.

najbardziej rzuciło mi sie w oczy "exp na wyższych lvlach jedynie na dungach". Otóż exp na dungach odbywa sie właśnie na NISKICH lvlach. (od 110+ idziemy na mape lakeside, 125+ mutant forest, 140+ pontus ferrum a żadna z nich nie jest dungiem).

Racja, mój błąd, poprawione. :)

Zapomniałeś najistotniejszych cech cabala jak Combo mode, aura mode i battle mode, o auction house też nic a nic, a wywarł on wielki wpływ na cabalowy rynek. Radze dopisać to i owo.

Okej, dodane. Dzięki za opinie i porady. :)

Ciężko się czyta bardzo niewyraźne, mógłbyś odstępy dawać po zakończeniu danej części np tworzenia postaci.

Ale ogólnie masz bardzo fajny styl pisania taki z humorem. Fajny opis klas, no bo po co lepszy w każdej grze klasy są prawie takie same. Najbardziej użekły mnie lodowe, czołgające się gówienka :D

Teraz, po dodaniu zaproponowanych przeze mnie rzeczy w recenzji nic nie brakuje. Stylistycznie zapewne tu i tam jest troche błędów, ale jeśli chodzi o same aspekty gry to zostały omówione wszystkie.

Przydały by się akapity, tekst stał by się od razu bardziej przejrzysty.

Ładnie napisane. Może być. :P:D Chociaż jak opisywałeś klasę, mogłeś zrobić odstęp, by zaczynały się od nowej linijki. Ładniej by wyglądało. Ale ogólnie OK.

Czytało mi się nawet dobrze. A że gram w Cabal'a ok. 3,5 roku to nieco wiem co grze i wiem o czym piszesz :P jednak niektóre teksty mnie rozwaliły i zj***ły ci ocene. Ocena 6/10

Uważaj z niektórymi słowami ;) na razie tylko słowne ostrzeżenie

Po przeczytaniu uważam, że jesteś antyfanem Cabala i że wbiłeś maksymalnie 20 level. Mogłeś napisać o Combo, aurze, BM1 i 2, zabawie na dungach, opisać system skilli. Gdy pisałeś informacje o Cabalu mogłeś napisać, że jest grą, która dostała nagrodę(co oznacza, że nie jest kopią kopi kolejnej kopi jakiegoś MMO). Nie napisałeś też nic o tym, że można sobie edytować skina co eliminuje "brzydki wygląd". I jeszcze jedno. MYLIĆ nazwy!? Warrior nie ma GIANT Sworda lecz GREAT Sword. Nacja nie jest do wyboru na 51 tylko 52. Nic o Crafcie. Nic o Questach po 85 gdzie wykonujemy questy. struktura tej recenzji jest dobra, ale info znikome. W skali szkolnej 3=/6.

Po przeczytaniu uważam, że jesteś antyfanem Cabala i że wbiłeś maksymalnie 20 level.

Po części się z Tobą zgodze. Tak! jestem antyfanem Cabala, ale wbiłem trochę wyższy lvl. FS'em 107, Wizardem 117 i FB'kiem 97. Potem zmęczył mnie grind.

MYLIĆ nazwy!? Warrior nie ma GIANT Sworda lecz GREAT Sword. Nacja nie jest do wyboru na 51 tylko 52.

Te dwa błędy już poprawiam.

Po części się z Tobą zgodze. Tak! jestem antyfanem Cabala, ale wbiłem trochę wyższy lvl. FS'em 107, Wizardem 117 i FB'kiem 97. Potem zmęczył mnie grind.

Jesteś antyfanem i piszesz o tym recenzje + wbijasz 100 levele ?? coś mi nie pasi.

Za to ty o ile wiem jesteś fanem Cabala mateki, toteż robi się debata. Po za tym +100 lvl w Cabalu wg. mnie to wystarczająco dużo by w miarę ogarnąć grę.

Co do recenzji. Językowo przeciętna, nie wspomniałeś o questach, crafcie (mateki wcześniej wspomniał), o petach, o EoX i wiele innych rzeczach ,które są szczególne w tej grze, charakterystyczne. 4/10 Chaotycznie napisałeś i nie ciekawie. Popracuj.

Za to ty o ile wiem jesteś fanem Cabala mateki, toteż robi się debata. Po za tym +100 lvl w Cabalu wg. mnie to wystarczająco dużo by w miarę ogarnąć grę.

Ciekawe skąd wiesz XD

Cabal online to darmowa gra mmorpg stworzona przez firmę ESTsoft. Początkowo wymagała abonamentu, jednak szczyt popularności osiągnęła po uzyskaniu statusu Free To Play. To chyba wszystkie formalności, pójdźmy głębiej.

Po zarejestrowaniu się na stronie Cabala i zainstalowaniu gry możemy rozpocząć naszą przygodę. Pierwsze wrażenie? marne. Bardzo brzydki ekran logowania, wyboru postaci. Ale okej, nie zrażamy się na początku, tworzymy postać. Klas jest nawet sporo, bo aż (?) 6 (Warrior - prawdziwy "kox" z masą hp, ataku i sporą ilością defa, Blader - coś na styl assasina, macha swoimi blade'ami dosyć szybko, postać bardzo dobra na pve z powodu wysokiej ilości defense rate oraz attack rate, Wizard - mrrr, kulą ognia go! kulą ognia! Posiada Stun Combo, dzięki któremu mobki go nie biją, co sprawia że świetnie radzi sobie na pve, Force Blader - Debuffer, uważany za najbardziej widowiskową postać, ciężki do prowadzenia, jednak podczas dueli daje niesamowitą frajdę, Force Archer - słabszy odpowiednik wizarda, postać głównie lecząca, Force Shielder - Masa defa, nadaje się na tanka, gdy wejdzie critical - zabójczy dmg). Wybraliśmy kim chcemy zostać i uwaga - kolejny zawód! minimalne możliwości modyfikacji wyglądu swojej postaci. Okej, wybrałem kobietkę, fryzurę i twarz, no i wbijamy do świata gry. ZONK! lądujemy w śnieżnym mieście (zależne od postaci), masa ludzi w błyszczących, przerysowanych zbrojach i z charakterystycznym orężem, denerwujące spamboty. Grafika na pierwszy rzut oka strasznie mnie zawiodła, jest surowa i bez wyrazu. Wyszedłem przed miasto i tutaj niespodzianka. Kilka osób postanowiło urządzić sobie zabawę i zaczęło się pvp. Masa światełek, kopnięć, podskoków, machnięć mieczem, wybuchów.. aaaaa! moje oczy. Jedni uważają to za minus gry, bo skille są przesadzone, jednak mi się to bardzo podoba, i uważam że jest to jeden z największych plusów gry. No dobra, wracamy, bierzemy pierwszego questa. HAH! idź i zabij 2 lodowe, czołgające się gówienka. Okej, zabiliśmy. Brawo dzielny podróżniku, idź zabij 10 lodowych, czołgających się gówienek. No i tak ciągle. Questy trzeba robić (potem dają naprawdę pokaźne ilości pieniędzy), początkowo można wyżyć z ich samych, jednak z upływem czasu dają one bardzo mało expa, i trzeba iść grindować. W grze istnieje coś takiego jak skillowanie. Otóż gdy używamy ataków wypełniają się specjalne paski skilli. Gdy wbije się ich odpowiednia ilość, możemy kupić skill który wymaga taką ilości pasków. Istnieją też rangi, ale to inna bajka. Kiedyś skillowanie było bardzo męczące, jednak teraz się to zmieniło (dlaczego? o tym potem). Po wbiciu 35lvla, dostajemy pierwszego, prawdziwego dungeona. W grze istnieją takie smaczki jak Aura Mode, Battle Mode oraz Combo. BM sprawia że na określony czas nasza postać staje się maszynką do zabijania. Łuk u Force Archera zmienia się w dwa pistolety, Great Sword u Warriora zamienia się na wielką kosę itp. Aura mode to słabszy odpowiednik Battle mode. Wygrana na PVP zależna jest od Combo. Polega ono na używaniu skilli w odpowiednim momencie. W grze istnieje Auction House, boska sprawa! Nie musisz stać godzinami próbując coś sprzedać, ani chodzić po wszystkich miastach by znaleźć upragniony item. Wszystko jest w jednym miejscu. Na 52lvlu pojawia się jeden z większych smaczków w grze, wybór nacji! Możemy wybrać czy chcemy być Procyon (Tylko najsilniejsi przeżyją!) bądź Capella (Żyjmy w pokoju, równość wszystkim!). Gdy dokonamy wyboru możemy przystąpić do TG - wojny nacji. Zabawa niesamowita. Na wyższych lvlach jest to jedna z niewielu rozrywek jakie gra może nam zaoferować. Zdobywanie doświadczenia opiera się wtedy TYLKO na grindze, jest to strasznie nudne.

Twórcy gry wyjatkowo ułatwiają rozrywkę (według mnie tym samym ją niszczą). Skillowanie nie jest już problemem, bo można postawić postać na dummy, i tym samym wyjść gdzieś ze znajomymi, a postać sama nabije nam skill bary. Lvlowanie jest tak szybkie (szczególnie po 65lvlu) że wbicie wyższego lvla w grze nie jest takie trudne. Do plusów gry zdecydowanie można zaliczyć dynamikę, pvp oraz TG. Nie wspomniałem o mikropłatnościach. W Cabalu jest to doskonale rozwiązane, bo gracze którzy płacą - wcale nie są lepsi! w Cabal Shopie można zakupić tylko bajery zmieniąjące wygląd, bony które zwiększają exp/skill exp no i pety. Minusy? grind, słaba możliwość modyfikacji wyglądu naszej postaci, zamknięty świat. Gra staje się strasznie nudna na wyższych lvlach. Jest to obowiązkowa pozycja dla fanów grindu i dynamiki. W skali szkolnej 4/6. :P

jest to moja pierwsza recenzja.