Choroba

Chcesz wiedzieć? Sypnij sobie trochę popiołu od papierosa do kawy i nie wyjdziesz z klopa przez 2 dni. Szczerze mówiąc nie polecam, ale skoro tak bardzo chcesz być chory, to rób to na własne ryzyko...

Nie rób niczego co może zaszkodzić twojemu zdrowiu, mi tu coś pachnie mentalnością gimbusa, bo podstawówka to za młody żeby na takie coś wpaść a liceum to za mądry. Wiem bo sam tak za czasów gimbazy próbowałem robić, żeby uniknąć stresującej odpowiedzi lub sprawdzianu, na którego nic nie umiałem. Później dopiero zrozumiałem, że nie opłaca się opuszczać szkoły, bo z tego robią się zaległości albo nauczyciel coś wytłumaczy trudnego na lekcji, a potem jest problem żeby to zrozumieć. Jak jesteś już tak zdesperowany żeby nie iść do tej szkoły, to zapytaj rodziców czy mógłbyś nie pójść tego dnia do szkoły bo sprawdzian i chcesz się pouczyć dłużej, albo po prostu źle się czujesz. Wszystko tylko nie próbuj zachorować, bo to może być tragiczne w skutkach.

Mam 17 lat i nie chodzi o jakiś sprawdzian :P poprostu nie chce mi się iść :D a moja mama głupia nie jest

Wybacz głupi to jesteś Ty oO.Nie rozumiem sensu celowego chorowania, bo argument o odpoczynku jest denny... Wątpię abyś sobie odpoczął. Chcesz to mogę Ci dać kilka rad na "wieczny odpoczynek" ...

Ja tak jak Durendal staram się nie chorować ale przytrafiło mi się wczoraj dziś wizyta czy chce czy nie. Nawet mnie zmusili do pójścia znając życie chorobowe do piątku. A w domu to ludzie umierają.

Obyśmy nie mieli kandydata do nagrody Darwina ;)

Najlepiej dogadaj sie z jakims kolega, i zamist do szkoly wbij do niego, i masz spokój, a i organizmu nie zniszczysz.

Ale przypał będzie miał w szkole, bo nieobecność będzie. Teraz mają te elektroniczne dzienniki i wszystko widać jak na dłoni :).

Gościu jest po prostu leniem i tyle. Odpoczywać od szkoły, pytam się co jest w szkole tak męczącego? Sam chętnie wróciłbym do technikum, zero stresu.

Ta zero stresu moja szkoła jest jak więzienie ;/ technikum to zło chce odejsc do liceum ale już za późno

Jak uważasz, ze szkola srednia to zlo, to poczekaj na studia. Matura 2x w roku, z kazdego przedmiotu :D

A co do chorowania, to albo szkola, albo przypal, twoj wybor :D

Jesli wybierasz sie na studia techniczne, to technikum da ci spora przewage w stosunku do absolwentow liceów. Znam to z autopsji :)

No wiem licze na to ale nauczyciele są tragiczni naprawdę

Wiesz, najlepszym rozwiązaniem byłoby pogadanie z mamą. A symulowanie, wywoływanie choroby... Szkoda nerwów, zdrowia. Idź do mamy i po prostu porozmawiaj.

Wypij cyjanek. Gwarantuję, że zadziała!

Glupi temat, powinien poleciec do kosza, ale skoro to taki dzial, a nie inny, to przymknijmy oko.

bo powinien polecieć do kosza bo temat jest nie poważny

Powiem wam tak chłopak wypróbuje wasze sposoby coś mu się stanie i potem wskarze was z kąd takie pamysły miał

soux1910 takich tematów w necie jest mnóstwo i pamiętaj każda choroba nawet przeziębienie może byc niebezpieczna i grozi różnymi powikłaniami zdrowotnymi

PS

jak ci nie szkoda na lekarstwa 50 -100zł żeby nie iść na dzień do szkoły czy gdzie tam nie chcesz iść to bogaty tyś

Pokaz mamie ten temat, na pewno stwierdzi ze jesteś chory.

Ta zero stresu moja szkoła jest jak więzienie ;/ technikum to zło chce odejsc do liceum ale już za późno

To trzeba było wcześniej myśleć, a skoro tak bardzo ci się nie podoba technikum to idź do tego liceum/zawodówki i będziesz miał spokój

Jak uważasz, ze szkola srednia to zlo, to poczekaj na studia. Matura 2x w roku, z kazdego przedmiotu A co do chorowania, to albo szkola, albo przypal, twoj wybor Jesli wybierasz sie na studia techniczne, to technikum da ci spora przewage w stosunku do absolwentow liceów. Znam to z autopsji

Coś wątpie, aby tacy "aktywni" ludzie chcieli iść na studia.

No wiem licze na to ale nauczyciele są tragiczni naprawdę

Powiedz czemu są tragiczni, bo jak non toper gadasz to cię upominają/wyrzucają za drzwi ? Bo ci się nie chce uczyć i zbierasz kapiszony ?

warn_ico.png
Cześć. Proszę swoje przemyślenia o szkole zachować na inne tematy ~ NS

Nauczyciele z reguły teraz za mało wymagają. Ja się cieszę np., że moja nauczycielka matematyki w technikum wymagała od nas znajomości pochodnych i całek, mimo iż nie są w programie. Moje życie na studiach dzięki temu, na pierwszym i drugim semestrze było o wiele przyjemniejsze, podczas gdy wielu ludzi opadło na matematyce wyższej :).

Dzieciaki teraz uczą się, że wszystko im się należy za darmo i jak ktoś od nich coś więcej wymaga to zaraz jakiś zwyrol, który się na nich uwziął.

Wielcy tutaj widzę uczeni się wypowiadają, którzy unikali takich rzeczy jak ognia - hujowe dzieciństwo detected ;). Surowy ziemniak to jedyna skuteczna metoda.

warn_ico.png
Wulgaryzm. Jeszcze na dodatek niepoprawnie napisany... ~ blaumro

Temat zamykam. Wydaje mi się ze każdy już powiedział co chciał, a temat przeradza się w śmietnik.

Nie wiem czy odpowiedni dział wybrałem (mam nadzieję że tak)

Mam pewne pytanie co zrobić by się rozchorować? ;D