Citadel Forged With Fire

Grałem już w tyle mmo że ciężko zliczyć lecz żaden nie potrafi mnie zatrzymać na tak długo jak robił to pierwszy Archlord, Dekaron czy Archage. Rynek gamingowy jest zalewany grami w których mam albo zbyt dużo albo zbyt mało innowacji. Z racji że jestem fanem gatunku classic mmo rpg próbowałem sił w DK, Bless i paru innych grach które jednak się okazały badziewiami nawet próbowałem wrócić do rappelz.
W końcu się poddałem w poszukiwaniu mmo które pozwoli mi spędzać wolne godziny odczuwając przy tym pełną satysfakcje z rozgrywki. I tak o to po prostu wszedłem na steam odgrzebałem jakąś grę która była w przecenie i okazała się całkiem ciekawym tytułem. Open world, Questy, exploracja świata dość fajny system skilli, crafting, sandbox itp. Myślałem ze gra odepchnie mnie tak jak zrobił to ark swoją optymalizacją i słabą czytelnością świata. I tu pełne zaskoczenie. Gra działa mi na uber i choć zdarza się ścinka to nie ma to większego wpływu na grę przy moim sprzęcie cpu 7700 i7 4x4.5 gpu gtx 1060 6gb 16gb ram
Dla przykładu taki ark potrafił mi ciąć nie miłosiernie.
Największym minusem jak na razie to jest zwykły brak graczy i czasem wyskoki ping na serwerze choć z tym pingiem to może być problem u mnie. Dziwi mnie że gry które rażą wręcz swoimi dziurami w optymalizacji mają tak dobre wyniki a ta gra która naprawdę wygląda dobrze świeci pustkami.
Powiem szczerze że mimo braku graczy nawet samemu miło exploruję się świat spotyka coraz mocniejsze moby i bosy których samemu nie idzie chyba pokonać.
Na serverach pvp wygląda całkiem ciekawie walka i można raidować inne bazy.
Na pvp wolał bym grać z ekipą

Jak jest ktoś chętny grać w ten tytuł to zapraszam, sam gre dopiero poznaje ale wydanie 40 zł teraz (promocja -50%) było dobrym wyborem mimo że to nie jest żaden classic mmo ani inny typowy tego MMORPG

PS Redaktorzy mogli by napisać np że jest w przecenie do 25 marca teraz i aktualizują grę dość często.