Co lepsze? WoW czy FFXIV?

To ja napiszę coś o FF14.

System progresu jest podobny co w WoW czyli wchodzi nowy raid, ludzie go robią i zdobywają tam nowy sprzęt, po jakimś czasie znowu nowy raid plus nowe misje fabularne, nowe crafty, nowe przedmioty.
Jest silny nacisk na fabułę, ale minus jest taki że nasza postać jest całkowicie niema a inne towarzyszące jej postacie mają dubbing tylko w nielicznych cutscenkach fabularnych. W tej grze chyba każdy element ma jakąś historię więc jak jesteś graczem RPG to jest to gra dla ciebie.
Jak jesteś graczem PvP to się grubo zawiedziesz bo te już nie jest tak fascynujące jak raidy czy fabuła. Oczywiście ludzie robią PvP ale ilość osób robiących to profesjonalnie jest zbyt mała w porównaniu do WoWa.
Crafting jest tak mocno rozwinięty, że śmiało go można uznać za oddzielną grę.

Solidny plus dla tej gry to fakt, że możesz mieć wszystkie klasy bitewne, crafterskie i zbierackie na jednej postaci. Robienie altów mija się celem i tylko utrudni ci grę zamiast ułatwi bo twórcy odseparowali alty od siebie i twoje postacie nie mogą wzajemnie przekazywać przedmiotów (do tego wszystkiego jednym kliknięciem możesz zmienić klasę na inną, np zapisałeś się na dungeon ale jako DPS chwilę postoisz w kolejce to możesz w tym czasie przełączyć się na crafting lub gathering).

PS. Muszę rozwiać wątpliwości bo ktoś wprowadza w błąd - w tej grze nie ma “małych dziewczynek”, tylko rasa Lalafeli co wyglądają jak upośledzone kartofle i tak też się poruszają. Do tego kobieca wersja tego ziemniaka jest tak płaska, że można pomylić ją z deską do prasowania.
Nie ma tam henajskich pisków, grafika nie jest typowo anime i nawet postaciom daleko do bycia typowymi animcami bo dupy mają za małe, cycki za małe, oczy też są normalnej wielkości.

PvP - WoW
PvE - FF14, WoW
Lore - zdecydowanie FF14 bo WoW powoli zaczyna się wypalać
Wszystko na raz - FF14

próbowalem wowa, mi osobiscie tempo gry + co by nie mowic grafika też, wgl nie przypadło do gustu. Gram w finala od około 2 tygodni i osobiscie bawie sie o wiele lepiej. Prawdopodobnie bedzie to kolejne MMo po BDO w ktroym spedze tysiące godziń. Osobiscie zapraszam do FF14 :slight_smile: (jeśli zdecydujesz sie na to, i bedziesz szukał kogoś do pogrania zapraszam na PM )

chyba bym jednak wolał wowika :smiley: mam obie gry w sumie ale w ff14 mało grałem bo mi się znudziło szybko

Tak szczerze to wydaje mi się że pytanie się sprowadza raczej bardziej w stronę klimatu. Jak ogrywałeś za dzieciaka final fantasy po kolei, część za częścią to raczej wiadomo że FF XIV jest lepszym wyborem. Jak natomiast wolałeś serię warcrafta to lepiej się będziesz bawił w wowie.

A jak nie znasz żadnego uniwersum lub oba ci się podobaja/nie podobają to bym po prostu pooglądał filmiki lub streamy i wybrał grę na tej podstawie. O część gameplay’ową się nie martw, obie gry są na wysokim poziomie i pod tym względem źle nie trafisz. Więc ja bym wybór sprowadził do uniwersum i klimatu :slight_smile:

Nie jestem może jakimś tam ogromnym weteranem, ale w WoWa grałem od wersji późnej tbc, początku Wotlk. Gra miała to coś, Cataclysm zmienił rozgrywkę, wtedy jakoś nie grało się za specjalnie i znowu się powróciło jak wprowadzili Pandy, czyli Mits of Pandaria, potem znowu długo, długo nic i pojawił się Legion. Fabularnie, pvp, czy pve moim zdaniem przystępniejszy jest WoW.
Wielokrotnie podchodziłem do FFIVX i pomimo, że lubię świat finala, bo grało się od 3 części, to jakoś mmo, no nie wiem nie podeszło mi, a poza tym nigdy nie mogłem, albo źle szukałem jakiegoś systemu opłacania abonamentu, strasznie ciężko było coś dostać na allegro. Podobno zmieniło się to od czasu ostatniego dodatku i ten shadowbringers czy jakoś tak, bardzo mocno namieszał i wg z tego co widzę po opiniach graczy z tego portalu to jest kozacki. No ale też gram w ESO, wkur… rza trochę system dlc i dodatków, też nie tani abonament ale jakoś ta gra ma ten dawny klimat WoW’a.
Obecnie sam rozważam powrót do WoW’a, a co do FF nie wiem, nie mam zdania, z chęcią bym spróbował jeszcze raz po tym dodatku, ale tam chyba się ma jednorazowe triale więc już za dużo razy wykrozystałem.

Mechanicznie co mnie odrzucało to system sterowania w FF z tego co pamiętam, był mocno toporny. W WoWie jakoś to płynniej działało.

Co do sterowania to się zgodzę. Warto też tylko zaznaczyć że z kolei w ramach “rekompensaty” FF ma 2 lub 3 krotnie więcej skilli na pasku niż obecny WoW, co siłą rzeczy wymusza takie a nie inne sterowanie.

Przyszłościowo i bardziej universalne będzie World of Warcraft i właśnie to Wowerka polecam, ale FF nadgania :slight_smile:

Widzę, że nie było jeszcze ani jednej odpowiedzi od osoby, która obie gry ograła przynajmniej do End-Game’u.
W skrócie, naprawdę skrócie to:
PVP jest zdecydowanie lepsze w WoWie niż w FF. Nie jest tak, że ono w FF nie istnieje bo oczywiście ludzie grają w PvP i są różne tryby ale po prostu czuć na każdym kroku iż ta gra jest stworzona do PvE

Zanim przejdę do PvE spróbuję Ci uświadomić jakie będą FUNDAMENTALNE różnice między WoWem a FF 14. Nie słuchaj osób mówiących o tym, że WoW ma lepszy lore. To nie jest prawda, te lata już minęły prawdopodobnie bezpowrotnie. Ostatni dodatek do FF( Shadowbringers) to jest deklasacja WoWa, zresztą to jest nawet niegodne porównywać ostatnie lata WoWa do Shadowbringers. Ten dodatek jest jak zajebisty film czy książka przygodowa, naprawdę bardzo dobry kawał contentu, historii, postaci, świata i jeden z najlepszych w gatunku MMO ogółem. Zresztą kolejny dodatek do WoWa do "SHADOW"Lands :wink:, tak jak w FF opuścimy świat aby odwiedzić inny “wymiar” który z tego co widziałem tak jak w FF ma bardzo jaskrawe palety kolorów i “niebiański” feeling ale FF bardzo zgrabnie wątkiem światłości i ciemności żongluje - w przeciwieństwie do WoWa i naprawdę przeciętnych decyzji fabularnych ze strony Blizzarda (za co są systematycznie krytykowani od kilku lat).
Final Fantasy jest grą do bólu skupioną na lore, w tej grze wszystko jest lore, naprawdę. W WoW kiedy wbijesz do dungeona to bardzo często go po prostu bezmyślnie przejdziesz biegnąć za tankiem zbierającym kolejne grupki mobków ot - od moba do moba, od bossa do bossa i dungeon skończony. W FF taka sytuacja jest niemożliwa, same dungeony są wypełnione lore i są ŚCIŚLE związane z historią, dungeony i raidy są CZĘŚCIĄ głównego story.

Żeby nie było tak kolorowo: FF wymaga sporego wkładu energii i czasu żeby przejść tzw ARR story czyli historię “podstawki”. Ta historia jest naprawdę ciekawa ale prowadzona w sposób, nie owijając w bawełnę, nudny. Jest sporo questów bezsensownie rozbitych na 5-6 misji zamiast jednej. Questy typu idź mi przynieś butelkę wody. JEDNAKŻE system altów w FF pozwala przejść tą najmniej przyjemną część gry tylko raz, poczytaj sobie jak działają klasy w FF :slight_smile: A samo story ARR zmobilizowany gracz przejdzie szybko … A wtedy czeka na Ciebie Heavensward.

W FF w przeciwieństwie do WoWa każdy kolejny dodatek jest wyraźnie lepszy od poprzedniego a Shadowbringers to prawdziwa uczta.

Także skracając: WoW ma mniejszy próg wejścia bo autorzy gry nie oczekują od gracza, że ten zaznajomi się z lore. W WoW możesz grać bezmyślnie, tylko robić content nic nie czytając, gra od Ciebie tego nie oczekuje, to jest dodatek za który wielu ludzi pokochało WoWa ale niestety ostatnie lata pod kątem lore Warcrafta to bida niemiłosierna. FF ma o wiele większy próg wejścia dlatego wiele osób przede mną pisało iż się od tej gry odbiło i to jest największą bolączką tej gry - jej początek czyli ARR Storyline. Autorzy w bodajże następnym patchu przebudują całe story ARR żeby było przyjemniejsze w rozgrywce.

I kończąc, PVE: W FF tak jak pisałem PvE kręci się nierozerwalnie ze story, wszystko co robisz czujesz, że po coś robisz a w Shadowbringers można się już mega, mega wczuć w swoja postać i genialny świat czego WoW nie potrafi zapewnić już od kilku dodatków (z wyłączeniem Legionu, który był naprawdę fajnym dodatkiem).
System walki w FF jest bardzo przyjemny, z czasem mega intuicyjny i wymaga ciągłego ruchu (Ci, którzy piszą o statniu w miejscu chyba nigdy nie byli nawet na jednym trialu w FF). WoW jaki ma system walki chyba każdy wie, potrafi on oczywiście być też przyjemny bo systematycznie wracam zarówno do WoWa jak i do FF. Tak od dodatku do dodatku :slight_smile: I Shadowlands pewnie też ogram ale niewątpliwie w ostatnich latach FF14 zasłużył na ogromny szacunek i warto go stawiać na równi a w wielu elementach wyżej od WoWa. Blizzard troszkę się zagubił ale oczywiście Warcraft to Warcraft, nie ubiją nigdy tej złotej kury nawet najgłupsze decyzje i mega idiotyczne postacie jak Sylvanas.

2lajki

Niby spoko, ale często ludzie grający w MMO za bardzo nie skupiają się na lore. Sam chciałem przesiąść się z WoWa na FFXIV, ale co mnie w FF odpychało to fabuła, a dokładniej questy z nią związane. Przynajmniej na początku gry. Jest to nudne i monotonne. Serio, wolałbym jakieś questy typu zabij 15 świń i coś przynieś. Wbić szybko max lvl i ocenić end content. Niestety, ale nie dałem rady. Większość questów to ściana tekstu, bieganie po mieście i czytanie tego, co mówią NPC. Musiałem się posiłkować filmikami na YT i streamami na Twitchu by jakoś to ocenić. No i tutaj pojawił się problem - brak faktycznie grywalnego PvP, więc zostaje tylko PvE. Raidy faktycznie często wyglądały na wymagające, ale oglądając materiały czułem jakiś niedosyt. Brakuje mi czegoś wymagającego, czegoś co ma progress na mniejszą liczbę graczy. W WoWie od tego jest M+, zaczyna się niewinnie, a na wyższych plusach już trzeba stosować taktyki, przemyśleć trasę jaką się przejdzie. Co tydzień losują się inne affixy/utrudniacze. Czuję jakby najtrudniejszy kontent w tych grach był na podobnym poziomie, ale w WoWie jest większa różnorodność.
Za to w FF niesamowicie przyciąga crafting. Względem tego, co jest w WoWie jest super rozwinięty, zupełnie inny poziom.

nie ma to jak grać w mmorpg dla fabuły … debili nie brakuje

2lajki

W FF “nie ma” pvp, więc w moim przypadku sprawa banalna i nawet bym się nie zastanawiał i nie brał go pod uwagę ;p

Nie zapominajmy o kolejnej ważnej rzeczy.
Cały ten system walki jest dopasowany dla pecetowców jak i konsolowców, nikt nie jest faworyzowany, nikt nie ma gorzej - każdy ma po równo

Jakim debilem trzeba być aby mieć za złe grze mmoRPG bo ma F-A-B-U-Ł-Ę.

3lajki

Czemu przemilczałeś aspekt gry, który potrafi wchłonać na kilka dni, jakim jest KASYNO? Cała masa gier w grze, od kart, poprzez loterie, parkour, pseudo LoL z petami w tle, a na wyścigach strusi kończac. “Odbudowa miast” też jest dość rzadkim zjawiskiem w grach MMO. Mówiac o FFXIV nie można tego przemilczeć, bo to sa fajne “smaczki”, które wyróżniaja tę grę od innych.

1lajk

Być może nie powinno się tego przemilczeć, ale też nie każdy lubi tego typu content. Ja podczas kilku lat grania w FFXIV zajrzałam do Gold Saucer może najwyżej 15 razy. Większość znajdujących się tam aktywności była dla mnie zwyczajnie nudna, a nagrody mało satysfakcjonujące, żeby chcieć chodzić tam częściej. Generalnie dla mnie jeden z problemów FFXIV jest to, że posiada masę (MASĘ!) aktywności pobocznych, ale tylko jakaś część z nich naprawdę daje frajdę, a wielu nie robi się wcale lub jedynie dla nagród, nie dla funu (tak, znałam gości, którzy pomimo gry od pierwszej wersji ARR ani razu nie byli w GS, bo zwyczajnie nie widzieli sensu tam iść). W dodatku wiele z tych aktywności (np. związanych z poprzednimi dodatkami) jest zwyczajnie “outdated” i twórcy w ogóle ich nie rozwijają, przez co nie są atrakcyjne dla nowych graczy ogrywających dany content. Ostatnio ktoś zahaczył o ten temat na oficjalnym forum gry, więc nie tylko ja dostrzegam ten problem. Osobiście wolę, kiedy w grze jest mniej aktywności, ale wszystkie sprawiają mniejszą lub większą frajdę, niż jak jest ich pierdyliard, ale tak naprawdę nie ma za bardzo z czego wybierać.

Co do dyskusji, to wstrzymuję się od głosu, bo sądzę, że jedynymi liczącymi się tu głosami są te pochodzące od osób, które dotarły do end-game’u w obu grach.

2lajki

WoW jest lepszy, możecie zamykać

2lajki

Wybacz, zgrzeszyłem.
Za dużo tego by z miejsca wszystko wymienić :smiley:

Dziękuję osobą które dały konkretne i rzetelne odpowiedzi na moje pytanie, a osobą które chciały sobie dodać kilka punktów cwaniactwa i kozactwa w necie swoimi głupimi wrednymi odpowiedziami nie DZIĘKUJĘ :slight_smile:

To chociaż powiedz co wybrałeś

A ja dla odmiany jestem graczem, który uwielbia mieć wybór. Gry nie oferujace niczego więcej poza rajdami, dungeonami, pvp, craftem… (klasyczny standard) mnie zwyczajnie nudza. Nie nawidzę robić dzień w dzień tego samego, lubię się bawić gra, odkrywać ja krok po kroku i za każdym razem na nowo. Nie potrzebuję do tego tytułu Marszałka czy pierdyliardów itemów za aktywność, gdyż wolę mieć zwykła radość z dobrej zabawy. Każdy gra, jak lubi i nie należy milczeć o czymś tylko dlatego, że Tobie i znajomym się to nie podobało. I w/g mnie akurat w FFXIV jest w czym wybierać.

1lajk