Człowieku grałem jak był tylko 2moons i wiem co piszę. Crap i pixeloza i porównujesz to do MMO z jedną z najlepszych grafik? Co za typ lol
Cosik na zabicie czasu ;)
Najlepsza grafika? BEDEO to jedna z gorszych gier w jakie grałem. Grafika jest brzydka, rozgrywka bez duszy.
Może neverwinter online? Skilli naraz, na pasku można mieć raptem kilka :
- 2 at-will, darmowe skille, można je porównać do autoataków
- 3 encounters, zwykłe skille z cd
- 2 daily, najpotężniejsze skille, by ich użyć trzeba nazbierać action points
Plusem gry jest to że gra udanie łączy klasykę z nowoczesnością. Jak ktoś chce to może spędzić nawet tysiące godzin dopieszczając build w najdrobniejszych detalach, które i tak idą się sypać w każdym nowym module (dodatku) i trzeba je rozkminiać od nowa.
Co do klasy supportującej… masa klas ma to czego szukasz, czyli buffy. Czy to w postaci skilli, czy pasywek. Z dwóch topowych przykładów mamy łowcę który może korzystać np z pasywnej “wilczej sfory” buffując wszystkich sojuszników w party, albo paladyna którego większość pasywek to aury działające na sojuszników w pobliżu. Przy czym łowca będzie prócz buffów zadawał dmg, natomiast paladyn leczył bądź tankował, przy czym jako tank zyskuje chyba 1 czy 2 dodatkowe aury (bodajże na zmniejszenie otrzymywanych obrażeń i obniżenie generowania agro przez sojuszników). Tak więc jeśli cię takie coś satysfakcjonuje to może to być gra dla ciebie, jeśli jednak wolisz buffera który stoi z tyłu, raz na minutę odnowi buffy po czym stoi i patrzy się na walkę sojuszników to niestety tutaj czegoś takiego nie ma.
Z dodatkowych pierdółek warto wspomnieć o systemie towarzyszy - npc które biegają za tobą i cie pomagają na różne sposoby. Czy to przez leczenie, czy poprzez tankowanie czy poprzez dodatkowy dmg albo crowd control. Tych towarzyszy jest… od groma. Autentycznie, gra już trochę na rynku siedzi, a co chwila dodają nowych towarzyszy, tak więc spokojnie mogę zaryzykować stwierdzenie że jest ich kilkaset. Niezależnie od tego czy chcesz biegać z succubem (lub incubem - też są xd), aniołem, czarodziejem, czy latającym, samoświadomym mieczem coś się znajdzie dla każdego. Moi ulubieńcy : dread warrior, wielki wojownik w płytowej zbroi który został ożywiony przez czarną magię wbrew swojej woli… więc zabił swojego przywoływacza, niestety to nie sprawiło że zniknął. Jego specjalnymi skillami są ataki wysysające życie oraz furia podczas której się powiększa i zadaje zwiększony dmg. Drugim ulubieńcem jest Dusia. Skąd to imię? Nazwałem ją tak bo była żeńskim duchem xD. Jej głównym skillem jest możliwość opętania wroga (po za bossami) i walka jako ten wróg po mojej stronie. Trzecim ulubieńcem jest paranoid delusion który jest bytem z krainy cienia bez formy czy kształtu. Ma dwa główne skille - pierwszym jest to że musi przybrać jakiś kształt, więc wybiera kształt swojego mistrza (czyli mojej postaci), w efekcie czego wygląda i walczy jak moja postać. Drugim jego skillem jest możliwość zajrzenia w umysły wrogów i zmiany formy w potwora rodem z ich koszmarów co sprawia że wszyscy wrogowie w danym obszarze przewracają się na ziemię ze strachu. Oczywiście nie opisywałem wszystkich skilli tych towarzyszy, tylko te “wyjatkowe” że tak to nazwę
Drugim wartym odnotowania systemem są artefakty. Też mamy ich już dziesiątki jak nie setki. Artefakty dają dodatkowe statystyki oraz co ważniejsze dodatkowe skille. Jako że napisałem że interesują cię buffy to na pewno dobrym wyborem będzie księga ascendentów która tworzy krąg z 4 różnymi wzmocnieniami - plagi, wróżek, piekła i cienia. Jest też drugi podobny artefakt o nazwie krąg żywiołów, który tworzy 4 buffy bazujące na 4 podstawowych żywiołach. Jest też thayańska księga umarłych która przyzywa kościotrupy by walczyły dla ciebie, oko Lathandera które wskrzesza sojusznika na odległość, czy serca smoków (zielonego, czerwonego, czarnego i białego) z których każde zadaje inny rodzaj obrażeń.
Co do tego co Tali napisał/napisała parę postów niżej… nie wiem skąd te informacje. Dobić do dziennego limitu diamentów jest banalnie prosto nawet bez premium (słownie 6 dungeonów), a limit jest wspólny i dla premium i dla darmowego konta
Co do Neverwinter - Od razu mówię że gra tylko z premium jest warta świeczki.
więcej ADków czyli głównej waluty w grze , za golda można kupić coś tylko od npc ^^
Ostatnio w ESO pykam w Elsweyr ale nie mam ekipy do gry , lubie siedzieć na discordzie i grac z ludzmi Ale rozumiem , mam tak samo z GW2
Metin2 - Wiem jak to brzmi ale mimo wieku giera nadal jest mega fajna, i popularna szczegolnie po ostatniej fuzji serwerow. Naprawde polecam, prosta, fajna i wymagajaca
Jak dla mnie to prędzej ESO jest warte gry tylko z premium. Bez niego jest się graczem trzeciej kategorii - mniej golda, mniej expa, mniej dungeonów, mniej mapek, mniej questów, mniej gearu, mniej skilli, mniej skill pointów, mniej daily questów, mniej miejsca w plecaku, brak miejsca na surowce do craftingu… lista jest długa ^^