Grająć w Xiah myślałem że osiągnąłem dno gier MMO kiedy ktoś zapukał od spodu . Nazywał sie Cronous z Aeria Games i był potworem . Dostał zadanie stania sie jednym z najgorszych MMORPG w historii , wywiązł sie z niego znakomicie.....
Na wstępie musze sie do czegoś przyznać . Gry które opisuje testuje dość długo niestety z Cronousem miałem styczność tylko około 20h i to rozłożone na miesiąc czasu, Ta dawka też okazała sie szkodliwa , wypiłem hektolitry wódki aby powrocic do w miare normalnego stanu po tym przeżyciu . Chociaż do dziś budze sie czasem w nocy przerażony , ze strachem w oczach i z okrzykiem Cronous na ustach.
Konus ,yyyy przepraszam , Cronous to gra osadzona w realiach fantasy . Na początek wybieramy server z ogromnej liczby jeden. Serv czasem działa ,czasem nie a gra lubi nas czasem wyrzucic do windy . Kolej na wybór postaci i tu czeka nasz zaskoczenie. Wygląd postaci udowadnia że paint jest wiecznie żywy , do tego korzystało z niego jakies totalne beztalencie. Klasy są cztery personalizacja żadna widać że gra stara sie trzymać najnizsze standardy. Wybieram coś na kształt barbarzyńcy i ruszam odkrywać ten piękny świat. Juz na start atakuje nas audio-wizualny horror , muzyke da sie wyłączyć , grafiki niestety nie. W sumie nawet niemam do czego porównać tej grafy więc opisze to obrazowo. W okolicach roku 97-98 grafa byłaby uznana za przecietną , a mamy rok 2008 . Dżwięku litościwie nie wspomne.
Oki czas na gre . Najpier mamy tutorial który polecam zrobić każdemu . Dlaczego ? Bo klawisze są rozłożone tak losowo (gratulacje , uzywli chyba jakiegoś świetnego programu losującego) że nawet stary wyjadacz MMO nic nie skuma . No nic ruszam ku przygodzie . spoglądam do plecaka a tu na start dostałem typową barbarzyńską broń - nóż . Nie , nie maczete albo nóż ala rambo , to jakis sprzęt góra do obierania ziemniaków . Tak świetnie wyposażony odnajduje pierwszego questa który będzie typowym questem dla tej gry : zabij x mobów lub wydrop x itemów. Niema nawet tzw questów bieganych . Oczywiscie questy nie są w żaden sposób zaznaczone na mapie.
To może gre ratuje walka albo skille? Walka jest 100% turowa choc niby w czasie rzeczywistym polega to na tym że raz bije ja , raz bije mob . Fajne nie? Skille są tak paskudnie animowane że lepszym rozwiązaniem wydaje sie napis power strike niż sama animacja skilla
Mogłbym sie tak na tej grze wyżywać godzinami ale po co? Nie wiem czy są instancje , mounty (nie widziałem) jakies siege . Nie wiem, i nie obchodzi mnie to . Wybaczcie
Czas na zalety , znalazłem jedną . Gra błyskawicznie sie odinastalowywuje i uswa sie wraz z całym katalogiem . Niestety w pamięci Cronous pozostaje wiecznie żywy.
Czas na ocene i tu mam spory dylemat . Niedostateczny to za dużo , nieklasyfikowany też . Powiem tak: jeśli masz do wyboru grać w sapera lub Cronousa , wybierz sapera . Audio-wizualnie niewiele gorzej a grywanością bije Cronousa na głowe
ps. Nie zamieszcam linka do stronki ani filmików , jęsli ktos chce cierpieć jak ja to znajdzie to sobie sam