Crossfire a pobór mocy

Witam, mam pewno pytanie. Wpadło w moje ręce GPU - Radeon HD 6870 w celu sprawdzenia czy wszystko ok (znajomy ma ciekawe problemy i nie może zdiagnozować przyczyny). Sam osobiście posiadam prawie bliźniaka tej karty - 6850. Pierwsze co mi wpadło do głowy (gdyby oczywiście karta była sprawna) to przetestowanie możliwości crossfire w połączeniu tych 2 kart. Obawiam się tylko jednego - ile takie combo będzie ciągnąć prądu? Według testów 1 karta w loadzie jest w stanie 250W czerpać, nie mam pojęcia jakie ma to przełożenie na crossfire. Zasilacz posiadam 700 W który musi jeszcze uciągnać Phenoma II X4 965, 2 twardziele oraz napęd.

Myślicie że to zbyt duże ryzyko nie warte zachodu? Ma ktoś jakieś doświadczenie w crossfire?

na 700 w spokojnie dało by rade

Nie rób CF, bo lepsza karta będzie zbijana do poziomu słabszej. Mija sie to z celem, jedynie będziesz hamował lepszą kartę i tym samym narazisz sie na brak wsparcia w wielu grach. Duży pobór, a mała, ograniczona moc. Niemniej powinien zasilacz spokojnie dać radę

Ja mam 6850 radosława i nie uważam żeby ta karta była słaba (Shadow of Mordor na full detalach leciał) oczywiście przy GTA V/BF4 multi (zobaczymy jak z Wiedźminem) już kuleje troszku ale nadal daje radę. Możesz spróbować crossa, ale czy jest sens ?

A dlaczego ma nie robić CF ? Przecież nie kupuje tej karty tylko ma ją od kolegi do sprawdzenia a CF będzie robił tylko dla sprawdzenia jak taki układ się sprawuje z dwoma podobnymi kartami.

Ech przeczytaliście "czy zrobić CF" i zapomnieliście o dalszej części pytania :/

Ale po co mu te CF? Lepsza karta zostanie zbita i na dobra sprawę dużo sie nie dowie, bo wynik nie będzie pewny. CF to ciężka sprawa, bo nigdy nie wiesz jak zadziała w danym tytule. Może punktów nabije, ale klatki będą niestałe. Nie wspominając o tym ze jedna karta będzie sie pociła kiedy druga będzie ograniczana sztucznie. CF dwóch różnych kart nie ma sensu, nawet w celu zwykłego sprawdzenia, bo test nie pokaże prawie niczego.

Zreszta dostał odpowiedz ze zasilacz da rade

Jak to nie warto oczywiście że warto choćby po to żeby samemu to sprawdzić i pobawić się ustawieniami jak nic nie będziesz robił to nic nie będziesz wiedział.

Nvminer a ty skąd wiesz że CF nic nie da ? Sprawdzałeś - więc jednak było warto bo się dowiedziałeś, czytałeś - więc ktoś to zrobił a jak by ciebie słuchał to by to olał bo przecież nie warto.

Masakra jak czytam takie teksty to mam nadzieję że piszący nigdy nie będzie miał dzieci bo będą to takie szaraczki co nigdy nic nie zrobią w życiu bo przecież nie warto, bo to nic nie da :(

Sprawdzałem i jest z tym dużo problemów. Jest mało opłacalne przy dwóch takich samych kartach, a przy dwóch innych calkowicie to sens traci.

Skoro lubisz testować i nie być szarakiem, to pewnie wszystko w domowym zaciszu sprawdzasz i robisz eksperymenty. Po co opierać sie na pewnikach, czy czymś co sprawdzone juz jest, trzeba wszystko samemu odnaleźć na nowo, prawda? Wiesz juz jak działa koło i ogień?

To po co sprawdzałeś jak tego nie warto robić skoro w internecie jest wiele testów z takimi układami wystarczyło przecież przeczytać.

Witam, mam pewno pytanie. Wpadło w moje ręce GPU - Radeon HD 6870 w celu sprawdzenia czy wszystko ok (znajomy ma ciekawe problemy i nie może zdiagnozować przyczyny). Sam osobiście posiadam prawie bliźniaka tej karty - 6850. Pierwsze co mi wpadło do głowy (gdyby oczywiście karta była sprawna) to przetestowanie możliwości crossfire w połączeniu tych 2 kart. Obawiam się tylko jednego - ile takie combo będzie ciągnąć prądu? Według testów 1 karta w loadzie jest w stanie 250W czerpać, nie mam pojęcia jakie ma to przełożenie na crossfire. Zasilacz posiadam 700 W który musi jeszcze uciągnać Phenoma II X4 965, 2 twardziele oraz napęd.

Myślicie że to zbyt duże ryzyko nie warte zachodu? Ma ktoś jakieś doświadczenie w crossfire?