Zapytałem reszty zespołu MMORPG.org.pl, czego im brakuje w obecnej generacji gier MMORPG? Każdy miał wybrać tylko jedną rzecz i ją w miarę krótko opisać (chociaż niektórzy zrobili z tego epopeję). Oto odpowiedzi:Algaist: "kontrolerów ruchu za...
Czego brakuje obecnej generacji MMORPG? Pytamy i odpowiadamy
Algaist: "kontrolerów ruchu zamiast myszki i klawiatury"
Jeżeli chodzi o "kinecta na pc" to bardzo trafna uwaga, że do mmo taki sposób sterowania byłby genialny, bo pożyteczny (aktywność fizyczna podczas gry) i kolejna ścieżka na popisanie się twórców w nowych rozwiązaniach.
Tylko po pierwsze, ten system sterowania ruchem to dalej nie jest doskonała technologia, żeby, np. w takim duelu drobne druchy rycerza miały przeważyć szalę na któregoś z graczy (czy wycelowałem ostrzem w głowę czy ramię); ale dalej: ruch, unik, uderzenie, skill w odpowiednich momentach to i tak bardzo fajna zabawa, gdzie przy okazji gracz sporo się rusza w swoim domu przed kompem - brzmi to conajmniej zabawnie zważając na fakt, że dzisiaj komp=bierność fizyczna. Po drugie takie mmo i jego założenia, mechanika zaczynały by się od bardzo prostych rozwiązań i taki stan rzeczy trwał by bardzo długoo z powodu na ową "nowość" na rynku mmo (jeżeli chodzi o ten sposób sterowania bohaterem), a jak wiemy, co nowe to trzeba doić z tego kasę ile tylko czasu się da, jak najmniejszym kosztem (czyli bez nawet małych nowych, fajnych rozwiązań czy innowacji). Czyli takie mmo stworzone tylko dla ciekawości/eksperymentu i niedzielnych graczy, co nie oznaczało by, że kiedyś nie mogło by być takie sterowanie na porządku dziennym (np. w ramach odchudzania graczy gdzie w przyszłości nasili się siedzący i "wygodny tryb życia" a'la nowoczesna technologia ogarnęła już cały świat i wszystkie żyjące aktualnie pokolenia ludzi itd.)
Tak mi przyszło do głowy, że chyba tylko fani craftingu i wydobywania mogli by z tego typu sterowania wyciągnąć (wypocić) najwięcej korzyści, jeżeli będą chcieli co jakiś czas pouprawiać "jogę" czy inną gimnastykę przez bardzo dł€gi czas ^^
Azrael (moderator forum): "niech świat gry tworzą gracze, nie twórcy"
Tutaj także się zgadzam i tego oczekują gracze. Oczywiście będąc NPC na targu nie będziemy stali my sami, tylko pewnie nasz bot- ja tymczasem dalej będę zbierał chwasty na nowe poty heh.
Dzz (główny moderator forum): "brakuje mi samego RPG, które nie ma nic wspólnego ze zdobywaniem przedmiotów i podnoszeniem statystyk"
Prawda. Nie ma i nie było gier mmo gdzie "rpg" występowało by jako nieodłączna część rozgrywki. Z tego powodu nie nazywam żadnego dzisiejszego mmo "mmorpg" bo z reguły to GRACZE tworzą RPG, a co większość dzisiaj lubi bardziej, to już wiemy. Takie coś jak Role Playing występuje sporadycznie na serwerach z dopiskiem RPG gdzieniegdzie, albo na tematycznych shradach Ultimy Online.
Poza tym autor nie napisał jakie widziałby by rozwiązanie tego aby ułatwić graczom wprowadzenie do świata mmo, swojej "duszy rpg", a tak tylko morze klimatycznego tekstu na początku Nie chcę potępiać fanów gier fabularnych/książkowych bo sam kiedyś trochę grałem w "Młotka", ale niestety lepiej już zabrać się za owy "ołówek i kartę postaci" w gronie fajnych ludzi niż szukać true RPG w mmo.
Zostają jeszcze bardzo nieliczne Gildie utrzymujące się w klimatach "odgrywania postaci" i płynięcia razem z fabułą, światem gry, lecz ich ilość jest baardzo mała (ostatnio widziałem na tym forum jedną, ale zato bardzo aktywną).
Tak czy siak RPGowcy byli, są i będą, tak samo jako miejsce (które szukać ze świecą, ale zawsze) dla takich graczy w świecie mmo, amen.
guru: "a mnie brakuje prawdziwego PvP"
Ręcoma i nogyma na tak.
Gram tylko w mmo, które oferuje mi coś co daje poczuć, że PvP jest wszędzie i nie chodzi tutaj tylko o ten typ sandboxy. Taką grą był, np. Warhammer Online, gdzie w wmiarę fajnych klimatach można było kilka razy dziennie organiozwać sobie od tak bitwy 100v100 (wystarczyło tylko zaczepić mury w jakimś Tierze i włala- mieliśmy kocioł że ja pi*ę- wybaczcie ale bardzo dobrze wspominam dawne czasy z tym tytułem, który miał pecha i nieco za mało pary aby przetrwać), grać co jakiś czas na arenach PvP do chyba 40 osób na mapie albo samemu zorganizować najazd na jakieś tereny w średnich albo najwyższych Tierach.
Inne mmo gdzie mam grind, questowanie i inne pierdoły przeważające nad PvP, zwyczajnie rzucam po maksymalnie 3 tygodniach, bo to nie jest to zwyczajnie. Już od młucenia stworków czy kolejnych dungeonów wolałbym chyba już rozbudowany i bardzo znaczący crafting z zbieractwem na zasadzie funkcjonalności, przydatności i ważności jak klasa wojownik czy mag.
Nvminer: "brakuje mi otwartego świata, po prostu"
W sumie tak, fajnie jest dotrzeć gdzieś tam daleko nawet na 1 lvl, ale dzisiaj te bramy ogarniczające dostęp do danych instancji, miast czy przejśc na dalsze tereny, czy nawet owe góry robiące za chiński mur i granicę "otwartego świata", nie specjalnie mi przeszkadzają.
***
Co do reszty to zgadzam się, bo Panowie w miarę trafnie przedstawili swoje punkty widzenia i określili problemy w dzisiejszych mmo- I'm with it. Na koniec, o tym realiźmie, to powiem tylko, że to kwestia gustu kto co woli, czy rozbłyski laserów z oczu albo wielkie miecze z potężnym DMG, które dzierżą mikrusy z Aiona czy ogarniczenia wagowe w eq i wzrost głodu w trakcie trwania przygody. To także nie widzę aby nie było żadnych mmo zbliżonych do realizmu aby pisać o tym problemie (Mortal online ? Fallen Earth ?).
Tak czy siak dalej zwracam uwagę, że gdy gracze zmądrzeją, albo inaczej: gdy gusta większości graczy się zmienią albo znudzą się tą monotonnością i klonowaniem jeden od drugiego rozwiązań tip., to zaczną w końcu robić mmo z większą ilością innowacyjności, aby znowu nie wdrażać tylko lepszej grafiki czy paru małych niby innowacyjnych głupotek (gracz przecież już zaczął być wymagający- "hehehe" dla dzisiejszych społeczności mmo). Nic na to nie poradzimy, że rządzi kasa, a innowacja i miodność schodzi na dalszy plan :\ A to że serwery kolejnych mmo padają, nie oznacza, że mądrzejemy- to tylko na świecie jest ograniczona ilość graczy pykających w sieciówki, także tych co lubują się w mmo, a jak wiemy mmo potrafi zaklepać niewinne dusze na wiele miesięcy czy nawet lat i z tego powodu w "puli" nie ma już co wygarniać, jeżeli szukamy stałych bywalców. Choćby niewiem jak dobre było mmo, to i tak wielu wielu fanów tego gatunku ma już w co grać (a tym bardziej nie będzie przechodził na jakiegoś "klona" ofc). imo
Zapytałem reszty zespołu MMORPG.org.pl, czego im brakuje w obecnej generacji gier MMORPG? Każdy miał wybrać tylko jedną rzecz i ją w miarę krótko opisać (chociaż niektórzy zrobili z tego epopeję). Oto odpowiedzi:Algaist: "kontrolerów ruchu za...