Czy ateista może być patriotą?

I nawiązując do skrajnej prawicy, patriotyzmu i Boga, to autorka Roty - Maria Konopnicka - była lesbijką.

Ale nie latała z gołym tyłkiem po ulicach domagając się "równouprawnienia". W tym momencie "zaginasz" raptem 1% skrajnej prawicy. Ale tyle debilów to w każdej grupie społecznej się znajdzie.

Czy można? Można. Czy "prawdziwi patrioci" to zaakceptują to już inna sprawa.

Ja osobiście nie uważam siebie za patriotę, porzuciłem kraj za sobą, nie bardzo ciągnie mnie do powrotu(to już prędzej ojca jako najbliższy kawałek mi rodziny sciągnąłbym tutaj), ale symbole narodowe szanuję, jak mówię albo piszę po Polsku, to staram się poprawnie. Ale jestem deistą i to przez to nigdy nie będę prawdziwym patriotą /sarkazm

Aby sprawdzić kto jest prawdziwym patriotą, by musiała wybuchnąć wojna/rewolucja/kryzys itp. Bezsensowne mówienie jaki jestem, nie ma sensu dopóki nie dojdzie do tragedii. Wtedy zapominamy o przeszłości, skupiamy się na teraźniejszości. Historia powstania Warszawskiego pokazała, kto założył opaskę stawał się żołnierzem Armii Krajowej, bez względu na przeszłość. Tam nie było prawdziwych żołnierzy, zwykli ludzie o zwykłych poglądach.

Witam!

Oglądałem sobie transmisję zaprzysiężenia prezydenta - nie wiem, co robię ze swoim życiem - i widziałem wielu ludzi, głównie starszych, którzy nosili flagę Polski razem z... krzyżem. W dodatku sam prezydent Duda słowa przysięgi zakończył "tak mi dopomóż Bóg". Wiele razy słyszałem, że patriotą jest osoba o poglądach prawicowych. Niekoniecznie musi to być konserwatysta, ale poglądy ma mieć prawicowe. Tak więc lewaki i inne pokrewne patriotami nazywać się nie mogą. Czy aby na pewno? Czy ja, jako ateista o liberalnych poglądach, nie mogę czuć się patriotą?

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba zdefiniować patriotyzm. Widzę, że dla każdego znaczy on co innego. Ogólnikowo oznacza to miłość wobec rodaków i ojczyzny. Wystarczy włączyć pierwsze lepsze spotkanie w sejmie, żeby zobaczyć, że tej miłości nie ma, ale... Patriotyzm to też poszanowanie dla języka, symboli i historii kraju, to także przestrzeganie jego prawa i płacenie podatków. O tym ostatnim wiele ludzi chyba zapomina, a za obronę przyjmują argument "bo państwo mnie okrada".

Wracając do pytania, to czy ateista może być patriotą? Czuć się nim zawsze może, ale czy będzie wtedy wierny dewizie: "Bóg, Honor, Ojczyzna", czyli czemuś, na czym Polska została zbudowana? Pamiętam, że kiedyś była jakaś "afera" - może to zbyt wielkie słowo, ale był o tym reportaż - że harcerz, a z nimi utożsamia się patriotyzm, w składanej przysiędze wypowiada słowa: "mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce".