Na przełomie maja i czerwca 2014 roku przeprowadziliśmy badanie opinii graczy Drakensang Online, zadając proste pytanie: "Czy komunikator głosowy ułatwia grę?". Badanie w formie ankiety przeprowadzone zostało na Forum Oficjalnym Gry Drakensang Online oraz na stronie internetowej Bractwa DrakenMag i obejmowało wszystkich użytkowników obu for.
W przeprowadzonym badaniu udział brało łącznie zaledwie 18 ankietowanych. Sugeruje to, ze większość ankietowanych albo w ogóle nie używa jakiegokolwiek komunikatora głosowego podczas gry lub po prostu ankietowani nie byli zainteresowani tym tematem.
Najwięcej głosów (5 głosów z Forum Gry - 45,5 % i 7 głosów z strony DrakenMag - 100% , łącznie 12 głosów - 66,67%) ankietowani oddali na odpowiedź: "TAK, ułatwia grę." Świadczy to o tym, że większość graczy dostrzega zaletę z porozumiewania się przez komunikator głosowy. Śledzenie czatu podczas gry i odpisywanie każdemu, może doprowadzić do klęski na polu walki, a tego przecież nikt nie chce, dlatego łatwiej jest coś powiedzieć, przekazać informacje niż wszystko pisać. Czas reakcji jest o wiele krótszy uzyskując komunikat głosowy niż pisemny (czas na przeczytanie i odpowiednią interpretację tekstu).
Tylko 5 ankietowanych (5 głosów z Forum Gry - 45,5%, łącznie 5 głosów - 27,78%) odpowiedziało, że "NIE, nie ułatwia gry." Może to świadczyć o tym, że często dochodzi do konfliktów między użytkownikami komunikatora głosowego, wynikającego z rozmaitych sytuacji czy też po prostu, z niedopasowania się współgraczy (mamy tutaj na myśli to, ze każdy reprezentuje inną swoistą wewnętrzną kulturę, każdy inaczej odbiera pewne komunikaty lub je interpretuje, co w rezultacie doprowadza do sporów). Może to również świadczyć o tym, że części graczy komunikacja głosowa w grze jest niepotrzebna i wystarcza im oferowany przez grę czat.
W całym badaniu udzielono tylko jednego komentarza (1 głos z Forum Gry - 9,1%, łącznie 1 głos - 5,56%):
(Wyrwiflaka, 24 maja 2014) Powiem tak... Powinien ułatwiać. Szczególnie na wspólnych rajdach na pvp, na pve obecnie już dużo mniej niż kiedyś gdy międzyświaty były na 40 lvl. W tej chwili strategia ich przechodzenia z ogarniętymi graczami jest jasna i zakodowana w paluszkach każdego takiego, nie ma co uzgadniać na komunikatorze.I tutaj dochodzę do sedna. W grach, a w szczególności w DSO komunikator służy do wszystkiego innego, tylko nie do pomagania w grze. Do plotkowania, gadania o bzdetach, słuchania jak komuś w domu dra się dzieci, gra rap i dzwoni komórka, ostatecznie jak wali w klawisze podczas gry i chrząka i kaszle do mikrofonu, bo za dużo pali. A największym złem jest to, że ludzie się na tych komunikatorach obgadują jak głupi zamiast grać, marnują swój i innych czas przeznaczony na grę, na zrobienie w niej jakiegoś zadania, czegoś konkretnego. Nad słowem pisanym trzeba pomyśleć, można skasować, można przeczytać, można przesunąć czat, a tak to się gada co ślina na język przyniesie. Poza tym jak się gra, to się ani gada, ani pisze. Aha, komunikator może pasować tym, którzy sadzą straszne byki w pisaniu, bo wyznają zasadę, że im przecież orto do niczego niepotrzebne, a jak mówią, to błędów nie widać. Cóż... mylą się, tez niekiedy słychać złe końcówki, złą odmianę, a przede wszystkim k zamiast przecinków g.Używałam komunikatora głosowego i więcej to przynosiło zła niż pożytku.Z dobrodziejstwem komunikatora spotkałam się TYLKO w grach gdzie są naprawdę działania bitewne na dużą skale, koordynowanie ataku z kilkoma opcjami, w grupie min 20 osób. DSO do tego typu gier nie należy. No i może polscy gracze po prostu nie potrafią go używać do wspomagania się nim w grze, tylko do gadania o niczym.
Podsumowując, jedna zła opinia nie stanowi większości, a więc komunikator głosowy mimo wszystko ułatwia grę w Drakensang Online. Wybór komunikatora należy już tylko i wyłącznie do wspólnie grających znajomych.
Autorzy: Magiania i AmonMag