Czy można być lepszym cyberżołnierzem?

153vbt3.jpg

Shooter'y są jednym z najczęściej wybieranych podgatunków gier akcji. To tu możemy poczuć się niczym Rambo likwidujący wszystko co się rusza lub niewykrywalny zabójca, który traktuje swój karabin snajperski jak najlepszą przyjaciółkę. Rynek MMO jest tak naprawdę miejscem docelowym każdego kto mianuje się fanem shooter'ów. To tu pokazujemy pełnie swoich umiejętności mając za wrogów realnych przeciwników, a nie AI. Często jednak okazuje się, iż nasze zdolności cybernetycznobojowe w konfrontacji z prawdziwymi ludźmi są o wiele niższe niż w przypadku gdy na naszej drodze stawał komputer.

Jako zapalony gracz wszelkiego typu MMOTPS'ów i FPS'ów przez długi czas sądziłem, iż w myśl zasady „dies diem docet” (dzień uczy dzień) bycie dobrym graczem jest powiązane wyłącznie z czasem jaki spędza się przy danym tytule. Rzeczywistość jednak serwowała mi często przeciwników z mniejszym stażem gry, którzy bez większych problemów pokazywali mi „gdzie raki zimują”. Drogi czytelniku wyobraź sobie moją udrękę gdy nowi rekruci górowali nade mną (graczem o stopniu oficerskim). Ze wstydem stwierdzam, że często posądzałem ich o używanie nielegalnych wspomagaczy (cheat'ów) nie przyjmując do wiadomości prostej prawdy – byli lepsi ode mnie. Posiadali na tyle dobre umiejętności manualne i taktyczne, iż bardzo szybko aklimatyzowali się w każdej grze oraz osiągali wspaniałe wyniki.

Po licznych porażkach, w końcu przejrzałem na oczy i zacząłem szukać sposobów, które zaowocują znacznym rozwojem mej osoby pod kątem rozgrywek shooter'owych. Liczne publikacje i własne „badania” doprowadziły mnie do wyznaczenia trzech podstawowych zasad, których przestrzeganie bezapelacyjnie podniesie umiejętności każdego gracza.

Zasada 1: Zadbaj o swoje wyposażenie sprzętowe

Jak żołnierz bez karabinu za dużo nie zdziała tak gracz, bez odpowiedniego sprzętu może zapomnieć o rewelacyjnych wynikach. Dlatego zanim przystąpimy do instalacji jakiejkolwiek gry ważne byśmy dowiedzieli się czy nasz komputer, czy laptop spełniają jej wymagania. Najlepiej by zostały spełnione maksymalne wymogi ponieważ umożliwi nam to zastosowanie ekstremalnych ustawień względem rozdzielczości, dźwięku, animacji oraz szczegółowości obrazu, które często determinują naszą szybkość w analizowaniu otoczenia.

Opcje takie jak rozdzielczość oraz szczegółowość zapewnią nam:

- lepszą jakość obrazu co ograniczy ilość sytuacji, w których za późno spostrzeżemy skradającego się wroga,

- cienie oraz błysk broni alarmujące nas o zaczajonymi przeciwnikach czyhających na nasze życie,

- „bryzgi” krwi przeciwników, które dadzą nam znać o skuteczności naszego ataku.

Odpowiednie ustawienie jasności, kontrastu i podobnych funkcji wpłynie dodatnio także na nasz zmysł wzroku. Powinniśmy unikać ustawień zbyt jaskrawych oraz ciemnych, które będą męczyć wzrok lub zmuszać do „wlepiania” twarzy w ekran. Zgodnie z zasadami organizowania pracy przy komputerze minimalna odległość naszej twarzy od monitora to 40 cm (monitory 15'' i mniejsze) – 55 cm (monitory 17'' i większe).

Dźwięk często bagatelizowany bywa niekiedy potężnym sojusznikiem działań bojowych. Odgłosy stóp, wystrzałów czy wybuchów są naszym radarem wskazującym położenie najbliższych oponentów. Najlepsi gracze używają do tego celu słuchawek nausznych, które w odróżnieniu od dokanałowych i dousznych są mniej szkodliwe dla zdrowia oraz nie sprawiają bólu osobom o wrażliwych małżowinach. Głośniki są rzadko wybieraną opcją ze względu na zlewanie się dźwięku z naszym otoczeniem oraz brakiem pewnej dozy prywatności.

Kontrolery to jedne z najważniejszych urządzeń jakie posiada osoba kierująca cybernetycznym żołnierzem. O ile klawiatura raczej nie wymaga jakiejś większej uwagi (choć światowej sławy gracze twierdzą, iż najlepiej by wypukłość klawiszy była jak najmniejsza) to już myszka stanowi przedmiot, który powinien cechować się najwyższą jakością. Liczne czasopisma odnośnie rozrywki komputerowej poruszały tą kwestię (np. Play, CD-Action) i dochodziły do tego samego wniosku – wybór myszki to kluczowa sprawa. Każdy bez większego namysłu sięgną by po myszkę laserową odrzucając w niepamięć stare technologie kulkowe lub rolkowe, ale czy tylko taka klasyfikacja wystarczy? Otóż nie. Myszka musi cechować się dobrym wyprofilowaniem (przed zakupem radzi się przymierzenie tego urządzenia w ręku), czułością (najlepsze są te posiadające ponad 1200 dpi z regulacją) oraz występowaniem dodatkowych opcji. Wiele firm wydając te kontrolery wyposaża je w guzik 3 x shoot, dodatkowe przyciski boczne i regulowany przeskok rolki specjalnie dla graczy. To właśnie od tego urządzenia będzie zależała szybkość reakcji naszego bohatera.

2vi0ayo.jpg

Zasada 2. Zapoznaj się z daną grą

Za dobre poznanie gry uważa się zazwyczaj odbycie rozgrywek na każdej z możliwych map przy użyciu każdego z sugerowanych trybów. Idąc tą zasadą 15 – 45 pierwszych meczy (zależnie od danej gry) stanowi dla nas prawdziwy samouczek. W czasie tych testów obieramy nasze predyspozycje względem wybranego sprzętu lub klasy oraz sposobu naszej gry.

Każdy shooter MMO opiera się zazwyczaj na trzech typach walki:

- na daleki dystans,

- na średni dystans,

- na bliskie odległości.

Innym podziałem na rodzaj walki jest:

- „campienie”,

- ciągły ruch,

- drużynowy szturm.

Naturalnie rynek MMO jest także bogaty w bardziej innowacyjne klasy/rodzaj ataku (np. gunner z wyrzutniami) lub możliwości prowadzenia działań wojennych (atak pojazdem) jednakże powyżej wymienione stanowią podstawę.

Walki na daleki dystans nie muszą należeć wyłącznie do miłośników karabinów snajperskich „campiących” gdzieś na wzniesieniach. Często się zdarza, iż użytkownicy karabinów szturmowych o dobrym skupieniu i zasięgu „robią” za snajperów. Walki na bliższe odległości nie muszą też być zdominowane przez użytkowników broni typu SMG ponieważ coraz więcej producentów wzbogaca swe produkty o niezawodną broń białą, która jeszcze szybciej eliminuje naszych oponentów. Ciągłe wbieganie w przeciwników z wyciągniętym nożem nie jest co prawda zbyt inteligentnym posunięciem na prawdziwym polu walki lecz na wirtualnym o dziwo skutkuje dużą ilością „fragów” (zabójstw).

W każdym bądź razie wszystko zależy od broni. To jej wybór nas najbardziej interesuje w pierwszych krokach, w świecie gry. Dlatego warto jest spróbować prowadzić walkę testując każdy rodzaj dostępnych broni. Ponadto znajomość różnych rodzajów uzbrojenia w danym tytule pozwala nam taktycznie określić danego wroga. Należy też uważać z zakupem drogich przedmiotów o wspaniałych statystykach gdyż często bywa tak, że upatrzona „pukawka” w rzeczywistości całkiem inaczej się zachowuje. Na szczęście zawsze mamy do dyspozycji fora lub czaty w grze, na których możemy dowiedzieć się co wybrać. Wielce przydatne są także filmiki na youtube.com prezentujące daną broń podczas rozgrywki.

Zazwyczaj przy wyborze broni z danego typu bierze się pod uwagę:

- dla AR (karabiny szturmowe) – odrzut, precyzja, obrażenia

- dla SMG (pistolety maszynowe) – wielkość magazynka, szybkość ładowania, szybkostrzelność

- dla SR (karabiny snajperskie) – obrażenia, przybliżenie, szybkość przeładowania

- broń boczna/dodatkowa (strzelby, pistolety) – obrażenia.

Po arcyważnym wyborze naszej "giwery" przychodzi czas na poznanie (w pełni) każdej mapy, zaznajomienie się z jej ewentualnymi błędami, miejscami do „campienia” i wyznaczenie sobie możliwej trasy lub taktyki działań w pełnej grupie.

Ze względu na wprowadzania takich rzeczy jak klany czy też trybów gdzie gracze walczą z AI, umiejętność działania w grupie jest rzeczą istotną. Shooter'y MMO w tego typu działaniach wymagają pracy zespołowej jak w prawdziwych starciach. Często bywa tak, iż zgrana drużyna będąca statystycznie słabsza od swoich przeciwników odnosi zwycięstwo. Ta zasada nie dotyczy tylko walk tzw. klanowych, ale także wszelkich rozgrywek gdzie cały „team” musi osiągnąć jakiś cel/punkt. Warto dlatego pomyśleć o ewentualnym wstąpieniu w zorganizowaną drużynę nawet tylko dla celów ćwiczebnych.

Ostatnią całkiem ważną kwestią jest fizyka i system obrażeń danej gry. Powinniśmy zaznajomić się jakież to elementy da się w całości zniszczyć, czy pociski mogą przejść na wylot przez bohatera, poznać jaką trajektorią podążają pociski na danej odległości lub rzucone granaty oraz jak wpływa na prowadzenie ognia nasza pozycja strzelecka. Jeśli chodzi o obrażenia to powinniśmy się rozeznać jaki procent obrażeń przyjmują dane partie ciała i o ile spadają obrażenia pocisków przechodzących przez dane przeszkody (np. szkło, drewno, siatki, człowiek).

142tsw9.jpg

Zasada 3. Zadbaj o formę fizyczną i psychiczną

Kiedyś byłem pełny zwątpienia gdy słyszałem, że faworyci wszelkich zawodów cyberwojennych zawsze podkreślają wpływ stanu swego umysłu i ciała na wyniki. Pamiętam jak zaśmiewałem się gdy członkowie prestiżowego, niemieckiego klanu CS'a twierdzili, iż dziesięć pompek przed rozgrywką daje im niesamowicie „wielkiego kopa” do gry. Nawet nie wiedziałem, że jest w tym wiele prawdy.

Okazuje się, iż używanie myszy jest adekwatne do gry w siatkówkę, baseball, ping-ponga czy tenisa. We wszystkich przypadkach korzystamy z kluczowej zdolności oko-ręka. W sportach gdzie towarzyszy nam wysiłek fizyczny nasz mózg bardziej „wyrabia” w nas tą umiejętność niż rozgrywki komputerowe. W przypadku cybernetycznych walk ta cecha jest niezwykle ważna bo nie dość, że pozwala nam szybko namierzyć wroga to jeszcze pomaga nam odpowiednio poprowadzić ostrzał. Zgodnie z badaniami okazuje się, iż zdolność oko-ręka jest też przydatna w sytuacjach kryzysowych ponieważ podwyższa nasze umiejętności analityczne, które pozwolą nam szybko podejmować decyzje nawet w sytuacjach stresowych (w shooter'ach będących „chlebem powszednim”). Co ciekawe strzelcy z jednostek specjalnych w Japonii z uwielbieniem praktykują takie gry jak rzutki czy zabawa piłeczką kauczukową twierdząc, iż są to zajęcia wielce pożyteczne dla ich zawodu.

Ćwiczenia fizyczne przed rozgrywkami nie są także żadną niedorzecznością. Podczas ćwiczeń wydziela się w naszym organizmie wiele hormonów, które wspomagają nasze funkcjonowanie. Choćby epinefryna, która podnosi odporność na stres, skupienie oraz „podkręca” funkcjonowanie naszego mózgu. Biorąc pod uwagę, iż działanie hormonów trwa 1,5 – 2 razy dłużej niż czas przeznaczony na ćwiczenia to ewentualne pompki przed rozgrywką nie są takim złym pomysłem.

Bardzo ciekawy zestaw ćwiczeń opracowała pewna grupa graczy-sportowców FILMIK. Wiele osób chwali sobie zaproponowane formy wysiłku fizycznego i twierdzi, iż już po pierwszym tygodniu widać efekty (te w naszej budowie też).

Mówi się „w zdrowym ciele zdrowy duch” co jest bardzo trafnym określeniem ponieważ dobra kondycja fizyczna działa pozytywnie na nasze samopoczucie. Nasz dobry stan psychiczny może zapewnić nam nie tylko wzmożone zadowolenie z rozgrywki, ale także wynoszenie większego doświadczenia z ewentualnych porażek. Uzbroi nas w większą cierpliwość wymaganą przy operowaniu SR lub ciągłym „zaliczaniu kulki”.

Niektóre osoby wspomagają się dodatkowo nastrajającą muzyką (badania potwierdzają, iż niektóre gatunki muzyki mogą wyzwalać dodatkowo adrenalinę), która wpływa na nasz stan psychiczny. Motywujące działanie muzyki wykorzystuje np. armia amerykańska „polecając” konkretne utwory swoim żołnierzom (choć także wspomina się o muzycznych torturach).

[by ALGAIST]