Proszę skończmy ten temat, bo pojawią się jakieś dziwne wnioski w głowach i skończymy głupsi niż byliśmy przed powstaniem tematu.
Te 408W to jest suma mocy na samej linii 12V. 500W to jest moc ogólna zasilacza na wszystkich liniach. Podana moc 550W to jest moc szczytowa zasilacza, która rzadko kiedy jest w ogóle wpisywana w tabelkę za co Fortronowi należy się piwo. Co do IDIOTYCZNEJ opinii, że ten fortron ze screena "sprawdzony" przez wcześniej wymienionego użytkownika, to powiem tylko tyle, że ten zasilacz z obrazka jest mocny. 18A na linii 12V to dużo, wysoka półka.
Sprawdzanie zasilacza nie polega na pobraniu z neta obrazka i przeczytaniu tabelek. Sprawdzenie zasilacza to sprawdzenie przy pomocy urządzeń pomiarowych faktycznych napięć zasilacza w spoczynku i w stresie. Czego nasz dojrzały mistrz wiedzy tajemnej nie zrobił. Po za tym, przez słowo sprawdzenie czegoś rozumiem to, że był chociażby przez chwilę posiadaczem danej rzeczy albo przynajmniej ją dotknął palcem.
Raz jeszcze piszę, firma Fortron jest dobra, należy ją polecać. Nie ma żadnych podstaw, a już na pewno nie było w tym temacie, żeby twierdzić inaczej.
Dla autora tematu: ja również podzielam opinię FlashGordona, że ten fortron może po prostu nie wydolić. Thermaltake, którego Ci polecił jest wporzo. Generalnie te wskaźniki efektywności, certyfikaty bardzo pomagają w doborze zasilaczy. Warto na nie zwracać uwagę i kierować się nimi przy zakupie.
EDIT. Do gościa poniżej:
Na początku tematu twierdziłeś, że fortron to syf. Na początku tematu, twierdziłeś, że moc pokazanego przez ciebie zasilacza to po sprawdzeniu przez ciebie 408W. Teraz próbujesz się wykręcić. Ile razy jeszcze będziesz to robić? Ja jak się na czymś nie znam to się nie odzywam. Proponuję ci postępować podobnie, ale rozumiem. Każdy z nas ma na pewnym etapie życia pewne odchyłki, to normalne; jednak nie każdy z nas próbuje z kogoś zadrwić kiedy sam nie ma za sobą odpowiedniej wiedzy i argumentów.