Cześć,
Myślę nad kupnem na Steam ESO + Morrowind (niby tylko 40zł, ale jednak szanuje swoje pieniądze), ale po doświadczeniach z BDO zastanawiam się jaką grę kupię. Chciałbym uniknąć kupowania kolejnego SP z rozbudowanymi funkcjami społecznościowymi tj. gry gdzie gra się głównie solo, a interakcja z innymi graczami to AH i bardzo rzadko pograć w party żeby zrobić bossa. Drugie pytanie dotyczy PvP? Jest open world PK albo jakaś namiastka tego oraz jak w ogóle wygląda PvP?
Czy w tej grze poczuje się jak w MMO?
-
ESO to głównie gra single player, gdzie inni gracze obchodzą cię na dobrą sprawę dopiero po wbiciu lvl capa i wymaganego, “minimalnego” CP (champion points, punkty zdobywane za wbijanie lvla - nie zwieksza ci to poziomu gearu, ale daje punkty na ulepszanie specjalnych pasywek, coś jak paragony z D3 jeśli grałeś)
-
główną formą socjalizacji są dungeony i raidy/triale oraz pvp (o którym zaraz). Jeśli ci to nie odpowiada to raczej gra nie dla cb.
-
pvp. Wystepuje w dwóch formach : battlegroundy (drużynowa arenka - wymagany morrowind) oraz cyrodiil, które jest dość dużą mapą gdzie gracze ścierają się ze sobą w ramach 3 frakcji o dominację na polu bitwy (i o zamki xD). Takie WvW z guild wars 2. Generalnie dużo by opowiadać, jak cię to ciekawi to polecam poświęcić 11 minut życia i obejrzeć ten materiał który dość dobrze tłumaczy podstawy “z czym to sie je” : https://www.youtube.com/watch?v=fhgR4fPTfDk
-
na dłuższą metę polecam wykupić abonament, raz że odblokuje ci masę (kilkanascie/kilkadziesiat) DLC, dwa że da ci pkt do IS, to jeszcze trzy że dostaniesz nielimitowaną torbę na surowce. Bez tego ostatniego gra end-game’owa w zasadzie mija się z celem. I to nie tylko moje zdanie, ale wielu “weteranów” ESO.
-
open world pk nie ma, jego substytutem może być cyrodiil (opisane w pkt 3)
-
gra jest dobra, ale jak oczekujesz typowego mmo to odradzam. Ba, tutaj jest nawet taki paradoks że mapy są silnie instancjonowane. Co to znaczy? To że nawet jak znajdziesz kogoś kto by grał z tobą, ale by zrobił 1 czy 2 questy więcej niż ty… to już się nie zobaczycie dopóki też nie zrobisz tych questów xD. W efekcie czego jeśli nie grasz z kimś dokładnie w tych samych porach to będziecie się tak codziennie mijać. Co jest strasznie dzikim rozwiązaniem jak na mmo, gdzie zawsze był fajny ten motyw że zamiast bezsensownie czekać mogłeś pójść do kumpla, pomóc mu z questem, pobić mobki itd.
-
z mojej wypowiedzi może wynikać że nie przepadam za ESO… ale jak wspomniałem jest dobrą grą. W swojej niszy. Mógłbym opisywać ci jej zalety ale wątpie by świetna fabuła, ciekawe postacie czy mroczne bractwo do cb przemówiły skoro nie szukasz tego tylko klasycznego mmo