3 sezon living stroy w zasadzie trzeba kupic jesli sie chce cieszyc pelna gra bo kilka map dodalo i bez tego ich zwyczajnie nie bedziesz miec
Czy warto kupić Guild Wars 2 - dyskusja ogólna
Dla mnie GW2 to już nie to co było
Pod jakim względem? Gra się bardzo mocno rozwinęła porównując to co mamy obecnie do tego co mieliśmy 5 lat temu.
Myślę, że pod tym względem, że każdy kto zaczyna od początku gry, to tęskni za "starymi czasami". Większość gier tak kończy, że z upływem lat staję się coraz to łatwiejsza
Kiedyś to były czasy teraz nie ma już czasów kwii
Niestety takie czasy że coraz wincyj casuali;d
Powiedzcie mi czy w GW 2 można spokojnie grać samemu czy nie za bardzo. Tzn. wiem ,że żaden MMo nie jest nastawiony na solo grę ale chodzi mi o sam fakt wbijania przykładowo od 1 do 80 lvl'a gdzie raczej nikogo nie znajdę do pomocy z misjami.
Powiedzcie mi czy w GW 2 można spokojnie grać samemu czy nie za bardzo. Tzn. wiem ,że żaden MMo nie jest nastawiony na solo grę ale chodzi mi o sam fakt wbijania przykładowo od 1 do 80 lvl'a gdzie raczej nikogo nie znajdę do pomocy z misjami.
Expić możesz spokojnie samemu, akurat GW2 stawia bardziej na tzw. zerh rushe np. na World bossy po prostu przychodzą sobie ludzie i razem go klepiecie, więc nie ma, że grasz samemu albo na fractale też szukasz sobie jakiejś random grupy i tyle. Wiadomo na raidy czy wyższe fractale z takimi kompletnymi randomami to czasem trudno coś ugrać ale też wcale nie musisz tego progressować.
Ja w GW2 gram od zawsze sama, w jakiejś tam gildii byłam tylko na chwile i jakoś nie czuje by mi to mocno przeszkadzało w czerpaniu przyjemności z gry. Tyle, że jakbyś faktycznie chciał zacząć progressowac np. raidy to raczej ogarnięta gildia must have.
Expić możesz spokojnie samemu, akurat GW2 stawia bardziej na tzw. zerh rushe np. na World bossy po prostu przychodzą sobie ludzie i razem go klepiecie, więc nie ma, że grasz samemu albo na fractale też szukasz sobie jakiejś random grupy i tyle. Wiadomo na raidy czy wyższe fractale z takimi kompletnymi randomami to czasem trudno coś ugrać ale też wcale nie musisz tego progressować. Ja w GW2 gram od zawsze sama, w jakiejś tam gildii byłam tylko na chwile i jakoś nie czuje by mi to mocno przeszkadzało w czerpaniu przyjemności z gry. Tyle, że jakbyś faktycznie chciał zacząć progressowac np. raidy to raczej ogarnięta gildia must have.
Nie do konca to co napisalas jest prawda.
Do raidow nie potrzebujesz zadnej gildii. Mam obecnie z 300li + leg armor z raidu i nigdy nie gralem ze stala grupa. Wszystkonosiagniete przez gre z pugami. Jedyne co trzeba to skomponowanie zalecanego lub zblizonego do mety buildu, obejrzenie na yt mechanik bosdow i przez lfm znalezenie treningow. Majac np 50li wchodzilem na gry 250 li wczesniej piszac do comm ze znam moja role i jezeli bedzie wipe przeze mnie to moze mnie kicknac.
To samo fraki t4 bo buildy bardzo zblizone do raidowych. Bzdura jest ze trzeba miec staly sklad. Wiadomo to przyspiesz rozgrywke ale w zaden sposob nie warunkuje progresu.
Co to grania single - gw2 ma ten luksus ze grajac single czesto jestesmy w nieformalnym party. Np widac to na world bossach czy meta eventach gdzie stoi z 30ppl z czego nikt nie jest w party. Jedyne co ich laczy to wspolny cel i drop. ALE warto zaznaczyc ze sa rzeczy ktore nie zrobisz stricte solo jak wlasnie world bossy meta eventy i niektore hp na mapach hot czy bounties na pof ale tj pisalem nie trzeba sie dodawac do party, wystarczy stanac w poblizu miejsca zdarzenia i czekac na innych - czasem wlaczyc mentora i ewentualnie napisac na chacie mapy.
Na koniec - w gw2 story smialo mozna solo i jedyne z czym moze byc problem to ost boss na hot ale nie jest on mega trudny solo. Z reszta tez nie ma problemu tym bardziej ze w gw2 na kazdej mapie jest praktycznie co robic stad zawsze i wszedzie sa ludzie i pomagaja jak jest problem.
Ok bardzo wam dziękuje za odpowiedzi
Witam,
mam pytanie:
Który dodatek najpierw kupić HoT czy PoF (wyżej jest napisane ,że HoT jest lepszy z drugiej strony bardzo zależy mi na na mouncie bo dużo przyjemniej się biega z nim) ?
A ja ci powiem że to który dodatek lepszy zależy od tego czego oczekujesz. Jak chcesz ciągłości fabularnej to polecam HoTa i Living world season 3, a potem PoF. A jak nie zalezy ci na fabule to mozesz brać PoF i nie czuć że jesteś w plecy :). Tylko że jak potem wrócisz do HoT to będziesz się cofał w czasie fabularnie. Po za tym jeszcze kwestia LWS - sezon 3 jest zakończony, co daje dostęp do... 5? 6? nowych daily map. A w LWS sezon 4 mamy jeden rozdział i jedną mapkę
A ja ci powiem że to który dodatek lepszy zależy od tego czego oczekujesz. Jak chcesz ciągłości fabularnej to polecam HoTa i Living world season 3, a potem PoF. A jak nie zalezy ci na fabule to mozesz brać PoF i nie czuć że jesteś w plecy :). Tylko że jak potem wrócisz do HoT to będziesz się cofał w czasie fabularnie. Po za tym jeszcze kwestia LWS - sezon 3 jest zakończony, co daje dostęp do... 5? 6? nowych daily map. A w LWS sezon 4 mamy jeden rozdział i jedną mapkę
Dla mnie akurat fabuła jest jedną z ostatnich jak nie ostatnią rzeczą na jakie mam ochotę w GW 2 (dużo bardziej podoba mi się odkrywanie i oglądanie świata , bawienie z przechodzeniem torów przeszkód ( nie wiem jak to się nazywa ) czy szukanie jak dostać się w dane miejsce + PvP i super rifty. Dużo czasu na grę nie mam ale ta gra jest wprost nastawiona na 1-2h dziennie i sprawdza się to idealnie. Grając wcześniej strasznie narzekałem tylko na brak mobliności którą uzupełniają mounty ale z tego co rozumiem żeby dostać takowego muszę mieć PoF tak? I ogólnie z tego co tutaj piszę jaki lepszy dodatek (poza mountami) byłby dla mnie najlepszy?
Generalnie to tak : HoT ma mniejsze mapy niz PoF ale mają po 3,4,5 pięter, no i jest więcej mapek z living world + są glidery które imo są bardziej użyteczne bo z nich korzystać możesz nawet w środku walki by np uciec wrogom, skaczesz ze skarpy, używasz glidera i uciekłeś, z kolei PoF ma mounty do szybszego poruszania się po mapach (musisz być out of combat), ma wieksze mapy (co nie znaczy lepsze), mniej waypointów...
Jakbym miał wybierać tylko jeden i brać pod uwagę głównie mapy to bym wybrał na podstawie klimatu : co do ciebie bardziej przemawia - pustynia czy dżungla. Bo oba dodatki są świetne, oba mają wiele ciekawostek do odkrycia, oba mają świetne elitki, oba mają cudne mapy. Jednak osobiście raczej skłaniałbym się ku HoT z prostego powodu : jest to dodatek dokończony, podczas gdy PoF jeszcze rozwijają (np mamy nowe drzewko masteries z... jednym perkiem narazie, podczas gdy podobne jest w HoT z 5 perkami). Do tego glider którego używasz i do szybszego poruszania się i do ocalenia przed upadkiem (mounta w powietrzu nie przywolasz), albo przed hordą potworów. A także świetne Tarir . Do tego masa mapek z living story które możesz kupić za golda w grze. Więc moim zdaniem ten dodatek raczej byłby lepszy - miałbyś masę nowych map, mnóstwo rzeczy do robienia daily (obronę ognisk podczas śnieżycy przed lodowymi monstrami, relikwiarze bogów... dość dużo tego i na nudę narzekać nie można). A potem, jakbyś już to wszystko ograł (kilka miesięcy) i by zaczynała nuda doskwierać to bym polecił dokupić PoF - wtedy powinno przybyć parę nowych mapek do daily, miałbyś już glidera z HoTa (który jest potrzebny by dostać się w parę miejsc... albo w zastępstwie za niego można wziąć gryfa z PoF, ale on jest dość drogi i czasochłonny + do przywołania tylko po za walką).
Aczkolwiek jak lubisz bardzo klimaty pustynne to się nie zastanawiaj i bierz PoF . I fakt, mounty są przydatne ale nie patrz tylko na nie, bo może cię kusić by wziąć ten dodatek tylko do szybszego biegania po mieście xD. Najlepiej poczytaj na stronie gw2 o obu dodatkach, poczytaj o elitarnych specjalizacjach ( bo może akurat ci się jakaś mega mocno spodoba), pooglądaj screeny z mapek (które ci się bardziej podobają) i na tej podstawie zdecyduj. Cokolwiek nie wybierzesz i tak dobrze trafisz
ale się rozwinął temat ;D
Generalnie to tak : HoT ma mniejsze mapy niz PoF ale mają po 3,4,5 pięter, no i jest więcej mapek z living world + są glidery które imo są bardziej użyteczne bo z nich korzystać możesz nawet w środku walki by np uciec wrogom, skaczesz ze skarpy, używasz glidera i uciekłeś, z kolei PoF ma mounty do szybszego poruszania się po mapach (musisz być out of combat), ma wieksze mapy (co nie znaczy lepsze), mniej waypointów... Jakbym miał wybierać tylko jeden i brać pod uwagę głównie mapy to bym wybrał na podstawie klimatu : co do ciebie bardziej przemawia - pustynia czy dżungla. Bo oba dodatki są świetne, oba mają wiele ciekawostek do odkrycia, oba mają świetne elitki, oba mają cudne mapy. Jednak osobiście raczej skłaniałbym się ku HoT z prostego powodu : jest to dodatek dokończony, podczas gdy PoF jeszcze rozwijają (np mamy nowe drzewko masteries z... jednym perkiem narazie, podczas gdy podobne jest w HoT z 5 perkami). Do tego glider którego używasz i do szybszego poruszania się i do ocalenia przed upadkiem (mounta w powietrzu nie przywolasz), albo przed hordą potworów. A także świetne Tarir . Do tego masa mapek z living story które możesz kupić za golda w grze. Więc moim zdaniem ten dodatek raczej byłby lepszy - miałbyś masę nowych map, mnóstwo rzeczy do robienia daily (obronę ognisk podczas śnieżycy przed lodowymi monstrami, relikwiarze bogów... dość dużo tego i na nudę narzekać nie można). A potem, jakbyś już to wszystko ograł (kilka miesięcy) i by zaczynała nuda doskwierać to bym polecił dokupić PoF - wtedy powinno przybyć parę nowych mapek do daily, miałbyś już glidera z HoTa (który jest potrzebny by dostać się w parę miejsc... albo w zastępstwie za niego można wziąć gryfa z PoF, ale on jest dość drogi i czasochłonny + do przywołania tylko po za walką). Aczkolwiek jak lubisz bardzo klimaty pustynne to się nie zastanawiaj i bierz PoF . I fakt, mounty są przydatne ale nie patrz tylko na nie, bo może cię kusić by wziąć ten dodatek tylko do szybszego biegania po mieście xD. Najlepiej poczytaj na stronie gw2 o obu dodatkach, poczytaj o elitarnych specjalizacjach ( bo może akurat ci się jakaś mega mocno spodoba), pooglądaj screeny z mapek (które ci się bardziej podobają) i na tej podstawie zdecyduj. Cokolwiek nie wybierzesz i tak dobrze trafisz
Bardzo dziękuje za odpowiedź , zrobię dokładnie tak jak piszesz ale na 90% wybiorę HoT. Bardzo mi pomogłeś dzięki wielkie!
Jako ze od premiery minelo juz troche czasu, cala ta otoczka i entuzjazm mocno opadl a sporo znajomych mowi mi ze zawiedli sie na gw2 i wrocili do wowa czy innych maszynek pompujacych $$. Stad moje pytanie jak w temacie, czy warto kupic ta gre? Jest co robic po osiagnieciu lvl cap procz mordobicia na przeroznych pvp battlegroundach?
Jak bardzo gorzej będzie mi szło jak nie będę posiadał żadnego z dodatków do GW2? Żadna gilidia mnie pewnie nie przyjmie przez to, co?
Jak bardzo gorzej będzie mi szło jak nie będę posiadał żadnego z dodatków do GW2? Żadna gilidia mnie pewnie nie przyjmie przez to, co?
Zależy jaka, bo dużo gildii w GW, to po prostu casual - zresztą cała gra jest casualowa :D:D
Słyszałem dużo o części roleplayowej GW2 - dlatego też mnie do gry ciągnie, tak naprawdę. Zgaduję, że bez dodatków (kontynuacji lore) nie będzie najłatwiej znaleźć coś dobrego?