Czy warto kupić Guild Wars 2 - dyskusja ogólna

Trochę ostatnio mi się nudzi, wszystkie MOBY się znudziły, więc myślę nad zakupem Guild Wars 2. Grałem podczas jednego Free Weekendu i gierka bardzo mi się spodobała. Tylko gdzie najlepiej kupić ?

Przez "najlepiej" masz zapewne na myśli najtaniej. Dwa razy ANet sprzedawało w promocyjnej cenie 9.99$ ~ 40 zł. i pewnie jeszcze nie raz tak przed premierą HoT zrobi, więc ja bym Ci radził poczekać, bądź dokonać zakupu chociażby Tu za niecałe 90 zł jeśli chcesz kupić szybciej :D

Jeśli jednak postanowisz kupić GW2 teraz to żebyś nie żałował potem, że promocję zrobili tydzień po Twoim zakupie ^^ Po wydaniu dodatku możliwe, że cena podstawki spadnie na stałe.

Biorąc pod uwagę obecne problemy z internetem i wyjazd na tydzień do Chorwacji, poczekam trochę czasu.

Temat troche tl;dr wiec pozwole sobie zadac interesujace mnie pytania. Konkret, chce dzis kupic gw2 bo strasznie zzera mnie nuda po pracy ale interesuja mnie nastepujace rzeczy:

1. Tanking - jako urodzony tank oczekuje od mmo dynamicznego tankowania na dungach i jednoczesnie aby solo granie tankiem nie usypiało.

2. Oczekuje, ze podczas levelingu nie bede biegał po pustej łące gdzie przez 30 leveli nie zobacze innego gracza. Lubie grupowe world eventy - rifty z Rifta mi bardzo przypadly do gusty, podobnie world bossowie w eso

3. Fajnie by bylo jakby byl jakis nietuzinkowy crafting.

Pttanie: Czy GW2 spełni wymienione wymagania? Jak nie to moze dam Eve druga szanse :<

Raczej tak, z tym że w GW2 nie ma "Świętej Trójcy MMO" - Tank, Support i DPS. Każdy w teorii można wspierać drużynę na swój sposób. Ludzie są wszędzie i zawsze, robią misje dzienne, world bossy, eventy itp. Jeśli Ci się Rifty w Rifcie podobały to tutaj masz coś podobnego non-stop, cały czas coś się dzieje.

Nie istnieje coś takiego jak tankowanie w PvE. Gracze od początku zastanawiają się, na jakiej zasadzie działa agroo, i ogólnie dużo zależy od tego, kto zainicjował walkę i jaki ma Toughness. Ale poza tym, w tej grze istnienie tanków nie ma sensu.

Pozostałe punkty się zgadzają.

Kurde, brak tankowania troche zmniejszył mój hype :(

SiEMA,mam pytanie czy opłaca się kupić i czy bez znajomości dobrze ang dam rade u grać a ten dodatek będzie płatny?

mod_ico.png
Połączyłem z tematem głównym
~Leman

Strasznie chaotycznie D:

IMO opłaca się kupić. "Bez znajomości" da się grać, powinieneś szybko znależć jakąś ekipkę, zerknij nawet na zakładkę "gildie" na forum.

Angielski to nie problem w tej grze, nawet jeśli kiepsko z nim u ciebie, parę tygodni grania wystarczy, żebyś zaczął się aktywnie komunikować.

Dodatek będzie płatny, nie powinien kosztować więcej niż podstawka.

Dokladnie, tez powiem ze sie oplaca i to bardzo ;). Ludzi masa, a po dodatku bedzie jeszcze wiecej, angielski nie jest potrzebny, filmiki fabularne itd mozesz ogladac po prostu i sluchac/czytac (starczy znac co 2/3 slowo by zrozumiec sens zdania), a po za tym to klasyka - dungeon, pvp, exp itd. A co do wyborow fabularnych - "research sonic weapons" lub "steal artifact and summon Balthazar" to chyba sam umiesz zrozumiec o co chodzi xD. Wiecej nie potrzeba ;)

W sumie wygląda na to, że dodatek ma się pojawić po 3 latach istnienia gry, także skoro podstawka była za około 180zł, no to wychodziłoby na to, że gdyby gra była P2P, kosztowałaby około 5zł na miesiąc :P

Niezły deal.

A ja powiem, ze wręcz przeciwnie. Kupa daily i to wszystko, żadnego wyzwania na instancjach, dungeony robi się z pamięci, jedyny smaczek, który posiada to system jump puzzle, tak mi się spodobały, że machnąłem wszystkie w 2 dni i bynajmniej, bez pomocy poradników =) Gra posiada potencjał, który jest bezsensownie marnowany.

Wymagasz perfekcji od gry? Żadna nie będzie perfekcyjna i każda będzie miała plusy i minusy. A potencjał wykorzystała inaczej istniała by tylko wspomnieniach i polowa serverów nie była by na high.

Tyle do fanów smieciowego WoWa

Wymagasz perfekcji od gry? Żadna nie będzie perfekcyjna i każda będzie miała plusy i minusy. A potencjał wykorzystała inaczej istniała by tylko wspomnieniach i polowa serverów nie była by na high.Tyle do fanów smieciowego WoWa

Akurat wow jest dużo lepszy od gw, głównie przez late game, który w gw nie istnieje, a ty nie dość, że nie przedstawiłeś kontrargumentów, to wręcz potwierdziłeś moje zdanie. Osobiście gram w eve online, która bije każde mmo na głowe i na całe szczęście wymaga od gracza myślenia. Swoją drogą łap ",,,,,,,,,,". Skopiuj sobie te przecinki i wstaw w odpowiednich miejscach.

Akurat wow jest dużo lepszy od gw, głównie przez late game, który w gw nie istnieje, a ty nie dość, że nie przedstawiłeś kontrargumentów, to wręcz potwierdziłeś moje zdanie. Osobiście gram w eve online, która bije każde mmo na głowe i na całe szczęście wymaga od gracza myślenia. Swoją drogą łap ",,,,,,,,,,". Skopiuj sobie te przecinki i wstaw w odpowiednich miejscach.

Jak wygląda late game w Wow?

Akurat wow jest dużo lepszy od gw, głównie przez late game, który w gw nie istnieje, a ty nie dość, że nie przedstawiłeś kontrargumentów, to wręcz potwierdziłeś moje zdanie. Osobiście gram w eve online, która bije każde mmo na głowe i na całe szczęście wymaga od gracza myślenia. Swoją drogą łap ",,,,,,,,,,". Skopiuj sobie te przecinki i wstaw w odpowiednich miejscach.

Poprawka tylko w twojej głowie bije wszystkie mmo na głowe. W mojej głowie gw2 bije wszystkie mmo na głowę więc taka to dyskusja tak samo z wowem nawet gdyby mi płacili nie grał bym w tego crapa. Dyskusja na temat mmo nie ma sensu.

Ja też uważam, że GW2 bije na głowę WoW'a. Jednak nie przeszkadza mi to w hejtowaniu tego casualostwa bez end-game'u. ;]

Jak wygląda late game w Wow?

Late game w wowie to przede wszystkim kupa achievementów oraz rajdów z całą gildią, coraz to bardziej wymagające bossy dodawane w coraz to nowyszch dodatkach, które wychodzą, w przeciwieństwie do gw. W gw2 grałem, dobiłem lvl, zrobiłem wszystkie jump puzzle, uzbierałem set i zrobiłem pare fraktali, wszystko zajeło mi może z 3 tygodnie. W wowie jest cała masa różnych mountów, petów, zabawnych titli i przede wszystkim HISTORII(między innymi osławiony JENKINS) a dodać do tego nostalgię, melancholię względem warcrafta i mamy przepis na KRÓLA mmo. Co nie zmienia faktu, że wolę grać w EVE, 0 każualostwa i dzieciarni.

Już to kiedyś pisałam ale napiszę raz jeszcze - nie ma sensu porównywać GW2 do WoWa, po prostu. Te gry sporo się od siebie różnią, niby i to MMO i to ale jednak styl gry jest nieco inny.

Może faktycznie GW2 nie ma tyle contentu co WoW, ale wspomnę tylko, że ta gra w przeciwieństwie do niego jest bardzo młoda. Jakby GW2 miało na karku te 10 lat to też pewnie oferowałoby więcej niż teraz.

Ja osobiście wierzę, że GW2 się jeszcze wyrobi, dajcie mu trochę czasu. Chyba nie muszę przypominać jakie w WoWie Vanilia były chocki klocki? Np. Taureni nie mieli mountów bo sami biegali z ich prędkością. Masa tych fajnych "fiuczerów" jakimi się zachwycają WoWowcy zostały dodane ledwie parę lat temu a nie jak miał premierę. Wół zapomniał jak cielęciem był...

Pomijając już fakt, że ArenaNet nie chce zrobić z GW2 WoWa 2, a niektórzy usilnie na to liczą bo "WoW 2 w systemie B2P i to jeszcze z lepszą grafiką - żyć nie umierać". Nie ma tak :P

Late game w wowie to przede wszystkim kupa achievementów oraz rajdów z całą gildią, coraz to bardziej wymagające bossy dodawane w coraz to nowyszch dodatkach, które wychodzą, w przeciwieństwie do gw. W gw2 grałem, dobiłem lvl, zrobiłem wszystkie jump puzzle, uzbierałem set i zrobiłem pare fraktali, wszystko zajeło mi może z 3 tygodnie. W wowie jest cała masa różnych mountów, petów, zabawnych titli i przede wszystkim HISTORII(między innymi osławiony JENKINS) a dodać do tego nostalgię, melancholię względem warcrafta i mamy przepis na KRÓLA mmo. Co nie zmienia faktu, że wolę grać w EVE, 0 każualostwa i dzieciarni.

- GW2 także posiada pokaźny i rozbudowany system aczików. Pochwal się ile punktów zebrałeś.

- Rajdy z całą gildią. Tutaj się zgodzę. Jest to na pewno coś bardzo fajnego, ale nie jest to coś czego gw2 nie ma. World Bossy oraz WvWvW. Tam też można rajdować z gildią.

- Ile wow miał dodatków? Co z bossami, dungeonami i landami z poprzednich dodatów? Martwy content, co?

- Wbiłeś maks level w gw. Gratulację. Zróbiłeś wszystkie JP. Także gratuluję. Uzbierałeś set? Rare? Parę fractali, to ile? 2-3? Mówisz więc, że w ciągu 3 tygodni ledwo liznąłeś grę? Gratulacje.

- W gw2 nie ma mountów. Są za to minis, co jest odpowiednikiem petów. Ponad 100 zwierzątek, które są systematycznie dodawane.

- Lore i sama historia gw2 jest tak rozbudowana i ogromna, że w ciągu tych 3 tygodni praktycznie nic nie poznałeś. Nie wspomnę o smaczkach pojawiających się tu i ówdzie (sekretna farma truskawek na terenach Charrów)

Co nie zmienia faktu, że wolę grać w D3.

Nie zrozum mnie źle. Nie uważam Wowa za grę słabą, ale po prostu trzeba pogodzić się z faktem, że mechanika gry jest mocno przestarzała i powoli odchodzi do lamusa. "Król MMO" to gigant na glinianych nogach.

Już to kiedyś pisałam ale napiszę raz jeszcze - nie ma sensu porównywać GW2 do WoWa, po prostu. Te gry sporo się od siebie różnią, niby i to MMO i to ale jednak styl gry jest nieco inny. Może faktycznie GW2 nie ma tyle contentu co WoW, ale wspomnę tylko, że ta gra w przeciwieństwie do niego jest bardzo młoda. Jakby GW2 miało na karku te 10 lat to też pewnie oferowałoby więcej niż teraz. Ja osobiście wierzę, że GW2 się jeszcze wyrobi, dajcie mu trochę czasu. Chyba nie muszę przypominać jakie w WoWie Vanilia były chocki klocki? Np. Taureni nie mieli mountów bo sami biegali z ich prędkością. Masa tych fajnych "fiuczerów" jakimi się zachwycają WoWowcy zostały dodane ledwie parę lat temu a nie jak miał premierę. Wół zapomniał jak cielęciem był...Pomijając już fakt, że ArenaNet nie chce zrobić z GW2 WoWa 2, a niektórzy usilnie na to liczą bo "WoW 2 w systemie B2P i to jeszcze z lepszą grafiką - żyć nie umierać". Nie ma tak

Akurat to zupełnie inna kwestia, bo gdy wow powstawał to mmo jeszcze raczkowały, ale żeby w produkcji, która ma... 3 lata? Nie było mountów, a content jest wielki jak pożal się boże to śmiech na sali.

- GW2 także posiada pokaźny i rozbudowany system aczików. Pochwal się ile punktów zebrałeś.- Rajdy z całą gildią. Tutaj się zgodzę. Jest to na pewno coś bardzo fajnego, ale nie jest to coś czego gw2 nie ma. World Bossy oraz WvWvW. Tam też można rajdować z gildią. - Ile wow miał dodatków? Co z bossami, dungeonami i landami z poprzednich dodatów? Martwy content, co?- Wbiłeś maks level w gw. Gratulację. Zróbiłeś wszystkie JP. Także gratuluję. Uzbierałeś set? Rare? Parę fractali, to ile? 2-3? Mówisz więc, że w ciągu 3 tygodni ledwo liznąłeś grę? Gratulacje.- W gw2 nie ma mountów. Są za to minis, co jest odpowiednikiem petów. Ponad 100 zwierzątek, które są systematycznie dodawane. - Lore i sama historia gw2 jest tak rozbudowana i ogromna, że w ciągu tych 3 tygodni praktycznie nic nie poznałeś. Nie wspomnę o smaczkach pojawiających się tu i ówdzie (sekretna farma truskawek na terenach Charrów)Co nie zmienia faktu, że wolę grać w D3. Nie zrozum mnie źle. Nie uważam Wowa za grę słabą, ale po prostu trzeba pogodzić się z faktem, że mechanika gry jest mocno przestarzała i powoli odchodzi do lamusa. "Król MMO" to gigant na glinianych nogach.

Achików nie zdobyłem dużo, bo nie na tym gra polega. Acziki to ma być dodatek do contentu jak w wowie, a skoro content nie zachęca to i aczików brak. Przyjemny dodatek swoją drogą, Rajdy na world bossy? Proszę, nie rozbrajaj mnie, który world boss wymaga cokolwiek od gracza? WvWvW ok, zgodzę się, fajna sprawa, chociaż mocno przesadzona, najczęściej biegają tam jakies niedobitki. Gdy się zbierze grupa jest ok. Wow i martwy content? Mylisz się, dzięki umiejętności transmogryfikacji i sposobie zrobienia inst(aż miło się je robiło) są bardzo często odwiedzane. Fractale dobiłem do 10, nie uważam, by specjalnie dali 10 pierwszych nudnych jak flaki z olejem. Poprostu są nudne. Mounty, a pety to zupełnie co innego. Brak mountów jest wręcz niedopuszczalny w nowych produkcjach. Pety są również bardzo ubogie, bo oprócz stania tak naprawdę... Stoją. Lore może jest rozbudowany, ale co z tego? Na samej fabule gra nie pociągnie, to nie rpg. Już wolę system Archeage gdzie mogę ubijać wszystkich wszędzie, zamiast takiego każualowego grania jak w gw. Gra dla ludzi, którzy mają wolne 2 godziny w niedziele i chcą je jakoś zmarnować. Dla uściślenia, mam nadzieję, że swoje doświadczenia z wow'a macie z oficjalnych serwerów, nie u jakiegoś Mirka w domu.