Witam. Od jakiegos czasu zastanawialem sie czy z kumplem wspolnie nie zaczac grac w GW2. Ale zastanawia mnie czy warto, poniewaz byla juz masa patchy, ludzie sa juz na serverach 'wykoksani' i maja hasju po uszy.. Po prostu jako ze nie zaczelismy grac po lunchu gry albo niedlugo po nim to uczucie ze juz zbyt wiele nas ominelo jest dosc zniechecajace. Jak wyglada sytuacja w GW2? Czy jest planowany jakis nowy server? Czy ta gra ma namiastke procz kupna na pay2win? Licze na odpowiedz veteranów:)
Czy warto zaczynac grac w GW2?
Masa "patchy", które nic nie wprowadziły (1 mapa PvE, 2 mapy PvP).
Wbicie maksymalnego poziomu dla nowych, niezaznajomionych z tytułem graczy, na spokojnie to 10 dni. Wygearowanie się na dungach podobnie, z craftem jeszcze szybciej. Jest to gear exotic, możesz jeszcze bawić się w ascended (7% albo 10% lepszy od exo, nie pamiętam już), z tym, że gra wprowadza sztuczne ograniczenia i można stworzyć tylko 1 mats ascended na dzień (można dokupić). Na PvP gear ascended nie ma to najmniejszego znaczenia, na PvE poza fraktalami tak samo (jak jesteś dobry to nawet na fraktalach nie potrzebujesz).
Hajs w tej grze nie znaczy nic.
Nie jest Pay2Win.
Nie robią nowych serwerów, tylko łączą stare.
Jedyne, co mogło was ominąć to fabuła Living Story, którą można bardzo szybko streścić:
Zły kwiatek o imieniu Scarlet przez rok łączyła rasy, aby zaatakować Lwie Wrota, aby obudzić smoka Mordremoth'a. Umarła, ale jej śmierć spowodowała orzebudzenie i teraz walczymy ze sługami smoka.
Jestem osobą, która ma GW2 od premiery i... Grała w nią dwa tygodnie po premierze. Niedawno wróciłam do tej gry, mam dopiero 30 któryś lvl, ale powiem tyle - nie spieszcie się z expieniem bo to IMO najciekawsza część całej tej gry. Dynamiczne wydarzenia to coś naprawdę świetnego a end game jest taki nijaki. Właściwie end game w tej grze to pokaz mody, bo to głównie o to tam chodzi - robisz takie zarąbiste mieczyki i zbroje co błyszczą się, mają specjalne efekty przy atakowaniu, nawet jakieś bajeranckie ślady po sobie zostawiasz itp. itd. I właściwie o to chodzi w endgame - albo robisz pokaz mody albo biegasz do stref o niższym lvl aby pobawić się dynamicznymi wydarzeniami. Jak jest Living Story to wtedy tym się zajmujesz, ale psujesz sobie na tym sporo krwi bo zwykle mobki z LS zmiatają cie na parę ciosów(To chyba jedyna trudna rzecz w tej grze).
Ogólnie to powiem tak - gra poniekąd to kompletny przeciętniak, ale jak masz z kim grać to można jakoś przeboleć te ~120 zł(Ja wybuliłam 170 zł i poniekąd trochę żałuję). IMO jest to na dzień dzisiejszy jedyna sensowna inwestycja w MMO - Bo WoW za drogi, a reszta nie warta świeczki(poza Tera i Rift, ale to F2P)
A i populacja na niższych lvl nie jest taka zła dzięki zrobieniu megaserwera, aczkolwiek są strefy gdzie trzeba na chacie pisać by ludzie np. przyszli na jakieś dynamiczne wydarzenie i zwykle i tak jest zbyt mało osób aby je zrobić(Zła Alchemiczka śni mi się po nocach, tak długo się zbieraliśmy a ona i tak nas zmiatała w parę chwil).
Dla bandy debili, którzy uwierzyli w dev talk i w to, że GW2 będzie Jezusem Chrystusem MMO, gra ssie, bo spodziewali się za dużo. Dla przeciętnego gracza, gra dostarcza wystarczającej rozrywki, na pewno zwróci Ci się inwestycja w tą grę, tego możesz być na 100000000000% pewien.
Jeszcze ani razu nie dotarłem do poziomu wyżej niż 35... i za kazdym razem coś mnie od GW2 odpycha, ale teraz zacząłem znów i bawie się rangerem 2-3 razy w tygodniu bez pośpiechu w ramach odpoczynku od studiów czy Hack'n'Slashy w które napierniczam całymi dniami jak tylko mogę, albo żona pozwoli
Co nie zmienia faktu, że jak gram w GW2 to nie jestem w stanie dokończyć daily, bo mnie nuży... nie wiem co ze mną (albo z GW2) jest nie tak, ale męczy mnie cholernie. Jednakw w pierwszej części byłem w stanie przesiedzieć dużo więcej czasu na prostym grindzie bez chwili narzekania, może się stary robie czy coś. xD
Jak macie ochote to grajcie, nie patrzcie na nic ani na nikogo, bo to chyba nie o to w tym chodzi Jak zaczniecie, to nawet chętnie się przyłączę
Dzieki za odpowiedzi. Chyba jednak sie zdecydujemy, bo naprawde nie widze innego porzadnego tytulu na rynku ktory nie jest pay2win albo mega drogi. W TERE, neverwinter i rift gralem po 3 miesiace w kazdy z nich, ale te gry naprawde wg mnie sa niewarte swieczki. Jednak po przerwie w mmo ma sie ochtoe na cos fajnego. Mam jeszcze 1 bardzo wazne pytanie. Jak wygladaja instance/dungi? Bo to oraz pvp to cos co w grach lubie najbardziej. Instance z elitami i kilkoma bossami gdzie na 2 ostatnie np. juz trzeba porzadna taktyke itp. To jest wymagajace i satysfakcjonujace. Czy GW2 tego dostarcza? Sa dungeony typu WoWa czy rifta? THX
W tę grę można zacząć zawsze - nie ważne jak dawno była premiera - nie ma w niej i nie będzie wyścigu szczurów i żaden z trybów nie jest obowiązkowym
Jedni grają tylko PvE, inni nie ruszają się z PvP, a i nie brakuje graczy stricte WvW - proste. Nikt nie jest graczem drugiej kategorii.
Podczas gdy w wielu tytułach jeżeli np. nie raidujesz, to nie masz tam czego szukać.
Btw jak chcecie się zatrzymać w grze na dłużej to znajdźcie sobie stabilną gildię - nie jakieś przypadkowe zbieraniny osób.
To jest MMORPG - każde się nudzi, jeśli gra się samemu.
Jak wygladaja instance/dungi?
Są dungi 5osobowe, do tego fraktale (również dla 5 osób ), z tym, że te drugie są bardziej zaawansowane.
Nie ma jednak raidów takich jak w WoWie, także nie oczekuj jakichś porządnych taktyk itp
aczkolwiek z gildią możesz robić np. Misje Gildyjne - przyjemna zabawa, jednak od dawna dla weteranów nie jest to już nic specjalnie trudnego. Mimo wszystko bardzo fajnie się je robi.
Co do porządnych wyzwań PvE dla gildii to nadzieja jest w obecnych dyskusjach z twórcami, które trwają na oficjalnym forum - mówi się tam między innymi o raidach, także możliwe, że pojawi się coś wymagającego. Jednak jeśli ktoś w tej chwili oczekuje konkretnych wyzwań, to tryb PvE nie jest najlepszym wyjściem - lepiej zainteresować się PvP, gdzie ich nie brakuje
Bo to oraz pvp to cos co w grach lubie najbardziej
Co do PvP, no to jest takie jak powinno być, czyli by je grać nie musisz expić postaci. PvP ma osobne lobby, gdzie wybierasz build PvP.
Masz turnieje (solo/team) 5v5, do tego luźne mecze, czy możliwość wykupienia prywatnej arenki. Są też nagrody w postaci golda, przeróżnych itemków, w tym możliwość wydropienia ascended itp no i tytuły Jest też tabelka PvP na stronie głównej GW2, ale stworzono również inne strony, które lepiej to obrazują - np. w moim podpisie masz "PvP".
Dobrzy gracze mogą zapisywać się na turnieje na eslu i zgarniać euro. Są weekly turnieje, a i raz w miesiącu odbywają się finały. Nie mówiąc o innych dużych wydarzeniach - długo by gadać.
Trwają prace nad nowym trybem PvP, a i warto zaznaczyć, że tabelka jest dość lipna - na bank będą ją poprawiać.
Mówiono też o sezonach PvP.
Za to jeśli wolisz Mass-PvP to też znajdziesz coś dla siebie, bo jest tryb WvW.
nie spieszcie się z expieniem bo to IMO najciekawsza część całej tej gry. Dynamiczne wydarzenia to coś naprawdę świetnego a end game jest taki nijaki
Endgame dla każdego jest inny - dla Ciebie może nim być expienie. Mnie np. zainteresowało PvP i znalazłem w nim kupę wyzwań.
Inni nie ruszają się poza WvW. Trzeba po prostu wiedzieć/odkryć co się chce robić i to robić Gra nie mówi wprost "rób to" tak jak inne. Przykładowo w WoWie było jasne, że musisz raidować, za to tutaj nie ma takiego podejścia i właśnie to jest świetne. Bo nawet jeżeli dodadzą raidy to nie będą one obowiązkowe.
Guild wars 2 to gra głównie dla fanów PvP w którym każdy ma równe szanse ( czyli itemy nie wpływaja na przewagę )liczy się przede wszystkim tzw. "skill"
I pod tym względem GW2 jest genialne. Śmiem twierdzić że to jedyne MMO w którym jest uczciwe fair play PvP.
Wiekszość mmo nawet na pvp polega na farmieniu co lepszych itemów by łechatać swe ego, zabijając graczy z kiepskimi itemkami na hita.
Jeśli ktoś lubi mmo typu WoW to GW2 za cholere nie polubi.
Jeśli ktoś nie był nigdy fanem MMO i farmienia wielogodzinnego itemków to GW2 może się spodobać
GW2 to gra dla PvE casuali lubiących zwiedzać robic achievmenty lub powoli wlasnym tepem zbierac itemki i crafting.
Zaś PvP dla prawdziwych hardcorów, tworzenie buildów nauka postaci własnej i ewentalnych przeciwników.
wielogodzinne treningi by potem zabłysnąć na turniejach.
Wszystko to jest oplecione w bardzo przyjemną ( 0 azjatyckiego szajsu ) oprawę graficzną i klimat.
GW2 to gra dla PvE casuali lubiących zwiedzać robic achievmenty lub powoli wlasnym tepem zbierac itemki i crafting.Zaś PvP dla prawdziwych hardcorów, tworzenie buildów nauka postaci własnej i ewentalnych przeciwników.wielogodzinne treningi by potem zabłysnąć na turniejach.
Dokładnie.
Sam trzymam się tego tytułu głównie ze względu na:
1. Gildię
2. PvP
3. To, że nie jestem zmuszany do rzeczy, na które nie mam ochoty.
Nie chcę expić - spoko, nie robię tego. A jak mi się zachce to poexpie czy porobię inny PvE content, nie muszę jednak planować raidów na następny miesiąc, by potem koniecznie się na nich nonstop pojawiać Ble. Nie lubię powtarzać tego samego raidu, czy innego contentu tylko po to, żeby zdobyć jakieś piksele.
Gram od premiery GW2 - po dziś dzień nie ukończyłem ścieżki fabularnej i dobrze mi z tym
Mam inne rzeczy w grze do roboty i nadal nie jestem nią znudzony - dla porównania na WoWa nie mogłem patrzeć po roku aktywnej gry.
Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Xar i inni naprawde sie bardzo rozpisaliscie i mi to bardzo pomogło Dokladnie fair play PvP to jest to co lubie najbardziej.. Szczegolnie healowac w mass pvp czy 5v5. Co do inbstancji to z WoWa jak kiedys gralem bardzo fajnie mi sie kojarzą. Szczegolnie jak wlasnie ostatni boss jest piekielnie trudny i czesto wymagajacy pare wipów
Ale skoro mowicie, ze to bardziej casualowo.. no coz, przeboleje
W kazdym razie czuje sie zdecydowanie namówiony
Jutro kupujemy paczke i jedziemy w tym koksem. Mam nadzieje, ze sie nie zawiode. Jeszcze raz thx wszystkim za odpowiedziw temacie, jesli macie jeszcze cos to dodanie to smialo bo w tym momencie zaczynam studiowac ta gre
Dokladnie fair play PvP to jest to co lubie najbardziej
A no, dobra rzecz, bo wtedy są faktyczne wyzwania. Sam kiedyś lubiłem PvP, gdzie miałem jakąś przewagę (np. w Tibii), no ale w miarę czasu bardzo przekonałem się do takiego PvP w stylu gier moba, czy fpsów. Zbrzydło mi podchodzenie do PvP jak do PvE - czyli sprowadzanie gry i przyjemności z wyzwania do zdobywania jakichś itemów... Tak jak to robi np. WoW. Zresztą każdy zna opinię Blizza na temat PvP...
Szczegolnie healowac w mass pvp czy 5v5
Nie ma typowego heala. W PvP masz bunkra, support, dps
Co do inbstancji to z WoWa jak kiedys gralem bardzo fajnie mi sie kojarzą. Szczegolnie jak wlasnie ostatni boss jest piekielnie trudny i czesto wymagajacy pare wipów Ale skoro mowicie, ze to bardziej casualowo.. no coz, przeboleje
Mimo wszystko czasem pojawia się jakiś trudny content w PvE. Np. boss Liadri (z tym, że był on solo) tam ludzie robili kupę wipe... Trzeba było znać fazy bossa itp Super sprawa. Do tego np. odnowione TA (dung) i jego niektóre bossy - świetnie się je robiło. Tak samo Molten (dung), Aetherblade (dung) - a te bossy trafiły ostatecznie do fraktali. Przykład bossa na którego bez znajomości taktyki i ogarnięcia nic nie zdziałasz
Oczywiście kupujcie na oficjalnej stronie, gdzie macie duża zniżkę. Mnie osobiście gra na dłużej nie zatrzymała, ale patrząc przez pryzmat "one time 20€" to była om inwestycja za te kilkadziesiąt godzin. Jeśli chodzi o patche i content, to niestety jest mizernie. Nie wiem, czy hajs im się nie zgadza, czy może są zbyt leniwi, ale porównując dodawanie nowego contentu np. do WoWa, jest biednie.
GW2 jest bardzo specyficzne. Ale mimo wszystko ma 1 rzecz która sprawia ,że nawet jeśli znudzi Ci sie po miesiącu.. to gwarantuje Ci że zechcesz wrócić.
Oczywiście "gust" ale w moim mniemaniu świat w GW2 całokształt klimatu, level design, ścieżka dźwiękowa.. to wszystko sprawia ,że zwyczajnie chcesz wrócić do tego świata i znów w nim pobyć.
A to co będziesz w nim robić schodzi na drugi plan, gdyż możesz robić to na co masz chęć w danej chwili.
Sam również posiadam GW2 od premiery. pograłem "SAM" nadmienie i to był błąd do 40 lvl.. głupio sprzedałem gre.
Po jakimś czasie bodajże 3 miechy.. nagle zatęskniło mi się strasznie.. i znów kupiłem bądź wymieniłem się ... nei pamiętam..
W każdym razie. To jest jedna z niewielu gier za która naprawdę można zatęsknić.
Co więcej.. śmieszne bo jedyne mmo które potrafiło mnie wciągnąć niegdyś na dłużej był WoW. No ale to były czasy szkolne, kiedy mogłem spokojnie nolajfić raidować itp..
Niestety dorosłe życie jest bardzo czesto zbyt zajmujące by pozwolić sobie na tyle czasu "farmy".. ponadto już zwyczajnie nie ma siły ani chęci ... siedzieć na jednym raidzie z gildia nawet 7 godzin.
Póki co dla mnie osobiście nie istnieje MMO które by mnie zainteresowało. Prócz GW2 i Firefalla no i Destiny ale to na ps4 każda z tych gier jest w dużej mierze luźna oraz ma swój unikalny fajny klimat i rozgrywkę
Mają być raidy w GW2? Super, bo dungeonów w tej grze jest bardzo mało, do tego trzeba do nich chodzić piechota(czasy TBC się przypominają w WoWie ) a ze znalezieniem ludzi też bywa różnie. Tak zapytam już przy okazji, bo w GW2 gram na tyle rzadko, że nie mogę sobie przypomnieć jednej rzeczy - czy na dungeony można wchodzić tylko z ówcześnie znalezioną grupą czy po wejściu w niego automatycznie wyszukuje grupę? Bo przy fractalach chyba(?) tak jest o ile pamieć mnie nie myli. I od którego lvl te fractale można robić bo mój kolega tak mi z tym namieszał, że już nie wiem. Mówił mi żebym wbiła 30 lvl i wtedy pójdziemy na fractal, ale to tak może 30 z 80 lvl tam chodzić?
Ogólnie to powiem tak - kupiłam tą grę głównie dla PvP i absolutnie nie jestem zawiedziona pod tym względem, niestety jakiś czas temu z PvP przerzuciłam się na PvE gracza(i to w każdym MMO). Po prostu się zestarzałam i mam mniej czasu, a PvP wymaga dużego samozaparcia się i ciągłego grania, dlatego wybrałam PvE bo jest bardziej dla casuali. No i tutaj pojawił się problem bo nie czarujmy się - PvE w GW2 jest póki co dosyć mało rozbudowane i pewnie dlatego ta gra mnie tak nie przyciąga - mamy ledwie parę tych dungów(pierwszy bodajże dopiero na 30 lvl jest), fractale(czyli dungeony wersja 2.0) no i ewentualnie te Living Story. No i tyle. Dla mnie osobiście to trochę mało i mam nadzieję, że pomyślą nad rozwojem tej sfery bo póki co bardziej skupiają się na PvP.
To że temat raidów został podniesiony w CDI nie znaczy, że je wprowadzą (a to, że szukają do pracy przy raidach nie znaczy, że raidy na 100% pojawią się w grze; oni już tyle projektów zamknęli, że nie zdziwiłbym się, gdyby im nie pasowały).
Grupę na każdą instancje szukasz przed wejściem do niej. Głowy nie dam, ale chyba żadna instancja nie wymaga konkretnej liczby graczy, więc może wejść tam nawet sama. Aczkolwiek niektóre instancje mogą wymagać kooperacji z innymi graczami, aby móc otworzyć przejście. Nawet jeśli jesteś w instancji, inne osoby, które dopiero doszły do twojej grupy, mogą się tam pojawić; jeśli jesteś np. w dungeonie, to wystarczy, że dana osoba przejdzie przez portal (wejdzie do dunga) i pojawi się w tej samej mapie, co ty.
Od siebie dodam, że nie wyobrażam sobie raidów bez healera. Wszyscy znowu będą w zerk secie? Dodge Wars 2
Mają być raidy w GW2?
Na to w sumie odpisał Ci już Vampir. Nawet jeżeli wprowadzą, to i tak na nie jeszcze sobie poczekamy, bo trwają dopiero dyskusje, a potem podejmą decyzję czy jest to faktycznie potrzebne grze i przystąpią do tworzenia. Myślę, że pojawienie się raidów jest bardzo prawdopodobne, bo naprawdę wiele osób zgłasza brak wymagającego contentu dla gildii, no ale czas pokaże - nie ma co się przesadnie tym jarać, bo nie jest to nic pewnego. A poza raidami dyskutowano też np. o domach gildii (jak miałyby wyglądać itp), czy ogólnie o gildiach i dodatkowych funkcjach dla nich, gdzie wypisano ich całkiem sporo - w tym np. gildyjny kalendarz, który pewnie się za jakiś czas pojawi.
Ogólnie to powiem tak - kupiłam tą grę głównie dla PvP i absolutnie nie jestem zawiedziona pod tym względem, niestety jakiś czas temu z PvP przerzuciłam się na PvE gracza(i to w każdym MMO). Po prostu się zestarzałam i mam mniej czasu, a PvP wymaga dużego samozaparcia się i ciągłego grania, dlatego wybrałam PvE bo jest bardziej dla casuali.
Niby ta. Chociaż wiesz, PvP wymaga sporo samozaparcia i grania, kiedy chcesz być topowym graczem, ale zauważ jedną rzecz: wcale nie musisz być wielkim pr0, żeby się w nim bawić Bo mimo wszystko nie jesteś zmuszana do zdobywania ciągle nowych itemów, żeby nie odstawać od reszty i mieć jakieś szanse z innymi - nope. Wystarczy przypomnieć sobie jak grać daną klasą - aktualizować build i tyle
No ale oczywiście to już kto co woli.
Ja osobiście uważam, że powinni do GW2 dodać tez mounty. Tak wiem w kółko ArenaNet powtarza, że ich nie doda, ale spokojnie w końcu kiedyś muszą się złamać. Ja nie jestem osobą, która lubi pokazy mody(dziewczyna nie przepadająca za modą? Seems legit), a pety to stanowczo za mało. Potrzebuję zacnego wierzchowca by czuć się spełniona. Zresztą ja jestem mountofanką, jak grałam w WoWa to liczyły się tylko mounty a nie jakieś tam inne głupoty
Wielu jako argument podaje te śmieszne waypointy, które oczywiście przestają działać gdy jest obok nich combat i często przez to trzeba nadrabiać sporo drogi by dostać się na jakiś event(bo zwykle te teleporty właśnie padają przez eventy), zresztą w WoWie też są Fly Pathe i jakoś mounty mogą funkcjonować więc to żaden argument. Na WvW też by się przydały poniekąd. Mam też pomysł na latające mounty(jak wiadomo nie można ich od tak wprowadzić bo by to zepsuło główne założenia gry - wchodzenie na punkty widokowe itp.), ale to nie temat od tego
Ogólnie to ArenaNet ma czasem dziwną politykę, starają się na siłe być mega oryginalni przez co nie raz strzelają sobie w kolano bo po co rezygnować z czegoś co osiągnęło taki sukces i wymyślać jakieś nie-wiadomo-co tylko po to by ludzie nie wytykali palcami i mówili "zgapione od WoWa!".
Ktory z serverow ma najwiecej polaków/polskich gildii? Moze ktos dosc szybko odpisze to wybiore wskazany
Blacktide ale przy obecnych megaserwerach wybór serwera nie ma znaczenia, wyjątkiem jest wspólne granie wvw ale blacktide akurat jest bardzo słabe ;p osobiście polecam Desolation
Potrzebuję zacnego wierzchowca by czuć się spełniona.
HAAAAA coraz lepiej mloda
Ludzie ktorzy mowia ze nie ma endgame w GW2 maja chyba jakas inna wersje gry
Ok jestem uber casualem, od premiery do dzis mam niewiele ponad 3k AP, mam az 1 (jeden) ascended item, zostal mi 1 path w CoE i 2 w Arah do Dung Mastera, personal lvl 3 na fractalach (lvli jest w ciul)..
mam ok 60% mapy zrobionej, crafting na poziomie lepienia z plasteliny.. A to tylko pve