Zle stawiasz pytanie, w gry w ogole nie warto grac, bo kradna czas i nie daja ci wymiernych korzysci rozwojowo-finansowych.
Pytanie powinno brzmiec, czy dobrze sie bede bawil w WoWie, bez znajomosci gry zaczynajac swoja przygode po 15 latach od premiery.
Odp. brzmi, to zalezy.
Gra ma stary jak na obecne czasy sytem walki Tab targetting, natomiast juz w BFA(nowy dodatek, ktory wyjdzie w polowie sierpnia), zmieni sie juz w pelni(transformowany od wotlka) system walki na taki blizej teso, gw2.
Tzn zamiast 30 raczej 6-8 glownych umiejetnosci, a wiec za tym wiecej akcji poprzez skupienie sie na grze, otoczeniu zamiast rotacji.
Kontent w wowie dzieli sie na obecny, u ktorego fundamentow lezy zrobienie glownej fabuly (do 20h robienia chainow questow), stale rozwijanie eleme tow gry zwiazanychz fabula w draenorze to byl garisson - twoja mala wioska, w legionie class hall a teraz bdzie to kampania wojenna. Te element splata sie z grind farma daily czy to teraz world questow, ktore to z kolei wzmacniaja twoj ‘lv mocy’ w legionie artifact power legendarnej broni, w BFA moc naszyjnika serca azeorthu.
Oprocz tego masz dungeony i raidy:
- Dla graczy/widzow, ktorzy chca tylko zobaczyc ten element gry normal heroic dungi/lfr raidy.
- Dla srednio hardkorowych PVE graczy, dungi na poziomie mitycznym i raidy normal/heroic.
- Dla ludzi chcacych poswiecic na gre/ten aspekt gry z 3-4 w tyg po 3-4h raidy na poziomie mitycznym, gdzie sukces nie jest gwarantowy wraz z dungeonami na poziomie mythic+15 ++
Oprocz tego gra oferuje dosyc rozbudowane pvp 3v3, 2v2(raczej mniej uczeszczane), 5v5 10v10 rqted bg i ew. random bg. Open pvp srednio funkcjonuje, ale byc moze do momentu wprowadzenia na BFA latania na mountach do zapewne konca 2018 r… w zwiazku z mergem pve/p serwerow i zmiany podzialu na pve/p area, ktore to utrudni ucieczke z pola walki… moze cos tam bdzie, ale to raczej na realmach z duza ilosci pvp gildii, poniewaz wiele zalezy od nastawienia grup graczy.
Ekonomia, istnieje mozesz grindzic, crafcic, mielic materialy, farmic transmogi, pety, mounty - z tym ze raczej nie na burning legion, tutaj przecietny polak.woli sam sfarmic niz zaplacic a samemu zarobic na czyms innym.
Oprocz tego masz mozliwosc robienia calego contentu wstecz, poziom trudnosci bedzie niski, ale poznananie historii, starych raidow, zdobywanie petow, gadzetow, mountow i transmogow ala skorek czy nawet zwiekszaja swojej ilosci achievmentow zacheca.
Klasy masz ich wiele.kazda klasa.ma rozne spece 2-4, ktorymi gra sie inaczej (ale na poczatku polecam skupic sie na 1).
Generalnie sam sobie odp. z 1 str masz gre do ktorej za complete edition 200zl wejdziesz juz terqz bdziesz mial boosta do 110lv i nowy dodatek+ pierwsze 30 dni, potem kazdy mc to 50zl.
Jezeli wiesz czym bys chcial grac boosta wykorzystaj, jak nie to exp od zera, a boosta zostaw na koniec.
50zl mc bez de fakto cash shopu (poza wyjatkiem servicow jak zmiana serwera, boost lv nowego alta paru mountow) jest ok, bo placisz i jestes na rowni z innymi… zasob zlota w pve/p bez znaczenia.
Moim zdaniem wow dla gracza, ktory chce byc na rowni z innymi jest najtanszym mmo na rynku.
Sam dodatek oferuje wiecej contentu niz wiekszosc nowych gier.