Mam kupiona gre, ale z tego co wiem to serwery d3 sa online.
Da sie grac bez internetu?
Mam kupiona gre, ale z tego co wiem to serwery d3 sa online.
Da sie grac bez internetu?
Bez neta sobie nie pograsz.
To toche glupio, w d2 ma sie wybor.
Tu się nie ma wyboru jak w większości gier MMO obecnie. Jest to w dużym stopniu ochrona Blizzarda przed piractwem. Jak dla mnie norma, kto w 2014 roku ma komputer bez internetu? No właśnie.
Norma, ale chora norma. Czlowiek powinien miec wybor, a szczegolnie wtedy, kiedy chodzi o gre, w ktora mozna grac w singlu. Kto nie ma Internetu? Ktos, kto wyjechal na wakacje nad jezioro, kto ma awarie, kto ma neta tylko w pracy. Pewnie sporo osob by sie uzbieralo.
Jak dla mnie to idea jest ważniejsza niż to co jest. 99% gier, które wychodzą i są offline i tak wymagają aktywacji w jakiejś platformie : czy to origin, steam itp. to ochrania twórców przed piractwem w pewnym stopniu tylko, a już sam zarys grania tylko online jest świetnie realizowany Przykład po skyrim'ie - gra świetna, kogo nie pytałem to grał, sami się ze mnie śmiali że nie grałem w skyrima. A na pytanie - kupiłeś? Odpowiedź jedna - "no co ty skidrow", "lol po co jak na piratebay jest".
Takie są realia. A gdy kogoś pytam - grałeś w Diablo 3 że hejcisz? Odpowiedź brzmi "nie, nie mam kasy". Więc ja wole by było jak jest.
PS. Sory za offtop
Jak dla mnie to idea jest ważniejsza niż to co jest
Idea jest jedna. Pieniadze. Komfort graczy sie nie liczy.
99% gier, które wychodzą i są offline i tak wymagają aktywacji w jakiejś platformie : czy to origin, steam itp. to ochrania twórców przed piractwem w pewnym stopniu tylko,
Raczej wcale nie ochrania. Czy to na steam, czy na origin, gry i tak wczesniej laduja w zatoce piratow. Jestem przeciwnikiem zabezpieczen, poniewaz wszystko da sie zlamac, a poszkodowani sa ci uczciwi.
Przykład po skyrim'ie - gra świetna, kogo nie pytałem to grał, sami się ze mnie śmiali że nie grałem w skyrima. A na pytanie - kupiłeś? Odpowiedź jedna - "no co ty skidrow", "lol po co jak na piratebay jest".
Czyli uwazasz, ze wszystkie gry singlowe powinny wymagac siedzenia online, aby w nie grac? Bo to sprawi, ze ci nieuczciwi nie zagraja? Dla mnie to nadal sprawianie trudnosci samym graczom i nigdy tego nie popre. Pomijajac juz fakt tej koniecznosci siedzenia online, to pamietaj, ze serwery trzeba oplacic, a placic beda oczywiscie gracze. No taki biznes, nie ma co sie dziwic, ze ludzie chca zarobic za swoja prace, aczkolwiek uwazam, ze to zla droga. Zbyt wiele problemow dla tych uczciwych. Raz, ze mozna miec problem z Internetem, a dwa, ze moze byc problem z serverami. A pamietacie dzien premiery? Kolejki, awarie i inne duperele. Singlowkom online mowimy nie!
Temat chyba do zamkniecia, autor otrzymal juz odpowiedz.
Temat chyba do zamkniecia, autor otrzymal juz odpowiedz.
tak
Dla mnie to rybka. Moje urządzenia są podpięte non stop do neta. Ponadto wolę trzymać save'y i ustawienia w chmurze, niż na dysku lokalnym. Mam wtedy pewność, że gdy uruchomię grę na innym kompie, wszystko się odtworzy - bez zbędnych przenosin save'ów na Penie. O pierdołach takich jak acziwy już nie wspominam.
Niestety takie sa czasy. Ale piraci i tak znajduja sposoby na to
Tak nie da sie grac offline co jest totalna glupota blizzarda...wzieli przyklad z tworcow assasin creeda - a co do neta ? nie kazdego stac .
Widzicie gdybysmy zyli w normalnym kraju gdzie na godzine zarabia sie 10 euro a nie 10 zlotych zapewne nikt nie pomyslal by nawet zeby sciagac 20-30 gb gre....
a 100-200 to bardzo duzo dla niektorych osob przykre ale prawdziwe Do tego ceny nie raz duzo wieksze niz na zachodzie a nawet i wschodzie po przez podatek vat....ale ale zaraz znajda sie tacy co napisza , ze do pracy moze isc kazdy ....no uwierzcie , ze nie kazdy - bo poprostu tej pracy nie ma.
Zależy, z jednej czujemy się jak w mmo i jest ochrona przed piractwem, ale z drugiej strony jak coś pobieram to gram w single i jak zagrałem w takie diabolo to miałem paseczek z pingiem na pomarańczowo, single zawsze kojarzyłem z offlinem, ale cóż nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Tylko że na płytkach są patche z ponad roku. Nie stać Cię ? Nie grasz, proste.
Tylko że na płytkach są patche z ponad roku. Nie stać Cię ? Nie grasz, proste.
I co z tego? Jak ktos chce grac sam, to chyba nie powinno miec znaczenia, czy ma wersje starcza, czy wersje nowa. Wymagany dostep do Internetu to glupota, kiedy mowimy o grze single player. I tyle.
Diablo nie do końca korzysta tylko z lokalnych plików. Część danych jest przesyłanych podczas gry z serwera i na serwer. O kwestiach piractwa nawet nie ma co wspominać.
Niestety, mamy XXI wiek - technologia idzie naprzód i już nikogo nie powinien dziwić wymóg połączenia internetowego do aktywacji i gry. Przynajmniej dobrze, że ludzie nie narzekają na to, że gra wymaga komputera i prądu...
Tak, czy siak - Blizz za wiele nie straci na malkontentach, którzy i tak by piracili grę...
Mam kupiona gre, ale z tego co wiem to serwery d3 sa online.
Da sie grac bez internetu?