Dark Elf

Kolejna turowa gra via www z grupy tych mało popularnych a z bogatą i długą historią, w których się lubuję. Może pojawi się na stronie głównej, ale na wszelki wypadek opiszę ją też tutaj.

darkelff.png

Dark Elf to turowa strategia via www z długą historią - bardzo popularna w Czechach i Słowenii, ale przetłumaczona również na język angielski. Gra toczy się w świecie fantasy, luźno opartym na "Władca pierścieni". Dark Elf wyróżnia się przede wszystkim celami gry oraz unikatową i bogatą w detale mapą, która jest naszym teatrem działań.

Leagues

W grze zamiast "realmów" mamy niezależne ligi, różniące się zasadami, ilością miejsc (od 2 do 200) oraz celami i przeznaczeniem. Każda liga ma otwartą rekrutacje tylko przez pierwszych parę dni, po krótkim czasie od jej startu rejestracja jest zamykana i albo trzeba czekać na jej koniec (co może trwać nawet parę miesięcy) albo wpisać się na inną. Dla nowych graczy polecam 7-dniowe ligi dla początkujących oznaczone literką "T". Zielony kolor symbolizuje ligę, w której rejestracja jest otwarta i można wystawić swojego bohatera.

Cele

Przeważnie każda liga stawia podobny cel: rozwinąć królestwo, stworzyć potężną armię, zdominować mapę oraz zawiązać sojusz zdolny do... i tutaj zaczynają się naprawdę strome schody. Żeby wygrać ligę należy zabić tytułowego Dark Elfa, który tytułuje się bogiem oraz "panem i władcą" ziem wszelakich. Siedzi on w swojej twierdzy odciętej od świata koroną niedostępnych gór w samym centrum mapy. Żeby go pokonać należy, oprócz oczywistej brutalnej siły oraz magii kilkudziesięciu graczy, spełnić szereg wymagań. Najpierw trzeba zawiązać sojusz, który zgrupuje co najmniej 151 prowincji i stworzyć kult, do którego znajdziemy odpowiednią ilość gorliwych wyznawców. Później trzeba zbudować 7 specjalnych wież, które w połączeniu ze zmasowanym atakiem magicznym będą w stanie zniszczyć magiczną ochronę twierdzy. To nie koniec, trzeba jeszcze napompować herosów, wydać desperacko wszystkie oszczędności na armię i wysłać wszystko co może chodzić na twierdzę. A nóż widelec się uda... Tak naprawdę szanse są marne, ponieważ inne sojusze nie będą się biernie temu przyglądały. Wystarczy, że nieprzyjacielski sojusz zniszczy jedną z kluczowych wież albo sam stworzy magiczną kopułę nad twierdzą. "Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem" nabiera tutaj jeszcze większego sensu, ponieważ aby wygrać trzeba często chronić swojego wroga.

Bratobójcza walka

Niestety zwycięzca może być tylko jeden. Po zabiciu Dark Elfa zaczyna się ostatnie odliczanie do przeliczenia (które odbywa się zawsze o północy). Przez ten czas ujawnia się zwycięzca ligi, a jest to osoba, której bohater w momencie przeliczenia będzie panem twierdzy. Dograny wówczas sojusz zamienia się w istne piekło i bratobójczą walkę o zwycięstwo. Zawsze można wybrać zwycięzce pokojową drogą, no ale jesteśmy dorosłymi ludźmi z bronią w ręce...

Miniony

Nasz bożek nie jest sam. Ma do swojej ochrony Lordów, księstwa sterowane przez komputer o różnym stopniu trudności, których bohaterowie są swoistymi "bossami". Najsłabszego miniona może pokonać nawet początkujący gracz, ale dla porównania na najtrudniejszego trzeba przynajmniej czterech doświadczonych graczy. Każdy z nich ma swój unikatowy charakter, zależny od ustawień ligi. Jeden może bronić dostępu do Dark Elfa, drugi może agresywnie prowadzić ekspansję, a jeszcze inny może polować na konkretnego gracza, który za bardzo się wychyla z szeregu. Generalnie im bliżej środka mapy tym gorzej. Biada tym, którzy wylosowali miejsce początkowe księstwa gdzieś obok któregokolwiek Lorda. Może Was zignorować, ba - nawet zawiązać pakt o nieagresji, ale ryzyko i tak pozostaje. Należy liczyć się z tym, że jeżeli zgodzimy się na sojusz z takim minionem, nie ma co liczyć na przychylne spojrzenie od innych graczy. Przejście na stronę Dark Elfa wymaga wielu wyrzeczeń, ale już nie jeden walczył "na dwa fronty" i w ostatecznym rozrachunku sam wbił nóż w jego plecy.

Podstawy gry

Każdego dnia otrzymujesz określoną liczbę tur, która jest regulowana przez rasę wybraną podczas rejestracji. Każde kliknięcie tury sprawia, że otrzymasz trochę złota i many, a do Twojego księstwa przyjdą nowi mieszkańcy. Możesz wysyłać armie do podbijania lub plądrowania nowych ziem oraz zdobywać cenne surowce, artefakty lub specjalne miejscówki. Ludność płaci podatki, które są głównym źródłem dochodu, więc należy starać się o zwiększenie populacji.

Ponadto nasz bohater ma swoje własne statystyki, które możemy rozwijac zdobywając doświadczenie. Dobrze jest też uzbroić naszego herosa w porządny sprzęt oraz regularnie eksplorowac napotkane krypty w celu znalezienia cennych przedmiotów oraz zabicia tego i owego. W każdej lidze możemy mieć tylko 1 bohatera, który ma 5 żyć i jego ostateczna śmierć odcina nam szansę na wygraną. Ale zawsze można wtedy poprzeszkadzać tym, którzy jeszcze walczą o tron.

Rasy

Tych jest 11. Każda ma unikalne cechy, budynek specjalny oraz zaklęcie. Znajdziemy tu klasyczne rasy jak Ludzi, Orków, Elfów czy Krasnoludów, ale nie zabrakło miejsca również dla Hobbitów, Entów czy Uruk-Hai. Jedne są bardziej przyjazne dla nowych graczy, drugie wręcz przeciwnie. Podczas rejestracji wyskakujące dymki sugerują nam, które rasy są łatwiejsze w opanowaniu.

Podsumowanie

Natknąłem się na nią kiedyś przypadkiem. Dałem jej szansę i zagłębiłem się trochę w jej mechanizmy. Nie żałuję, bo to naprawdę świetna gra, wystarczy kilka/naście minut dziennie. Zabawa przednia.

Omówiłem podstawowe aspekty gry, które pozwolą bez problemu rozpocząć tango z Dark Elfem. Gra jest bardziej złożona, ale wszystkie niezbędne informacje znajdziemy w rozwiniętej instrukcji gry.

Chętnych zapraszam do ligi 3N oraz T5 (dla początkujących). Może spotkamy się pod twierdzą :)

http://www.darkelf.eu/

http://www.darkelf.e...eda_darkelf.htm

Nie wiem jak innych, ale ja z pewnością przetestuję :)

Lubię takie gry.

Dodam, że gra ma charakter prawie że korespondencyjny. Większość lig działa tylko w dni robocze, więc rozgrywka w normalnych trybach przebiega bardzo powoli. Przez pierwsze parę tygodni gra nie będzie zajmowała więcej niż 10-15 min. w tygodniu.

Kolejna turowa gra via www z grupy tych mało popularnych a z bogatą i długą historią, w których się lubuję. Może pojawi się na stronie głównej, ale na wszelki wypadek opiszę ją też tutaj.

darkelff.png

Dark Elf to turowa strategia via www z długą historią - bardzo popularna w Czechach i Słowenii, ale przetłumaczona również na język angielski. Gra toczy się w świecie fantasy, luźno opartym na "Władca pierścieni". Dark Elf wyróżnia się przede wszystkim celami gry oraz unikatową i bogatą w detale mapą, która jest naszym teatrem działań.

Leagues

W grze zamiast "realmów" mamy niezależne ligi, różniące się zasadami, ilością miejsc (od 2 do 200) oraz celami i przeznaczeniem. Każda liga ma otwartą rekrutacje tylko przez pierwszych parę dni, po krótkim czasie od jej startu rejestracja jest zamykana i albo trzeba czekać na jej koniec (co może trwać nawet parę miesięcy) albo wpisać się na inną. Dla nowych graczy polecam 7-dniowe ligi dla początkujących oznaczone literką "T". Zielony kolor symbolizuje ligę, w której rejestracja jest otwarta i można wystawić swojego bohatera.

Cele

Przeważnie każda liga stawia podobny cel: rozwinąć królestwo, stworzyć potężną armię, zdominować mapę oraz zawiązać sojusz zdolny do... i tutaj zaczynają się naprawdę strome schody. Żeby wygrać ligę należy zabić tytułowego Dark Elfa, który tytułuje się bogiem oraz "panem i władcą" ziem wszelakich. Siedzi on w swojej twierdzy odciętej od świata koroną niedostępnych gór w samym centrum mapy. Żeby go pokonać należy, oprócz oczywistej brutalnej siły oraz magii kilkudziesięciu graczy, spełnić szereg wymagań. Najpierw trzeba zawiązać sojusz, który zgrupuje co najmniej 151 prowincji i stworzyć kult, do którego znajdziemy odpowiednią ilość gorliwych wyznawców. Później trzeba zbudować 7 specjalnych wież, które w połączeniu ze zmasowanym atakiem magicznym będą w stanie zniszczyć magiczną ochronę twierdzy. To nie koniec, trzeba jeszcze napompować herosów, wydać desperacko wszystkie oszczędności na armię i wysłać wszystko co może chodzić na twierdzę. A nóż widelec się uda... Tak naprawdę szanse są marne, ponieważ inne sojusze nie będą się biernie temu przyglądały. Wystarczy, że nieprzyjacielski sojusz zniszczy jedną z kluczowych wież albo sam stworzy magiczną kopułę nad twierdzą. "Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem" nabiera tutaj jeszcze większego sensu, ponieważ aby wygrać trzeba często chronić swojego wroga.

Bratobójcza walka

Niestety zwycięzca może być tylko jeden. Po zabiciu Dark Elfa zaczyna się ostatnie odliczanie do przeliczenia (które odbywa się zawsze o północy). Przez ten czas ujawnia się zwycięzca ligi, a jest to osoba, której bohater w momencie przeliczenia będzie panem twierdzy. Dograny wówczas sojusz zamienia się w istne piekło i bratobójczą walkę o zwycięstwo. Zawsze można wybrać zwycięzce pokojową drogą, no ale jesteśmy dorosłymi ludźmi z bronią w ręce...

Miniony

Nasz bożek nie jest sam. Ma do swojej ochrony Lordów, księstwa sterowane przez komputer o różnym stopniu trudności, których bohaterowie są swoistymi "bossami". Najsłabszego miniona może pokonać nawet początkujący gracz, ale dla porównania na najtrudniejszego trzeba przynajmniej czterech doświadczonych graczy. Każdy z nich ma swój unikatowy charakter, zależny od ustawień ligi. Jeden może bronić dostępu do Dark Elfa, drugi może agresywnie prowadzić ekspansję, a jeszcze inny może polować na konkretnego gracza, który za bardzo się wychyla z szeregu. Generalnie im bliżej środka mapy tym gorzej. Biada tym, którzy wylosowali miejsce początkowe księstwa gdzieś obok któregokolwiek Lorda. Może Was zignorować, ba - nawet zawiązać pakt o nieagresji, ale ryzyko i tak pozostaje. Należy liczyć się z tym, że jeżeli zgodzimy się na sojusz z takim minionem, nie ma co liczyć na przychylne spojrzenie od innych graczy. Przejście na stronę Dark Elfa wymaga wielu wyrzeczeń, ale już nie jeden walczył "na dwa fronty" i w ostatecznym rozrachunku sam wbił nóż w jego plecy.

Podstawy gry

Każdego dnia otrzymujesz określoną liczbę tur, która jest regulowana przez rasę wybraną podczas rejestracji. Każde kliknięcie tury sprawia, że otrzymasz trochę złota i many, a do Twojego księstwa przyjdą nowi mieszkańcy. Możesz wysyłać armie do podbijania lub plądrowania nowych ziem oraz zdobywać cenne surowce, artefakty lub specjalne miejscówki. Ludność płaci podatki, które są głównym źródłem dochodu, więc należy starać się o zwiększenie populacji.

Ponadto nasz bohater ma swoje własne statystyki, które możemy rozwijac zdobywając doświadczenie. Dobrze jest też uzbroić naszego herosa w porządny sprzęt oraz regularnie eksplorowac napotkane krypty w celu znalezienia cennych przedmiotów oraz zabicia tego i owego. W każdej lidze możemy mieć tylko 1 bohatera, który ma 5 żyć i jego ostateczna śmierć odcina nam szansę na wygraną. Ale zawsze można wtedy poprzeszkadzać tym, którzy jeszcze walczą o tron.

Rasy

Tych jest 11. Każda ma unikalne cechy, budynek specjalny oraz zaklęcie. Znajdziemy tu klasyczne rasy jak Ludzi, Orków, Elfów czy Krasnoludów, ale nie zabrakło miejsca również dla Hobbitów, Entów czy Uruk-Hai. Jedne są bardziej przyjazne dla nowych graczy, drugie wręcz przeciwnie. Podczas rejestracji wyskakujące dymki sugerują nam, które rasy są łatwiejsze w opanowaniu.

Podsumowanie

Natknąłem się na nią kiedyś przypadkiem. Dałem jej szansę i zagłębiłem się trochę w jej mechanizmy. Nie żałuję, bo to naprawdę świetna gra, wystarczy kilka/naście minut dziennie. Zabawa przednia.

Omówiłem podstawowe aspekty gry, które pozwolą bez problemu rozpocząć tango z Dark Elfem. Gra jest bardziej złożona, ale wszystkie niezbędne informacje znajdziemy w rozwiniętej instrukcji gry.

Chętnych zapraszam do ligi 3N oraz T5 (dla początkujących). Może spotkamy się pod twierdzą :)

http://www.darkelf.eu/

http://www.darkelf.e...eda_darkelf.htm