Diablo 3- przecena

Witam.

Ponieważ ostatnio nie mam czasu na grę w MMO w pełnym tego słowa znaczeniu, a jednoześnie mam do 3 godzin wolnych dzienni chciałbym sie zapytać jak obecnie wygląda D3. Podstawkę mam, a że dodatek na przecenie to się zastanawiam nad kupnem. Czy warto zakupić i wrócić do gry? A może grać bez dodatku?

bez dodatku nie opłaca się grać. poprawiali niby to i owo ale ja sie nie wypowiem bo nawet nie wiem bo ostatnio grałem 2 miesiące temu

@UP

A mógłbyś (lub ktoś inny) przybliżyć mi czemu nie opłaca się grać bez?

@UPA mógłbyś (lub ktoś inny) przybliżyć mi czemu nie opłaca się grać bez?

bez robisz cały czas kampanie dosłownie cały czas tylko to a z dodatkiem masz szczeliny , głębokie szczeliny , wyzwania , i inne duperele na trybie przygody

Dobrze. Dzięki za odpowiedź na to pytanie. Pozostaje tylko czy warto wrócić do gry?

Ja kupiłem diablo 2 tygodnie temu i zagrywam się w te gre bez przerwy. Nie żałuję wydanych pieniędzy, gra się przyjemnie.

Nie warto. W tydzień, góra dwa, jeśli masz mało czasu na grę, zobaczysz wszystko co diablo ma do zaoferowania. Wliczając w to lagi, uniemożliwiające przyjemną grę. Jeśli szukasz dobrego hack'n'slasha w klimatach diablo 2, to polecam path of exile.

Jasne że warto wydać kase na diablo. Gierka wciąga na długie godziny. Dodatek dodaje tryb przygody, farmi się tam matsy na craft przydatnych itemów. Jak się dozbroisz można cisnąć w riftach, potem można cisnąć greater rifty, robić coraz wyższe poziomy, piąć się w górę na rankingu solo lub drużynowym. Napewno nie pożałujesz wydania kasy.

Co do path of exile - darmowa odskocznia od diablo, drewniane animacje, drewniane postaci, całą grę zobaczysz wbijając 60 level. Zero end game. Od 60 do 100 robisz "mapy" i nic więcej. W dodatku dalej mają to czego pozbyli się w Diablo, czyli zanim zaczniesz owe "mapy" to musisz na dobrą sprawę przejść te same lokacje na normal potem cruel a na koniec merciless i dopiero wtedy możesz robić "mapy" i wyższo levelowe "mapy" które są end game w path of exile.

Jasne że warto wydać kase na diablo. Gierka wciąga na długie godziny. Dodatek dodaje tryb przygody, farmi się tam matsy na craft przydatnych itemów. Jak się dozbroisz można cisnąć w riftach, potem można cisnąć greater rifty, robić coraz wyższe poziomy, piąć się w górę na rankingu solo lub drużynowym. Napewno nie pożałujesz wydania kasy.Co do path of exile - darmowa odskocznia od diablo, drewniane animacje, drewniane postaci, całą grę zobaczysz wbijając 60 level. Zero end game. Od 60 do 100 robisz "mapy" i nic więcej. W dodatku dalej mają to czego pozbyli się w Diablo, czyli zanim zaczniesz owe "mapy" to musisz na dobrą sprawę przejść te same lokacje na normal potem cruel a na koniec merciless i dopiero wtedy możesz robić "mapy" i wyższo levelowe "mapy" które są end game w path of exile.

Za to PoE - mroczniejsza grafika, wieksza swoboda w wyborze skilli, wiecej kombinacji, o wieeeeeeeeeeele wieksza swoboda w budownaiu wlasnego drzewka (kto widzial ten wie), a endgame to np crafting, wbijanie "mistrzow", jak to ladnie nazwales w przypadku diablo "pięcie sie w rankingach", czy moze cos czego diablo nie ma - pvp? Do tego to tylko ulamek bo masz jeszcze mapy, czy chocby bossowie ktorych masz o wiele wiecej niz w diablo :). A do tego jest za darmo :P

A co do diablo 3 - nadaje sie jesli od gry oczekujesz zabawy na pare miesiecy max, bo celow dlugoterminowych to tam nie masz po za czysta abstrakcja typu "jeeej, pobilem swoj poprzedni rekord czasu przejscia dokladnie tej samej szczeliny o cale 0.0001 sekundy!". To po prostu dwie szkoly - jak wolisz nowoczesne podejscie opierajace sie na grafice i prostocie to cie diablo zadowoli w 101%... ale tak jak 99% obecnych gier - to nie jest gra na dluzej po prostu. Za to PoE to stara szkola - cos ala diablo, mega rozbudowana... kosztem wlasnie grafiki i tej prostoty (co zapewnia ladniej wygladajaca akcje). Ot i tyle :)

Ps - co do diablo to warto zwrocic uwage na pewien szczegolik... kaza placic 2x za ta sama gre - raz bys mogl dobic ten 60 lvl i tyle. A drugi raz bys mial co robic przez ten drugi miesiac :). Tym nie mniej jesli juz masz podstawke to mozesz kupic i dodatek - jak nie spodoba sie to wystawiasz na allegro i sprzedajesz jak wiekszosc, na pewno ktos kupi :)

Nie warto. W tydzień, góra dwa, jeśli masz mało czasu na grę, zobaczysz wszystko co diablo ma do zaoferowania. Wliczając w to lagi, uniemożliwiające przyjemną grę. Jeśli szukasz dobrego hack'n'slasha w klimatach diablo 2, to polecam path of exile.

Ponad 1200 spędzonych godzin w grze przez kilka lat z przerwami i co? To prawda, gra mi się obecnie przestała podobać jednakże kosztuje tyle ile wypad z dziewczyną do kina na dwie godziny. Dalej już nie będę sie wypowiadał bo szkoda mi konta na kolejne warny na forum, jednak masz rację. Dla kogoś kto utrzymuje się z kieszonkowego - "nie warto".

Ponad 1200 spędzonych godzin w grze przez kilka lat z przerwami i co? To prawda, gra mi się obecnie przestała podobać jednakże kosztuje tyle ile wypad z dziewczyną do kina na dwie godziny. Dalej już nie będę sie wypowiadał bo szkoda mi konta na kolejne warny na forum, jednak masz rację. Dla kogoś kto utrzymuje się z kieszonkowego - "nie warto".

I nic. Twoja sprawa. Od tego jest forum, aby dzielić się swoją opinią. Ja wraz ze znajomymi po tygodniu grania mieliśmy diablo 3 serdecznie dość. Zero klimatu z jedynki i dwójki. Czułem się jakbym grał w wowa, a nie kontynuację hack'n'slasha przy którym bawiłem się świetnie 15 lat temu. Jako osoba, które spędziła długie miesiące przy poprzednich częściach, szczerze odradzam trójkę.

Docinki o "kieszonkowym" możesz sobie darować. Być może tego typu teksty sprawiają, że czujesz się "poważany" wśród swoich rówieśników, na mnie nie robią jednak żadnego wrażenia.

Witam.

Ponieważ ostatnio nie mam czasu na grę w MMO w pełnym tego słowa znaczeniu, a jednoześnie mam do 3 godzin wolnych dzienni chciałbym sie zapytać jak obecnie wygląda D3. Podstawkę mam, a że dodatek na przecenie to się zastanawiam nad kupnem. Czy warto zakupić i wrócić do gry? A może grać bez dodatku?