Dokąd zmierzają producenci MMO

Witam

Chciałbym się podzielić z wami swoimi wrażeniami odnośnie sytuacji na rynku MMO.

Nie ma miesiąca aby na nasz rynek nie trafił jakiś nowy tytuł MMO, lepszy czy gorszy jednak trafił.

Odnoszę wrażenie iż w dzisiejszych czasach producenci gier bardziej robią MMO na sztukę lub szybki zysk niż na jakość. Oczywiście są od tego wyjątki takie jak Black Desert, Bless Online, PoE i inne znakomite tytuły które ciągle mają swoich zagorzałych fanów oraz liczną populację.

Niektóre tytuły, oferują nam znakomitą grafikę , jednak czy o grafikę chodzi tylko w grach MMO?

Pamiętacie czasu słynnego Silkroad Online Linague II oraz aktualy WoW ? W tych grach mieliśmy i dalej mamy z przeciętną grafiką jednak grywalność tych tytułów była ogromna i nadal jest.

Moim zdaniem czołowi producenci zapominają iż gameplay, rogrywka oraz możliwości gry są dużo ważniejsze niż ultra grafika. Zobaczcie co się stało z TERA Online? Supergrafika jednak monotonność oraz wydawca zabiły ten tytuł który powoli już umiera.

Mamy też do czynienia z ultracrapami lub odgrzewanymi po raz któryś już tytuły MMO.

Wybaczcie ale patrząc na to co wyszło w zeszłym roku mam wrażenie że mamy 2005 rok.

A według was czy grafika jest ważniejsza od jakości gier? Bo moja opinia jest taka że choćby nie wiem jaka grafika była piękna, to gra bez celu, bez ciekawych rozwiązań szybko umiera .

Co zabija gry ??? Bardzo proste.....SYSTEM (FRAKCJI) to zabija gry oraz dungeony i ich ograniczenia....wystarczy zniesc to z tytulow i wszystkie gry zaczynaja byc grywalne +zmniejszenia dropa i dodanie systemu craftu+spoila (jako alternatywa do robienia najlepszych broni) Insty powinny byc dodatkiem do gry ewentualnie farma kasy (zdobywanie skinow , mountow) i tego rodzaju pierdolek .

Sam nie znam lepszego systemu niz w Lineage 2 poprostu nie ma lepszego . Craft+spoil + open pvp brak frakcji jedynie gildie , ktore bija sie o zamki(te wieksze i mocniejsze co 2 tyg) i forty (dla mniejszych gildi lub tych co nie zdobyly zamku (co 24h bodajze juz nie pamietam) ...do tego World bossy z , ktorych leci Najlepsza biuteria w grze..+ enchant (palacy sie powyzej +4?) Gra daje niekonczacy sie end game ;) - + ma wejsc nieograniczony lvl cap co sprawi , ze gra nigdy sie nie skonczy ;)(mowie o starym l2 obecnie jest zepsuty instancjami)...

Wiadomo, w każdej grze liczy się grywalność. Zresztą teraz nadeszły takie czasy, że ludzi jarają się pikselozą, bo to jest FAJNE.

Producenci zmierzają ewidentnie po łatwą kasę. Jak wiadomo, duża część gier opiera się na bardzo zbliżonych silnikach, więc wydawcy mogą postawić na ilość, a nie na jakość, co jest błędem.

Ja sam od jakichś 3 lat nie przesiedziałem przy grze mmorpg dłużej niż tydzień, wszystkie są nużące i takie same, wszystkie schematy, postacie już gdzieś widziałem. Na dzień dzisiejszy nic nie zapowiada tej smutnej tendencji. Szkoda, że blizz zawiesił project titan, mogłoby być ciekawie.

Kiedyś robili gry, bo chcieli mieć coś swojego, robili to z pasji.

Nawet beta testerom płacili za testowanie swoich dzieł.

Teraz wszystko robią z myślą, ile kasy da się z tego wyciągnąć, a nie żeby mieć coś swojego, coś oryginalnego.

Ja mam gdzieś grafikę. Dla mnie liczy się gameplay i społeczność.

Dla mnie idealnym MMO był Metin2. Grałbym nawet teraz, ale to nie to co było kiedyś.

Dlatego gram sobie tylko w gry SP i MMOfpsy.

Grafikę przestaje zauważać po godzinie grania. Tyczy się to zarówno single jaki i multi playerowych gier.

Grałem w gry na Amidze 500 i PSX i do tej porty pamiętam je jako bardzo ładne gry z niesamowitą grywalnością, bo niektóre potrafiłem przejść i po 3 razy.

Podpisuję się pod postem Skrytek'a (Skrytka ?), bo dobrze prawi.

Kiedyś gry były robione z pasją, a teraz są robione dla kasy. Tak żeby natrzepać jak najwięcej kasy, absolutnie zerowym nakładem sił własnych. Przykład ? Porównajcie sobie Pillars of Eternity i Dragon Age 1, z takim Dragon Age 2 lub 3. Od razu widać gdzie postanowiono zrobić dobrą grę z miłością i pasją do gatunku, a gdzie szefostwo kazało zrobić byle co, żeby tylko kasę na tym robić.

To samo tyczy się porównań typu Silkroad vs cokolwiek, Lineage II vs cokolwiek co wyszło po nim, WoW vs cokolwiek. Dobre MMORPGi skończyły się na Aionie. TERA dawałby rady, ale nie daje, bo jest nudna. Widać, że twórcy gry nawet w to nie grają. Bo jak ktoś kto gra w MMORPGI, może zrobić tak nudną grę ?

Pokażcie mi jakiś konkretny tytuł, który wprowadził jakieś nowości, które się przyjęły, po wyjściu WoWa, czy Lineage II.

Nikt nie wspomniał o okropnym ArcheAge. (Na widok którego guru na portalu i wielu z was dostawało orgazmu, tak jak teraz dzieje się to z Black Desert :D) Tyle ciekawych pomysłów wrzuconych w jedno wielkie szambo. Pomysły mieli, ale wykonanie tego wszystkiego przypomina mi, jakby to robiła grupa kolegów z garażu na osiedlu, a nie poważna firma zatrudniająca poważnych pracowników z poważnymi umiejętnościami w tej branży.

Dla mnie idealnym MMO był Metin2. Grałbym nawet teraz, ale to nie to co było kiedyś.

Ja grałem w Mu Online i mimo, iż ta gra jest banalnie głupia w swojej prostocie, nie była piękna i w dodatku w rzucie izometrycznym, a nie w 3d i jest (była) regularnie niszczona przez swojego dewelopera, to uważam, że to jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Głównie ze względu na ludzi i klimat jaki tam stworzyliśmy sami, na prywatnych serwerach. WebZen nie przyłożył ręki do sukcesu tej gry, oni tylko rzucali kłody pod nogi, a gracze jakiś się odnaleźli w tym gównie i dobrze bawili w ich gierce, ale rozgrywanej na swój własny sposób.

Każdą dobrą grę zniszczyła żądza pieniądza.

Od grafiki wymagam tylko jednego, niech jest klimatyczna.

(mam namyśli golizna do minimum i bez wciskania azjatyckiego motywu gdzie popadnie).

Najbardziej natomiast liczy się dla mnie mechanika gry, open pvp i swoboda. 20 wykrzykników z questami w małej osadzie też nie wygląda fajnie i fajne nie jest.

(tablica z zleceniami + jakiś main quest zdecydowanie by wystarczyło).

Jeśli chodzi o dungeony to chyba najbardziej podobały mi się te w Ultimie: trudne, wielkie i otwarte dla wszystkich, bez oddzielnego instancjowania.

W sumie to tyle, gdyby producenci kierowali się pasją i opinią graczy, to mogli by mieć i pieniądze i pełny życia twór.

Heh, pomimo tego że dostajemy kupe i tak są ludzie którzy idą i w to grają a nawet płacą za kupe która jeszcze nie istnieje, ale już wiadomo że bedzie to wspaniała, niepowtarzalna kupa.

Witam

Chciałbym się podzielić z wami swoimi wrażeniami odnośnie sytuacji na rynku MMO.

Nie ma miesiąca aby na nasz rynek nie trafił jakiś nowy tytuł MMO, lepszy czy gorszy jednak trafił.

Odnoszę wrażenie iż w dzisiejszych czasach producenci gier bardziej robią MMO na sztukę lub szybki zysk niż na jakość. Oczywiście są od tego wyjątki takie jak Black Desert, Bless Online, PoE i inne znakomite tytuły które ciągle mają swoich zagorzałych fanów oraz liczną populację.

Niektóre tytuły, oferują nam znakomitą grafikę , jednak czy o grafikę chodzi tylko w grach MMO?

Pamiętacie czasu słynnego Silkroad Online Linague II oraz aktualy WoW ? W tych grach mieliśmy i dalej mamy z przeciętną grafiką jednak grywalność tych tytułów była ogromna i nadal jest.

Moim zdaniem czołowi producenci zapominają iż gameplay, rogrywka oraz możliwości gry są dużo ważniejsze niż ultra grafika. Zobaczcie co się stało z TERA Online? Supergrafika jednak monotonność oraz wydawca zabiły ten tytuł który powoli już umiera.

Mamy też do czynienia z ultracrapami lub odgrzewanymi po raz któryś już tytuły MMO.

Wybaczcie ale patrząc na to co wyszło w zeszłym roku mam wrażenie że mamy 2005 rok.

A według was czy grafika jest ważniejsza od jakości gier? Bo moja opinia jest taka że choćby nie wiem jaka grafika była piękna, to gra bez celu, bez ciekawych rozwiązań szybko umiera .