Opcja pierwsza.
Na wersje elektroniczne przerzuciłem się jakoś rok - 2 lata temu i nie planuję wracać do pudełek.
Jeśli mówimy o wersjach elektronicznych to w dużej mierze mamy na myśli Steama, Origina itp. Te platformy oferują nam gry po przystępnych cenach i regularnie zasypują nas mniejszymi czy większymi wyprzedażami.
Dodatkowo dostajemy dostęp do wielu ciekawych opcji jak np. naliczanie czasu gry bez potrzeby ściągania kolejnej aplikacji, licznik osiągnięć, Steamowy Workshop, czy nie tak dawno dodane karty dzięki którym po jakimś czasie możemy zakupić przyzwoitą grę.
Warto jeszcze wspomnieć o kilkunastu wychodzących co jakiś czas bundlach (Humble Bundle, Indie Gala itp.) w których dostajemy kilka dobrych gier za śmieszne pieniądze i zazwyczaj wspomagamy jeszcze jakąś akcje charytatywną.
Podsumowując. Wersje elektroniczne oferują nam więcej za mniej pieniędzy (no chyba, że ktoś lubi obstawiać pokój figurkami czy obwieszać plakatami z kolekcjonerek) i w sporej mierze ułatwiają nam dostęp do naszej kolekcji.